
mark123
Użytkownik-
Postów
12 773 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mark123
-
Znalazłem kiedyś, że to ponoć jakieś zabezpieczenie antyfloodowe, ale coś z tym jest nie tak, bo czasem jest ok, ale czasem ten komunikat jest natrętny i utrudnia korzystanie z wyszukiwarki.
-
Że nikomu się nie chce naprawić forumowej wyszukiwarki.
-
[videoyoutube=EYi40zDlHnc][/videoyoutube] [videoyoutube=U2wtIIT9hMU][/videoyoutube]
-
czemu tak uwazasz? Bo nie ma skąd tego wiedzieć. Ludzie nie potrafią się skontaktować z innymi cywilizacjami we wszechświecie, tym bardziej nie wiedzą, jak mieć kontakt z najwyższym bytem. A nawet jeśli zdarzyły się w historii ludzkości przypadki, kiedy Bóg skontaktował się z człowiekiem na poziomie "duchowym" i podał "instrukcje", jak mieć kontakt na tym poziomie, to wiedzą to nieliczni i nie udowodnili ludzkości, że wiedzą, bo żadnego kontaktu na "większą skalę" nie było. Gdyby był lub gdyby ci nieliczni udowodnili, że wiedzą, w jaki sposób mieć kontakt, to byłyby naukowe stwierdzenia o tym, jak nawiązać taki kontakt, a nie religijne wymysły.
-
Zbieram się do sklepu.
-
Żeby energetyki działały na mnie tak, jak kiedyś.
-
Ale to chyba tylko ci którzy pracują, bo w weekend pracować nie muszą. Ja mam zwykle w niedzielę największego doła, a w sobotę pracuje. Z obserwacji wypowiedzi w internecie wnioskuję, że znaczna większość ludzi bardzo lubi weekendy. No chyba, że część ludzi tylko tak se gada w internecie, a naprawdę nie lubi weekendów.
-
Nie zgadzam się z tym Rozwiniesz myśl ? ? Mam dokładnie odwrotnie, niż tu napisali.
-
Nie zgadzam się z tym
-
dziwoląg
-
znam paru takich co się raczej nie zatroszczą o partnerkę, tzw przegrywów życiowych porównywalnych nawet ze mną co maja partnerki, żony no ale zwykle mało atrakcyjne albo poznane co najmniej 20 parę lat temu gdy jednak aż tak nie patrzano na zaradność życiową bo była komuna.carlos ma racje. niestety są kobiety które to mało obchodzi, że facetowi wychodzi słoma z butów ważne, że są z kimś kogo mogą kontrolować Ja myślę, że istnieją typy facetów, których nie zechce absolutnie żadna kobieta.
-
Nie mam przykładu, uważam, że w każdej religii znajdą się fanatycy gotowi zabijać w jej imieniu. No i np. tego nie toleruję, że ludzie wierzą w bzdurę, że religie i religijne rytuały prowadzą do kontaktu z Bogiem (zakładając, że istnieje), a tak naprawdę nie mają one żadnej sensownej funkcji. Człowiek nie jest w stanie wiedzieć w jaki sposób mieć kontakt z Bogiem.
-
że biblie to nas trochę dziwi ale z koranem to normalka mordować z allahem na ustach. W chrześcijaństwie też są radykaliści chcący zabijać w imię religii, tyle, że jest ich znacznie mniej niż w islamie.
-
Piję napój energetyzujący
-
Dystymia leczenie i przebieg Waszej choroby
mark123 odpowiedział(a) na januszw temat w Depresja i CHAD
Świadomość, że zmiany na gorsze to jedyna droga do późniejszych zmian na lepsze bardzo skutecznie demotywuje mnie do zmian. -
Np. ja nie wątpię, ale wkurza mnie religia. Nie toleruję, gdy ktoś wierzy w bzdury, taki już jestem. Nie przeszkadzałaby mi sama wiara w inteligentny byt, który stworzył wszechświat i życie, nie wykluczam, że to może być prawda. Ale religijne postrzeganie tego bytu i wszelakie religijne obrzędy to już bzdury i tego nie toleruję.
-
Na ciasto biszkoptowe albo sernik, ale problemy zdrowotne nie pozwalają.
-
Że większość ludzi lubi weekend.
-
Ja jęczę w sumie dlatego, że czuję potrzebę jęczenia. Do wprowadzenia zmian mam motywację zerową, a świadomość, jak będzie wyglądać (przynajmniej na początku) "droga zmian", wręcz demotywuje mnie do wprowadzania zmian.
-
Piję herbatę kakaowo-waniliowo-kokosową.
-
W ostatnim czasie znacznie nasiliły mi się negatywne emocje wobec ojca. Coś czuję, że tegoroczny urlop ojca może być rzeźnią dla moich emocji.
-
No np schizofrenik nie wie o tym, że choruje widząc osoby które nie istnieją A np. osoba z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości czuje się raczej bardzo dobrze ze sobą.
-
Odpowiedziałem, bo uznałem, że należy odpowiedzieć i tyle. Moje pisanie na forum może sprawiać wrażenie, że mam potrzeby relacji społecznych, ale pozory mylą. Jedyną moją "potrzebą społeczną" jest wypowiadanie się w internecie na swój temat lub na temat jakiegoś zagadnienia (czasem na podstawie odniesienia się do czyjejś wypowiedzi). Jeszcze 8 lat temu, to nawet tej potrzeby nie miałem. Można by powiedzieć, że powoli zaczynają powstawać we mnie potrzeby społeczne, ale w takim tempie to potrzeba nawiązania z kimś normalnej relacji społecznej pojawi się we mnie za jakieś 20 lat.
-
Nie wskazuje, mam duże potrzeby wypowiadania się, ale nie mam potrzeb nawiązywania znajomości ani prowadzenia stricte rozmów.
-
A co do wartościowania studiów, to niektórzy dzisiaj nadal je wartościują. Niektórzy nie mają zielonego pojęcia, że poziom studiów bardzo spadł.