-
Postów
2 093 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez scrat
-
Jak dla mnie to objawy somatyczne nerwicy. Serce to mięsień a nie balonik, nie pęka tak po prostu. Ile razy dawałeś innym swoim mięśniom wycisk - i jakoś nic się nie stało. Nasza psychika ma ogromny wpływ na zachowanie ciała - to tak ogólnie, poszukaj w sieci pod hasłem układ współczulny, reakcja fight-or-flight...
-
Też myślę że to nie prowokacja.
-
Ja bym się raczej nie żalił że jestem przestraszony, że mam tremę, nie tłumaczyłbym się. To by postawiło człowieka od razu na niższej pozycji. Po prostu robiłbym swoje i był w porządku.
-
Strach przed tym że zwariujesz i zrobisz coś nieracjonalnego? Też sobie czasami nie ufam. Ale wtedy uświadamiam sobie że tak naprawdę nigdy w dorosłym życiu nie zrobiłem niczego nieracjonalnego - więc nie ma powodu żeby myśleć że nagle zrobię... To się nie zdarza. A tobie się zdarzyło? Nie mówię o dzieciństwie bo wtedy wszyscy eksperymentują tylko o w miarę dorosłym życiu (powiedzmy od 16 roku życia).
-
Jak trochę gazu będzie w powietrzu to nic się nie stanie, zresztą przecież między odkręceniem a zapaleniem tego gazu trochę leci - tak jest od lat w milionach mieszkań i nic nie wybucha. A do butli w przypadku wątpliwości polecam klucz dynamometryczny - wtedy wskazówka pokazuje ci siłę zakręcenia, zawsze dokręcasz do określonej siły i tyle. Czemu czujnik by cię jeszcze bardziej nakręcił? A kuchenka na prąd to raczej ucieczka od problemu...
-
Był link do piosenki na youtube - tej samej co w każdym poście tej osoby.
-
Masakra... Ja musiałem zmienić pracę na taką w której nie mam ataków (bo jakbym miał to by się nic nie stało - wystarczy ten komfort). Może ty też zmień? Przynajmniej do czasu jako takiego opanowania ataków. Nie zawsze da się robić to co się kocha...
-
Najtrudniej jest zacząć. Miej przed oczami wizję tego co chcesz osiągnąć i dąż do tego... Twoim celem na razie powinno być usamodzielnienie się i odcięcie (w sensie uzależnienia finansowego i emocjonalnego) od rodziny. Powoli ale do przodu...
-
Znacie jeszcze jakieś filmy tego typu?
-
Kto z was studiuje i ma depresje, nerwice itp. ?
scrat odpowiedział(a) na llaux temat w Depresja i CHAD
W takim że gdyby nie ona to bym dalej studiował - a nie próbował kilka razy z marnym skutkiem. Nic im do tego. -
Wszystkie instalacje montowane "na lewo" (przez osobę która nie ma świadectwa kwalifikacyjnego czyli tzw. uprawnień gazowych, do otrzymania których wymagane jest przeszkolenie i zdanie egzaminu) mogą zrobić niespodziankę - właśnie po to na kursie kładzie się duży nacisk na BHP, żeby certyfikowane instalacje zakładane przez gazowników z uprawnieniami nie zrobiły żadnej niespodzianki. Kiedyś dawno temu na szkoleniu z BHP (odnośnie energetyki, bez związku z gazem) gościu opowiadał dygresję, że rury wodne mają prawy gwint a gazowe lewy - właśnie po to żeby nie było fizycznej możliwości podłączenia gazu do instalacji wodnej i odwrotnie. Nie wiem jak to jest teraz. Warto za to zadbać o stan instalacji wentylacyjnej - są specjalne czujniki sprawdzające drożność wentylacji, domowo można po prostu przyłożyć rękę i sprawdzić czy jest ciąg (czy wentylacja zasysa powietrze) - jeżeli nie ma albo co gorsza powietrze leci z instalacji do mieszkania (tzw. SBS, w 1984 r. ponad 30% budynków miało ten problem, teraz nie wiem), to trzeba to zgłosić. Czujnik gazu to też niezły pomysł - pierwszy z brzegu z Allegro: http://www.allegro.pl/item502956702.html Co do nagłego wybuchu gazu, kiedy akurat coś się gotuje na kuchence - jest to fizycznie niemożliwe. Gaz jest spalany przez cały czas w tempie wyznaczanym przez dostarczanie go w pewnej objętości w jednostce czasu, więc nie ma jak powstać reakcja lawinowa, a z powodu różnicy ciśnień płomień nie cofnie się do środka. Żeby nastąpiła zauważalna eksplozja albo zatrucie, tego (niespalonego) gazu musiałoby się ulotnić sporo - musiałby wymieszać się z powietrzem i czekać tam na zapłon niewchłonięty przez wentylację. A gaz w powietrzu wykryje czujnik z allegro.
