Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 598
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. Aż z ciekawości sprawdzę, czy na IKP czy ja dałam uprawnienia lekarzowi do wglądu
  2. Escitalopram brałam aż tydzień, bo po tyg wylądowałam w Klinice Psychiatrii i tam prof. Rybakowski stwierdził, że on nie wie kto i po co mi włączył esci, skoro nie mam zaburzeń nastroju i odstawił także tu akurat się nie wypowiem. Powiem jedynie, że żadnych ubocznych skutków nie odczuwałam przy włączaniu esci (a przynajmniej teraz sobie nie przypominam). Co do snu to ja mam na każdym leku problemy ze snem ale ja je mam od 7 lat także w tym przypadku sugerować się nie masz co. Sertraline brałam najdłużej bo prawie 5 lat w dawkach 25-200mg (25mg brałam przez dobry rok; ostatnie 2-3 lata brałam 100-200mg) i dla mnie to był najlepszy lek . Bezsenności na początku sobie nie przypominam, bo zaczęłam ją brać zanim zaczęły się moje problemy ze spaniem (a jeśli była to trwała na tyle krótko, że nie zapadła mi w pamięci). Ogólnie wchodzenie na sertre było bezproblemowe o ile dobrze pamiętam, ale ja długo byłam na niziutkiej dawce (i tu moja lekarka zawsze się upierała, że mam kupować oryginał - nie wiem czy miała doświadczenia, że jednak oryginał działa najlepiej czy co?!). Tylko, że sertralina jest stosunkowo słabym lekiem ale bezpiecznym. No paro u mnie było włączone typowo p/lękowo i tu swoją funkcję super spełniało, pomimo koszmarnych początków (u mnie nasiliła lęki max). Co do problemów ze snem się nie wypowiem, bo ja je mam, niezależnie jaki lek biorę (a biorę też taki co może powodować bezsenność), ale z osób które znam a brały paro, nie słyszałam, żeby ktokolwiek narzekał. Wbrew krążącym głosom, że ten lek to już podchodzi pod hardcore i ciężko go odstawić ja i tak byłam i jestem z niego zadowolona. Tylko zawsze trzeba brać pod uwagę to, że każdy inaczej może zareagować na leki.
  3. Nieee, to nie jest tak, że nie czujesz totalnie nic. Może i emocje są trochę spłycone, ale nadal są. Jak tak myślę to może na początku rzeczywiście byłam trochę wyprana z nich, ale później to już bym powiedziała normalnie. Ja SSRI biorę od 2012 roku (przerobiłam prawie wszystkie dostępne) i na żadnym nie zauważyłam "wyprania" z emocji.
  4. zostanę na Wellbutrinie i Lamotrixie (na razie, bo to też do odstawki). Ja wiem, że z Paro ciężko zejść, zmniejszenie dawki odczułam baardzo delikatnie a zeszłam od razu z 40 do 20. Liczę, że przy całkowitej odstawce też pójdzie w miarę łagodnie. Już biorę 10mg od 2 dni.
  5. Ja mam Praktycznie od początku, od wprowadzania leku byłam na 40 mg i dla mnie to była dawka optymalna na tamten czas. Bardzo dobrze działała p/lękowo na mnie, bo 20 na tamten czas nie dawała rady kompletnie, wręcz było jeszcze gorzej. Teraz po 1,5 roku brania 40mg zeszłam do 20mg (jakoś miesiąc temu) i czuję delikatną różnice. Lęk jest trochę większy, ale to i tak bajka w porównaniu do tego było. Na pewno mnie tak nie paraliżują. Po prostu się pojawiają, ale jest to na takim poziomie, że bez problemu sobie z tym radzę. Inna sprawa, że na to może mieć też wpływ moja obecna sytuacja życiowa, która mnie nie zadowala w żadnym stopniu Nie wiem @Petekco jeszcze chciałbyś wiedzieć? Ja co prawda zmierzam już powoli do całkowitego odstawienia paro i będę to robić na dniach.
  6. Wykryte zupełnym przypadkiem przy badaniach do pracy. Dostałam pilne skierowanie do kardiologa i w sumie w ciągu tygodnia miałam wszystkie badania pod tym kątem porobione i wyszło, że źle nie jest. Jak to lekarz stwierdził taka "szara strefa" - ani dobrze, ani źle. Wynik graniczny.
  7. zespół długiego QT to jest ogólnie baaardzo rzadki "wybryk pregabaliny". nawet nie jest to wymienione w działaniach niepożądanych bo zgłoszono tylko kilka przypadków po wprowadzeniu do obrotu (jest gdzieś o tym wspomniane w ulotce, ale nie przy działaniach niepożądanych). ale wystarczy odstawić i problem się rozwiązuje.
  8. acherontia styx

    Pytania TAK lub NIE

    tak przeczytałeś/aś kiedyś książkę po angielsku?
  9. Tego Ci niestety nie podam, bo schizofrenii nie mam i nie wiem jak myśli chory człowiek Skoro tak Cię boli diagnoza tego lekarza, to idź po drugą opinię do innego, jaki problem...
  10. 500ml rispo niewiele mi mówi bo to nie dawka, a objętość. w 500 ml może być 1mg leku a może być 50 - to pierwsze. Dwa: jak masz wziąć paracetamol przeciwbólowo czy tam przeciwgorączkowo to też zastanawiasz się czy wziąć bo możesz wylądować w kolejce oczekujących na przeszczep wątroby??
  11. Wkv****m się, bo mail od firmy mi trafił do spamu i zlecenie fajne mi przepadło Fuck!!!
  12. Skąd wiesz, że nie działają skoro ich nie przyjmujesz? Inna sprawa jest taka, że leki poza głównym zarejestrowanym wskazaniem do ich przyjmowania działają też w innych chorobach. Wystarczy poczytać trochę w dziale leki, żeby się przekonać, że np kwetiapina, która jest lekiem antypsychotycznym jest stosowana w schizofrenii/manii/depresji/zaburzeniach osobowości jako stabilizator, pomijam już stosowanie w małych dawkach jako środek nasenny. A z tego co napisałeś w pierwszym poście masz/miałeś(?) depresje. Także ponawiam pytanie skąd wiesz, że dany lek nie zadziała na Twoje problemy??
  13. Tak jak napisała @Lunaa, przeczysz sam sobie w tym momencie. Czyli co, przeczytałeś w książce o paranoi i sobie ją przypisałeś?? Mam pytanie, czym w ogóle wg Ciebie jest paranoja??
  14. @Lakmus a odpowiesz na moje pytanie na punkcie czego masz paranoje??
  15. Takie rzeczy uzgadnia się z lekarzem prowadzącym a nie bandą obcych ludzi z forum!
  16. @Lakmus szukasz takich informacji tylko po to, żeby podważyć diagnozę lekarza? I co, pójdziesz do lekarza i powiesz 'Doktorze, dowiedziałem się, że schizofrenicy myślą tak i tak a ja tak nie myślę, także pomylił się pan, nie mam schizofrenii'?? I pytanie z pozornie innej beczki, na punkcie czego masz paranoje?
  17. @carlosbueno, ja na przełomie stycznia/lutego miałam zapalenie płuc czyżbym wygrała z Zieloną Górą?
  18. Ja też się nie szczepię, chociaż teoretycznie mam te szczepienia za darmo. Ale grypę miałam. Nie polecam: -2/10 nigdy w życiu mnie tak mięśnie nie bolały jak wtedy, nawet w bezruchu i nigdy nie byłam tak chora, że pójście do toalety było wyczynem godnym wejścia na M.Everest.
×