-
Postów
245 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez paula
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
paula odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Ja myslę, że MY NERWOCIWCY potrafimy cieszyc sie z małych rzeczy, postrzegamy zycie troche inaczej i to chyba jest jedyny plus naszej choroby!!! -
O ja tez jestem zwolenniczką czerwonego i białego wina! Oczywiscie w okreslonych ilościach! Nie ma nic przyjemniejszego jak lampka czerwonego wina wypita razem z ukochaną osobą przed snem!!ach.....
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
paula odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj Marto! Znalazłaś sie wśród ludzi, którzy cierpia podobie jak Ty, wiedz, że nie jestes sama. Mam nadzieję, że to forum choc trochę Tobie pomoże! Mam pytanko, czy leczysz sie w jakiś sposób na nerwicę, tzn jakies leki, czy terapia? -
Witaj! Mam nadzieje,że to co przeczytasz na tym forum w jakis sposób Tobiepomoże! Trzymaj sie! :)
-
Cześć Molka! Trafiłas w odpowiednie miejsce! Pozdrawiam!
-
ja chodze na terapie indywidualną i chwale sobie, natomiast nie mam doswiadczenia co do grupowej, ale myslę, że najlepiej doradzi Ci psycholog, który stwierdzi, czy bardziej potzrebujesz terapii indywidualnej, czy grupowej :)
-
Właśnie! To najwazniejsze, że przez te forum zdajemy sobie sprawę, że nie jestesmy sami z tym problemem, że tak naprawde wielu ludzi choruje na nerwicę. To w jakis sposób nas podbudowuje, że nie jestesmy sami i nie jestesmy jacyś inni, dziwni. Pozdrawiam!
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
paula odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Też jestem tego zdania! Przecież nie wszystkie dni są stracone i szare. A trzeba sie cieszyc nawet z najmniejszych zwycięstw, np. z tego , że bez lęku poszłam do sklepu itp. Małe zwyciestwa gwarantują wygranie całej wojny! -
Witaj Moniko! Uważaj tylko, bo mozna sie uzależnić od tego forum! Ale to jest pozytywne uzaleznienie!
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
paula odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Super Roccola! jak to miło słyszeć o wygranych bitwach z tą cholera! 1:0 dla Ciebie! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
paula odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
U mnie nerwica ujawniła się właśnie podczas wyjazdu mojego chłopaka za granicę.Tydzień przed jego przyjazdem miałam pierwszy atak lęku. Lęku o to czy zdołam go jeszcze zobaczyc, czy wróci do mnie. Tzn bałam sie o jego lot samolotem, myslałam juz , że pewnie bedzie katastrofa i go nigdy nie zobacze. To były takie okropne mysli! Ale szczęśliwie doleciał i dalej jestesmy razem. Natomiast moje lęki pozostały i teraz starsznie sie boję jak on ma gdzies wyjeżdżać. Mam wtedy starszne mysli. -
Moze Ty wcale nie chorujesz na nerwice, a to był tylko jakis jeden atak leku? To dobrze , że teraz sie dobrze czujesz, oby tak dalej.
-
Uważam, że każdy ma prawo wyboru. TERAPIA albo LEKI. Albo połączenie tych dwóch metod. Każda ma swoje dobre i złe strony. TERAPIA wymaga duzo czasu, dużo pracy nad sobą, sam terapeuta nic za nas nie zrobi, natomiast na temat LEKÓW nie będe sie wypowiadać, bo sama ich nie biore i nie brałam. Moge tylko powiedzieć z wypowiedzi niektórych osób na tym forum, że leki pomagają, ale bardzo czesto po ich odstawieniu lęki powracają.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
paula odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
I to jest niestety kolejny przykład leczenia nerwicy tylko lekami. Wspólczuję Ci Amatorze, że nie trafiłeś na dobrego lekarza. Musiałeś i teraz jeszcze bardzo cierpisz, ale spróbuj znalźć dobrego specjaliste, który zaproponuje Tobie nie tylko leki, ale też odpowiednia terapię, abyś sam umiał sobie radzić z lękami i abyś nie musiał do końca życia brać leków. Abyś nauczył sie funkcjonowac bez nich. Życzę powodzenia i nie poddawaj się! -
Moim najwiekszym marzeniem jest obecnie spokój. Taki wewnętrzny spokój! Marze o tym, aby normalnie funkcjonować jak inni ludzie, abym bez żadnych lęków wychodziła na spacer, do szkoły do pracy itp. Wiem, że to marzenie sie spełni jesli sama będę nad tym pracować. To jest ciężka praca, trzeba być wytrwałym, ale na pewno warto! Warto spełniać swoje marzenia!!!!
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
paula odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ja tez miałam kiedyś problemy z wychodzeniem z domu, bałam sie że zemdleję. Teraz juz to prawie pokonałam. Jadąc autobusem wiem, że jak sie źle poczuję to moge wysiąść na nastepnym przytanku i dalej moge iść piechotą, no i podobnie jak Aniołek 74 mam zawsze ze sobą buteleczke wody! -
Aha, rozumiem. Wiesz, ja myslę, że rodzic, który ma syndrom DDA może wychować swoje dzieci w taki sposób w jaki on był wychowany, tzn. schematy jakie funkcjonowały u niego w domu mogą być przeniesione do rodziny, którą stworzył. Ale to nie jest reguła. Nie każdy, kto wychowywał sie w rodzinie alkoholowej posiada cechy DDA, lub nie jest tego świadomy, lub te cechy nie przeszkadzaja mu w zyciu. Jest jeszcze taka sprawa, że nie tylko ludzie z rodzin nadużywajacych alkoholu są Dorosłymi Dziecmi, bardzo często osoby z "normalych" rodzin mają syndrom DD.
-
Może do końca nie da sie wszystkiego zapomnieć, ale terapia jest po to, aby te wspomnienia i przeżycia z przeszłości nie miały już takiej siły. Podczas terapii "trawimy" tamte złe przezycia i emocje, aby przeżywać teraźniejszość i przyszłość w normalny, niespiętnowany sposób! Przeszłości nie da sie wymazac z pamięci, trzeba zaleczyć tamte rany, aby to co było kiedys nie miało juz wpływu na nasze dalsze życie!
-
Dzieki!
-
A gdzie mozna dostac takie kropelki? I jak one działają, czy sa na receptę? Jeśli mozna to prosiłabym o jakieś informacje. :)
-
Syndromu DDA sie nie dziedziczy. Jest to spowodowane przebywaniem z uzależnionym rodzicem, opiekunem itp. A jeżeli dziadek wychowywał sie w rodzinie alkoholowej to pewnie miał syndrom DDA.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
paula odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ja tez miałam okres kiedy nie mogłam oglądać filmów , w których jest duzo zabijania, krwi. Np. kiedyś obejrzałam film , w którym żona zabiła męża i tak się tym nakręciłam ,że myślałam o sobie jako o tej morderczyni. Zaczęłam się bać siebie. Po prostu taka schiza, że......! Bałam sie , że ja mogłabym coć zrobić swojemu chłopakowi! Istny koszmar! Na szczęscie mi to przeszło!!! Przerzuciłam sie na komedie i romansidła! -
A może oprócz leków trzeba pomyśleć jeszcze o psychoterapii?