-
To oznaczy też nieprzeczytane tematy jako przeczytane - a chodzi o oznaczenie tylko tych, do których zajrzeliśmy.
-
W temacie: http://kominek.blox.pl/2008/12/SSIJ.html
-
Zamknij oczy i nie patrz na zabieg, mi to pomaga. A potem jest już po krzyku. Venflon (z doświadczenia mówię - też mam straszną fobię igłową) nie jest straszny - bo po przebudzeniu on już tam jest. Obojętny ci jest wtedy. A tatoo też się nie boję, może dlatego że to krótkie ukłucia i czuję że mam nad nimi kontrolę. A nad igłą która jest we mnie dłużej niż ten ułamek sekundy nie mam.
-
Ale straszycie :) To normalne, oczy cały czas wykonują minimalne ruchy żeby utrzymać przewodnictwo w nerwie wzrokowym. Jak jesteśmy zmęczeni to te ruchy są mniejsze, czasami zmniejszają się na tyle że przewodnictwo zostaje lekko stłumione, wtedy wystarczy ruszyć okiem albo mrugnąć i wraca. Normalne.
-
Też lubię, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Ale jednostajny obrotowy ruch uspokaja mnie. Chyba nie ma w tym nic złego :)
-
Ta, ja też słyszałem że pójdę do zawodówki, wyszło na to że miałem 2 miejsce w polsce w jakiejś olimpiadzie i mogłem iść wszędzie gdzie chce, ale potem i tak było że będę pierwszą osobą w rodzinie, która nie zda matury, itd. Mama nigdy mnie nie doceniała. Zawsze wszystko było źle. Może to był jakiś sposób na zmobilizowanie mnie, ale odnosił odwrotny skutek, wszystkiego mi się odechciewało bo wiedziałem, że i tak nigdy jej nie zadowolę. Także nie ma co się przejmować tylko iść swoją drogą i tyle.
-
http://piotrowski_pawel.republika.pl/zm.html Mój wynik: LICZBA ZGROMADZONYCH PUNKTÓW: 150 Wynik miedzy 150 a 180 punktów wykazuja podobienstwo sposobu myslenia do obu plci lub sklonnosc do biseksualizmu. Te osoby nie wykazuja uprzedzen zarówno wobec meskiego, jak i kobiecego sposobu rozumowania, zazwyczaj wiec wykazuja sie elastycznoscia myslenia, co moze byc istotna zaleta w grupie zamierzajacej znalezc rozwiazanie jakiegos problemu. Maja równiez zdolnosc nawiazywania przyjazni zarówno z kobietami, jak i mezczyznami. A wy?
-
Co się robi w tym punkcie? Daj linka jak masz :)
-
Statystyczne prawdopodobieństwo napadu nie jest wysokie...
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
scrat odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Idź do psychiatry, to nerwica. -
A co tu myśleć - dobrze że go naprawili. Przed zdiagnozowaniem problemów psychicznych powinno się wykluczyć powody fizyczne (np. jak ktoś ma problemy z sercem i myśli że to z nerwów, to zanim zdiagnozuje się nerwicę powinno się zrobić badania kardiologiczne).
-
Byłaś u lekarza? Depresja. To żaden powód, szkoła minie szybciej niż później i w twojej pamięci nie zostanie najmniejszy ślad po tych pałach. To trudne, ale musisz się od tego spróbować jakoś odciąć. Wychodzić gdzieś jak są takie sytuacje... Bo ci ludzie nie rozumieją depresji. Że czasami wstanie z łóżka rano może być nadludzkim wysiłkiem bo zwyczajnie nie ma po co i nie chce się żyć. My rozumiemy...