mark123

Z tego, że Trzaskowski (jak na razie) przegrał, zdecydowanie tak. Ale jeszcze może być szopka w SN i nowe wybory. Co do Dudy nie jestem jego zwolennikiem, ani przeciwnikiem.

Teraz szopka w SN i ewentualne rozpisanie nowych wyborów prezydenckich i kampania wyborcza od nowa.

PO jest dla tych, którym się w życiu bardzo dobrze ułożyło oraz dla tych, który nienawidzą tych, którym się w życiu nie ułożyło.

Mnie na stażach też uważano za upośledzonego i tylko dlatego, że to nie oni płacili pensje, mnie nie wywalali. Nie byłem w stanie nauczyć się niczego.

Ale z subiektywnym poziomem trudności różnie bywa. Na jednym ze staży, gdzie miałem zadania i fizyczne i biurowe, to przykręcanie/rozkręcanie śrubek było dla mnie trudniejsze niż praca z dokumentami i komputerem.

Chyba często takich tam przyjmują, ale jeśli się nie ma umiejętności ani nie może się pracować typowo fizycznie, to pozostaje portier, żeby w ogóle mieć pracę.

Praca fizyczna wymaga niekiedy większego ogarnięcia niż praca biurowa (szczególnie taka załatwiona po znajomości). Pracownikom biurowym (tym mającym posadkę po znajomości) bliżej do nieudaczników życiowych niż tym, co pracują fizycznie. Nieudacznik bez znajomości ma doświadczenie tylko jako stażysta lub pracownik portierni; albo nie ma doświadczenia wcale. Oczywiście to jasne, że praca jako portier nie równa się nieudacznik, ale w tej branży nieudaczników jest najwięcej, bo to najprostsza praca, jaka istnieje.

Nawiedzeni fanatycy "taniego coachingu" mnie wkurzają i że chcą swój tani coaching wciskać wszystkim.

Świat działa tak, że inteligencja wręcz utrudnia bycie bogatym i zajęcie wpływowego stanowiska (wyjątkiem może być środowisko naukowe). Właśnie bycie głupim to ułatwia. Inteligentna osoba też może zostać szefem wielkiej światowej korporacji, ale ma znacznie trudniejszą drogę do pokonania niż osoba głupia.

Prawie nie używam słowa przepraszam, a gdy już użyję, to potem jest mi bardzo wstyd, że go użyłem. Czuję, jakby mi wpojono, że to słowo jest złe "wulgarne" i nie wypada go używać.

Wczoraj coś wspominali, że skuteczność testów na koronawirusa to 32%. Myślę, że to prawda. To by wyjaśniało, dlaczego "90% przypadków przebiega bezobjawowo". Sporo bezobjawowców ma wynik fałszywie dodatni i tak naprawdę nie jest zakażona koronawirusem. Analogicznie część osób z diagnozą zwykłego zapalenia płuc ma wynik fałszywie ujemny i w rzeczywistości choruje na covid.

Wybiera się tych polityków którzy stosują najlepsze techniki manipulacyjne, a nie mniejsze zło. Niekoniecznie zawsze, ale zazwyczaj im lepsze techniki manipulacyjne stosuje dany polityk, tym więcej kradnie, w związku z czym im więcej polityk kradnie tym ma większe poparcie ciemnego ludu. Większość osób nienawidzących PiS-u to zniewolone marionetki kampanii politycznej antyPiS. Osób nienawidzących PiSu na podstawie przemyśleń własnym rozumem jest mniej.

W moim przypadku do robienia czegoś co lubię nigdy nie potrzebowałem żadnej motywacji innych. Do innych rzeczy - motywacja = zastraszenie, tak w moim przypadku zawsze musiało/musi być, by mnie do innych rzeczy zmotywować, bo inaczej po prostu nie działa. Pozytywną motywacją zewnętrzną nigdy nie byłem zainteresowany i nie wiem, jak by taka motywacja miała wyglądać, by na mnie zadziałała.

Większy kryzys nadejdzie po drugiej turze lockdawnu, czyli w przyszłym roku

A im dalej na zachód tym więcej marionetek, stąd im dalej na zachód tym bardziej Trzaskowski

Przyjmując teorię BB, raczej oczywiste jest że istnieje nieskończona ilość "tworów" Poza granicami naszego wszechświata może być coś, co oddziela "twory" od siebie, nie mogą się "stykać", bo jeśli nasz się rozszerza, to przynajmniej niektóre z nich raczej też. Jeśli "twory" różnią się pomiędzy sobą prawami fizyki, to niektóre mogą być w pewnym sensie "jak z bajki", a niektóre o wiele bardziej "nudne" niż nasz, ale też prawdopodobnie podróżowanie pomiędzy nimi jest wtedy niemożliwe (nawet, gdyby otworzyć "tunele"), obiekt z "tworu" o prawach fizyki "a" raczej nie może istnieć w "tworze" o prawach fizyki "b", a obiekt z "tworu" o prawach fizyki "b" nie może istnieć w "tworze" o prawach fizyki "a". Jedynie promieniowanie może niekiedy przemieszczać się pomiędzy prawami fizyki, bo podobno wydostaje się ono z czarnych dziur zza horyzontu zdarzeń, gdzie fizyka jest inna.

Apoquem aktywności to forum ma już dawno za sobą.

Jako mroczną przestrzeń, ciemną energię znajdującą się poza "domkiem", w którym zamknąłem się na cztery spusty w dzieciństwie.

osiągnięcia od dzieciństwa do 30-stki: - obrona tytułu technika (paradoksalnie było to zdecydowanie trudniejsze niż obrona pracy dyplomowej na studiach, więc to jest dla mnie osiągnięcie, a nie obrona na studiach) - zdanie matury ustnej przy ekstremalnej fs (na obronie na studiach emocje były niższe, więc osiągnięciem dla mnie jest matura ustna) w innych sferach nie mam żadnych osiągnięć cele: teoretycznie celem mogłoby być podjęcie działań, żeby do 40-stki nie leżeć już w grobie, ale nie traktuje tego stricte jako cel, bo nie widzę możliwości, jak go zrealizować

W świecie fantazji robię karierę jako wokalista zespołu muzycznego, więc być może gdyby nie lęki i inne problemy, to byłby mój wymarzony zawód.

A ja zdecydowanie uważam, że większość fobików ma umiejętności społeczne, tylko lęk utrudnia/uniemożliwia wykorzystanie ich w praktyce. Faktyczny brak umiejętności społecznych to inna kategoria zaburzeń, mogą występować jednocześnie z fobią społeczną, ale nie muszą.

I nawet, jakby PO zadeklarowało, że zabierze Polakom tryliardy złotych, to antypisowscy i tak zagłosowaliby na PO.

Teraz mamy w statystykach przyrost jako tako zbliżony do rzeczywistego. Na początku kwietnia (wtedy był pierwszy szczyt) dzienny przyrost był kilkakrotnie wyższy od obecnego, ale mieliśmy bardzo słabą wykrywalność, jedną z najsłabszych w Europie, bo było bardzo mało testów + miała je w sporym stopniu "wybrana elita", a tylko częściowo zwykli ludzie. Większość tych obostrzeń była raczej zbędna. Zamknięcie granic, odwołanie imprez masowych, zawieszenie zajęć w szkołach, maseczki, obostrzenia sanitarne; to tyle co powinni wtedy zrobić