Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. mark123

    Samotność

    Ja mam wrażenie, że zdecydowana większość ma gorzej i utwierdza mnie to w przekonaniu, że moja niska samoocena jest adekwatna. Czy Twoja samoocena nie powinna być wyższa skoro większość ma gorzej? Ja samoocenę opieram o ocenę charakteru i umiejętności, a nie o warunki w życiu. No a jak se pomyślę, że większość ma gorsze warunki w życiu i jakoś żyje to tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mam beznadziejny charakter i zero umiejętności przydatnych do dawania sobie rady w życiu.
  2. mark123

    Samotność

    Ja mam wrażenie, że zdecydowana większość ma gorzej i utwierdza mnie to w przekonaniu, że moja niska samoocena jest adekwatna.
  3. mark123

    DDD - czyli?

    Ja do wieku nastoletniego uważałem, że moja rodzina jest najnormalniejsza, jaka w ogóle istnieje. W dzieciństwie ojciec mi raz powiedział, że wszyscy rówieśnicy mają gorszych rodziców i ja w to wierzyłem.
  4. Na mnie słońce samo w sobie nie wpływa. Słońce wpływa na mnie bardzo pozytywnie tylko, gdy są przy tym upały; a jeszcze pozytywniej wpływa na mnie nawałnicowa pogoda zamieniająca ulice w potoki i z dużą ilością piorunów; tylko szkoda, że w mojej okolicy takie nawałnice zdarzają się raz na około 10 lat (podczas gdy w niektórych miejscach Polski kilka razy w roku).
  5. mark123

    Samotność

    Oj, to mnie byś nie polubiła, czasem lubię się pochichrać z byle czego (aż do przesady) Ja mam czasem tak, że chce mi się śmiać z... niczego.
  6. mark123

    DDD - czyli?

    Ja się urodziłem ze skrajną hiperwrażliwością wobec siebie. W moim przypadku na spore skrzywienie psychiki jedynie wystarczyło około 5 lat bywania świadkiem (nie ofiarą) awantur pomiędzy rodzicami i to nie non stop, bo bywały i złe i dobre momenty. Myślę, że 99% osób na moim miejscu nie miałoby skrzywionej psychiki. Ja chyba jestem bardzo podobny. W tej chwili w domu nie ma żadnych problemów, jednak od najmłodszych lat do prawie dorosłości bałem się powrotów ze szkoły do domu, bo wiedziałem co mnie tam pewnie czeka. Ale raczej nigdy nie byłem bezpośrednią ofiarą, a czytając doświadczenia innych w ogóle nie ma porównania. Chyba niektórzy są własnie bardziej wrażliwi, bardziej to wszystko zapada w psychikę. Masz może rodzeństwo? Nie mam rodzeństwa.
  7. mark123

    DDD - czyli?

    Ja się urodziłem ze skrajną hiperwrażliwością wobec siebie. W moim przypadku na spore skrzywienie psychiki jedynie wystarczyło około 5 lat bywania świadkiem (nie ofiarą) awantur pomiędzy rodzicami i to nie non stop, bo bywały i złe i dobre momenty. Myślę, że 99% osób na moim miejscu nie miałoby skrzywionej psychiki.
  8. mark123

    Samotność

    Nie jestem pewien, jak zareagowaliby moi, ale przypuszczam, że by się mocno wkurzyli na mnie, że taki jestem.
  9. mark123

    Samotność

    Dokładnie mam tak samo! Jotka w jotkę. Moja rodzina też myśli, że z moją psychiką wszystko w porządku. Ale to głównie chyba dlatego, że sporo rzeczy o moich problemach z psychiką nie wiedzą, bo im nie mówiłem.
  10. mark123

    DDD - czyli?

    Ja tak samo. Ale nadal tu mieszkam, więc widuję go tak czy siak. Chyba się go nawet boję. Też mieszkam z rodzicami; boję się obydwóch rodziców, (ale bardziej ojca), mimo, że nie ma adekwatnego powodu, bym się ich bał.
  11. mark123

    DDD - czyli?

    Ja ze swoim ojcem jakoś w ogóle nie mam ochoty gadać i odczuwam jakąś niechęć i jakby obrzydzenie do niego; a gdy widzę ojca i matkę siedzących obok siebie, to do obydwóch odczuwam jakieś obrzydzenie.
  12. mark123

    Wkurza mnie:

    ( Dean )^2, serio?! A Ty święty i nigdy nie korzystałeś chociażby z pytań z poprzednich lat ucząc się do egzaminu? Takie życie, kto nie kombinuje ten nie ma. taka brutalna prawda dzisiejszych czasów..Kto nie kombinuje, kto nie ryzykuje ten szampana nie pije No uczciwość to w sumie wada, taki jest świat.
  13. mark123

    DDD - czyli?

    Moja rodzina od kilkunastu lat funkcjonuje prawie normalnie. Myślę, że jakby jakiś ekspert obecnie poobserwował moją rodzinę od wewnątrz przez pewien czas, to stwierdziłby, że rodzice są minimalnie dysfunkcyjni, a przede wszystkim ja mam problem ze sobą.
  14. mark123

    AKROFOBIA

    Ja np. przy przejściu przez wiadukt, albo wchodzeniu pod małą górkę miejską odczuwam napięcie i czasami zachwiania równowagi; ale ataków paniki nie mam.
  15. mark123

    Co teraz robisz?

    Oglądam domy wypoczynkowe oraz piję colę.
  16. mark123

    Jak widzi cię google!

    Obecnie widzi tak.
  17. mark123

    DDD - czyli?

    Ja swoją rodzinę uznałem za dysfunkcyjną jakieś 2 lata temu; ale wiem też, że w moim przypadku i tak ja jestem najbardziej porąbany w rodzinie.
  18. mark123

    Wkurza mnie:

    Że uczelnia nie podała wszystkich formalności odnośnie końcowych formalności.
  19. mark123

    DDD - czyli?

    Jeśli ktoś ma jakieś cechy DDA/DDD to nie musi znaczyć, że w domu było coś nie tak. Na rozwój niektórych cech DDA/DDD mogą wpłynąć także czynniki pozarodzinne.
  20. mark123

    123

    W moim przypadku podobnie, z tym, że mnie to chyba także nikt nienormalny by nie zaakceptował.
  21. Ja w dzieciństwie pisałem w zeszycie liczby w kolejności lub pomnożone przez 2 oraz przepisywałem z telegazety w TV program telewizyjny z układem strony dokładnie takim, jak w telegazecie. Później mi to przeszło.
  22. mark123

    123

    Np. ja ogólnie z dwóch powodów: 1. nie czuję potrzeby, by się z kimś związać 2. mam bardzo dużo wad i prawie żadnych zalet
  23. Liczba przyjaciół oraz kolegów/koleżanek w moim dotychczasowym życiu - zero. Liczba osób, na które mogę liczyć w problemach życiowych - określiłbym jako półtora. Liczba osób, na które mogę liczyć w sprawach problemów z psychiką - zero.
  24. mark123

    Co teraz robisz?

    Oglądam Kogel-mogel.
×