black swan

Raczej tak, choć zależy jeszcze dla czego/kogo. Co musiałbyś/abyś zrobić, aby polepszyć swoje życie?

Raczej tak, choć zależy jeszcze dla czego/kogo. Co musiałbyś/abyś zrobić, aby polepszyć swoje życie?

Siedzę zmęczona, przeglądam forum, myślę nad zwiększeniem swojej wydajności (jest bardzo mała) i optymalizacją zagospodarowania swojego czasu. Zastanawiam się czy brać się jeszcze dziś za jakieś konkretne działania, czy już sobie darować (jest po 20stej, mózg mi wolniej pracuje ). Chyba jednak poszukam ebooka w necie o organizacji własnego czasu. Jestem strasznie niezorganizowana, mam sklerozę, nie potrafię się zorganizować i czas często przecieka mi przez palce.

Siedzę zmęczona, przeglądam forum, myślę nad zwiększeniem swojej wydajności (jest bardzo mała) i optymalizacją zagospodarowania swojego czasu. Zastanawiam się czy brać się jeszcze dziś za jakieś konkretne działania, czy już sobie darować (jest po 20stej, mózg mi wolniej pracuje ). Chyba jednak poszukam ebooka w necie o organizacji własnego czasu. Jestem strasznie niezorganizowana, mam sklerozę, nie potrafię się zorganizować i czas często przecieka mi przez palce.

Wdzięczna za zrobienie szczegółowej rozpiski pracy nad moim projektem.

Wdzięczna za zrobienie szczegółowej rozpiski pracy nad moim projektem.

Dziś jestem wdzięczna za spacer po łąkach, za przedmuchanie kompa, za 'przeczyszczenie' systemu, za parę innych drobnych rzeczy...

Dziś jestem wdzięczna za spacer po łąkach, za przedmuchanie kompa, za 'przeczyszczenie' systemu, za parę innych drobnych rzeczy...

Zdecydowanie tak się NIE czuję po Mozarinie. Ciągle chcę od siebie więcej i mam do siebie pretensje, że za mało z siebie daję! Czy jakikolwiek lek to zredukuje?

Zdecydowanie tak się NIE czuję po Mozarinie. Ciągle chcę od siebie więcej i mam do siebie pretensje, że za mało z siebie daję! Czy jakikolwiek lek to zredukuje?

Czy 6-cio dniowa przerwa w braniu 10mg robi jakąś różnicę?

Czy 6-cio dniowa przerwa w braniu 10mg robi jakąś różnicę?

Właśnie wyszłam z łazienki, zestresowałam się walczeniem z tym netem, traceniem przez to czasu i zafundowałam sobie 15-minutową sesję wyciskania wszystkiego z twarzy przed lustrem. Oczywiście nie tak łatwo było cokolwiek znaleźć, więc z twarzą niemalże przy samym lustrze szukałam najmniejszych czarnych kropek do zmasakrowania na nosie, czole, brodzie... Agrrrrr, jestem zdenerwowana, dlaczego jak chce coś zrobić pożytecznego to nie mogę?!

Właśnie wyszłam z łazienki, zestresowałam się walczeniem z tym netem, traceniem przez to czasu i zafundowałam sobie 15-minutową sesję wyciskania wszystkiego z twarzy przed lustrem. Oczywiście nie tak łatwo było cokolwiek znaleźć, więc z twarzą niemalże przy samym lustrze szukałam najmniejszych czarnych kropek do zmasakrowania na nosie, czole, brodzie... Agrrrrr, jestem zdenerwowana, dlaczego jak chce coś zrobić pożytecznego to nie mogę?!

Staram się nie dać wyprowadzić z równowagi, zachować spokój i podejść do tego na zimno. Co najfajniejszego dzisiaj zrobiłaś/eś?

Staram się nie dać wyprowadzić z równowagi, zachować spokój i podejść do tego na zimno. Co najfajniejszego dzisiaj zrobiłaś/eś?

Staram się nie dać wyprowadzić z równowagi, zachować spokój i podejść do tego na zimno. Co najfajniejszego dzisiaj zrobiłaś/eś?

Walczę z mulącym netem...

Walczę z mulącym netem...

Walczę z mulącym netem...

Nic nie muszę ci udowadniać, bo nie po to rozmawiam z ludźmi (w przeciwieństwie do ciebie), a dzieckiem chyba sam jesteś, o czym świadczy poziom twoich odzywek na forum.

Nic nie muszę ci udowadniać, bo nie po to rozmawiam z ludźmi (w przeciwieństwie do ciebie), a dzieckiem chyba sam jesteś, o czym świadczy poziom twoich odzywek na forum.

Nic nie muszę ci udowadniać, bo nie po to rozmawiam z ludźmi (w przeciwieństwie do ciebie), a dzieckiem chyba sam jesteś, o czym świadczy poziom twoich odzywek na forum.