poem

No to oglądaliśmy w tym samym czasie Poznałam ostatnio kogoś kto interesuje się anime, prosiłam o jakieś tytuły ciekawych seriali, ale nie chciał podać, bo "nie wyszłabym z domu z koleżanką". Następnym razem zapewnię go, że to niczego w mym życiu nie zmieni Do tej pory widziałam Death Note i Higurashi no naku koro ni (polecam) oraz kilka odcinków Mushishi.

polec jeszcze jakies anime, po 2010, ale najlepiej dramat zblizone do realiow, cos takie ciekawego. z tamtego co polecicles juz sobie wybralem to o sredniowiecznej japonii. Shiki,jormungand,angel beats,kara no kyoukai,break blade,mardock scramble. Niektóre to fantasy,supernatural. O, też skorzystam z propozycji, bo szukam ciekawego serialu anime :> Shiki wydaje się być interesujący

właśnie zauwazyłam, że na forum czas jest źle ustawiony.

Tak mi źle jak nikt nie pisze czegoś do mnie... Kiedyś nie pomyślałam nawet, by włączać komputer przed wyjściem do pracy, teraz często to robię

Cześć wszystkim Ja mam dziś drastyczny spadek poczucia własnej wartości. Czuję się strasznie głupia, w pracy ciągle robię jakieś pomyłki albo czegoś zapomnę, nawet nie wiem jak to się dzieje.

Oj, chciałam iść na Lao Che, ale przemokłam i wróciłam do domu o 21. Za to wczoraj, w sobotę, byłam na Sorry Boys (naprawdę fantastyczny zespół, zapewne znacie utwór "The Sun" jeśli słuchacie Eski rock albo Trójki; no i cudowna sprawa, bo na tej piosence na moment wyjrzało zza chmur słońce a po koncercie zamieniłam kilka zdań z wokalistką ). Później Muchy i Mela Koteluk. Pierwszy raz słyszałam i pewnie dlatego nie bardzo mnie porwało. aaa przepraszam, nie zorientowałam się że to nie pora na pisanie w tym temacie

frytki i sałatka z kapusty pekińskiej z pomidorem i oliwkami

Mnie od paru dni pobolewa ucho i tak nie wiem czy mi przejdzie czy będzie gorzej. To chyba najgorszy stan jak dla mnie.

Deszczowa pogoda mnie dobija Na dzień mamy planuję chyba jakieś ciasto upiec.

A mi jest trochę dobrze, a trochę widzę, że mogłabym inaczej. Chociaż czy siedzenie w książkach jest lepsze od siedzenia przy komputerze?... Bo to właśnie bym robiła w wolnym czasie...

No, ale tylko troszkę a jak się odnaleźliście za pierwszym razem?

Na stałe nie przyjmują po zakończeniu stażu, najwyżej na 3 miesiące i to na pół etatu. Chyba, że się coś zmieni oraz okaże się, że jestem wybitna W to wątpię. Smutne, bo wydawało mi się, że jest to właściwie jedyny zawód, w którym siebie widzę, ale w praktyce nie jest tak super.

Ja dziś z rana się nieco podłamałam, bo popełniłam w pracy błąd, którego nie udało mi się do końca odwrócić. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni. No cóż, jestem tylko stażystką. Ale za to potem nieco "awansowałam" i nauczyłam się trochę nowych rzeczy.

Ubierzmy się, nie wiem, na różowo Możemy trzymać coś w dłoni np. żółty flamaster (tak mi przyszło do głowy bo akurat mam na biurku ) Ewentualnie każdy może dokonać szczegółowego opisu siebie albo pokazać zdjęcie

Godzina 17. Napiszcie mi jak Wam to pasuje, bo dla mnie to jest najwcześniej jak mogę, ale może Wy macie czas nieco później to się nie będę musiała tak spinać Pod Kinoteką?

tak jest, jutro.

To napiszę może do publicznej wiadomości że spotykamy się w weekend, prawdopodobnie w piątek, może jeszcze ktoś się będzie chciał przyłączyć.

;/ ale jakieś badania na jej skuteczność chyba były? hej Snejana i monk -- 22 maja 2013, 21:35 -- poem, już tu kiedyś chyba byłaś czy mi się wydaje? Dziś rano zameldowałam się tu chyba pierwszy raz, z tego co pamietam :)

Ja to chyba zbieram się do spania, choć posiedziałabym tu jeszcze trochę chętnie...

Marny ze mnie pocieszyciel Ja nie umiem jeździć samochodem, nawet sobie nie wyobrażam, bym kiedyś miała zrobić prawo jazdy.

Mi też bardzo szkoda. Niby to tylko Maluch, ale to był mój pierwszy samochód i można było nim było pojechać do sklepu, do szkoły, nawet do brata do Warszawy. A teraz nie mogę się nigdzie nawet bez niego z domu ruszyć. No właśnie domyślam się, że taką miał wartość. To może na razie skombinuj sobie rower do Warszawy nie dojedziesz, ale zawsze to szybszy sposób przemieszczania. Mój stoi w piwnicy i nie mam czym go napompować i tak stoi aż mi się zechce coś z tym zrobić

Marcin20.04, szkoda tego Maluszka

Dzień dobry :)

Fajnie :)

Ja właściwie też, tylko z drugiej strony to się boję i jak już znam termin to unikam spotkania. -- 21 maja 2013, 20:51 -- W sumie już sama nie wiem czy coś proponować, ale... Może piątek lub sobota czy niedziela najbliższa? W piątek najwcześniej na 17 ^^ sobota, niedziela dowolnie.