Skocz do zawartości
Nerwica.com

zabijaka

Użytkownik
  • Postów

    819
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zabijaka

  1. Zanim się poznaliśmy przechodziłem nerwicę lękową, którą miałem pod kontrolą. Zacząłem normalnie funkcjonować, pracować, wychodzić do ludzi. Nikt by nie powiedział, że jest/było ze mną coś nie tak. Okaz zdrowia - towarzyski, wysportowany, uśmiechnięty. Jak poznałem swoją obecną dziewczynę, schodziłem z dawki. Przeżyliśmy razem 3 lata dotychczas i dopiero w ostatnim roku dowiedziała się, że się leczyłem. Na jej życzenie chciała, żebym przestał brać leki, że nie potrzebuję, że sobie razem poradzimy. Tak też zrobiłem. Po dwóch miesiącach pojawiła się ciężka bezsenność, która wymagała konsultacji psychiatrycznej. Lekarz stwierdził, że to nawrót depresji. Znowu dostałem leki, takie, owakie, siakie. Jedne działały, drugie nie. Sami wiecie jak jest. Przez ten cały czas była ze mną moja dziewczyna, która znosiła mnie w najlepszych i najgorszych momentach. Odwoływałem spotkania wspólne, mówiąc, że coś mi wypadło (tak naprawdę dopadł mnie lęk), nie mówiąc już o sferze seksualnej, która totalnie zaczęła utykać - senność, potworne zmęczenie, brak erekcji... Do tego ciężkie humory, brak chęci do życia... Moja dziewczyna poznała mnie z zupełnie przeciwnej strony - pełnego energii, fajnego chłopaka. Teraz ma do czynienia, w pewne dni, z żywym zombie. Moja dziewczyna to przeżywa, irytuje się, ale jesteśmy na coraz lepszej drodze do porozumienia. Zaczyna rozumieć pewne sprawy. To wszystko też mnie stresuje i napędza dodatkowo w złym kierunku. A Wy jak żyjecie w związkach? Jak Wasi partnerzy?
  2. Nie obawiasz sie uzaleznienia organizmu? Melatonina to hormon i jak z hormonami syntetycznymi bywa moze powodowac spaddrek produkcji wlasnej
  3. Nie dziękuję... Może gdybym siedział w domu, był na urlopie albo niepracującą matką to bym dał szansę. Rano wstaję i pracuję z ludźmi umysłowo.
  4. Ta mianseryna to jakis ciezki lek dla pacjentow oddzialow zamknietych... Zachecony dobrymi opiniami, ze dobrze robi na sen wzialem wczoraj wieczorem 10mg. Najpierw uczucie blogostanu, ale tez energii. Chcialo mi sie smiac, rozmawiac, wyjsc na miasto. Polozylem sie spac, sen byl bardzo dziwny, sztuczny jak po narkotykach. Mialem koszmary, leki, snilo mi sie samobojstwo. Wstalem o 10.30 (jak nigdy na mnie) zamotany nie wiedzac gdzie jestem. Wilczy apetyt doslownie zjaddlem wszystko. Uczucie zawrotow glowy caly dzien. Godzina 18.30 a ja dalej poklejony.... Co to jest?
  5. W listopadzie, dwa miesiące po odstawieniu leku wkradła się bezsenność. Miałem wtedy problemy w związku, dużo kłótni itd. Byłem u lekarza to stwierdził, że to nawrót depresji.
  6. @Bigmen Kolego pisałeś o miansarynie. We wtorek mam wizytę i zapytam o to lekarza. Trittico chyba przestał działać. Biorę wieczorem 100mg lekko rozluźnia i tyle. Kiedyś usypiał, teraz już nie. Lekarz kazał mi brać 150mg, ale wcale nie usypia, co więcej rano jestem tylko otępiały. Słyszałem dużo pozytywów na temat mianseryny. Nawet moja koleżanka zażywa doraźnie. Wziąłem od niej tabletkę 10mg i trzymam, ale nie zażyłem bo boję się kombinować z lekami bez konsultacji z psychiatrą. Wracając jednak do mojego pytania. Czy leviron (miansaryna) działa od razu po zażyciu? W sensie usypia?
  7. Czy potrzebuje się wysycić jak inne antydepresanty?
  8. Ja od dwóch dni przespałem ze 3 godziny. Dziś zasnąłem przed 6. Wziąłem od koleżanki mianserynę (leviron) bo też ma problemy ze spaniem i odpaliła mi jedną tabletkę 10mg na moje życzenie. Kusi mnie żeby wziąć czytając pozytywne komentarze, ale boję się że może źle wejść. Mój psychiatra nie wie o moich planach. Wizytę mam dopiero we wtorek i zapytam go o leviron tak czy owak. Trittico jest chyba już na mnie za słaby.
  9. @Nerwowa_16 Jak się budzę w nocy bo nie mogę spać to wstaję po prostu z łóżka, przejdę się kilka razy po pokoju, wyjrzę przez okno, może nawet zaświecę słabe światło i porozwiązuję krzyżówkę. Najgorsza jest panika i niepokój z powodu bezsenności. Ja doszedłem do takiego etapu, że po prostu mam wyjebkę - sen jest albo nie - i nie panikuję z tego powodu. Miałem do wyboru albo popaść w obsesję wokół snu - noc się zbliża to lęk, albo zapomnieć, zignorować, olać. Czasem totalny brak nadziei jest największą nadzieją. Czasem sukces rodzi się w akceptacji porażki. A dopiero gdy uświadomimy sobie własną ograniczoność, dopiero zaczynamy żyć.
  10. Jakie masz zaburzenie stwierdzone w wywiadzie? Czemu masz je wypisane, na co? Brałeś kiedyś już jakieś psychotropy?
  11. Może XR tak działa, CR działa sedatywnie i przeciwlękowo.
  12. Rano biorę serotoninę jeszcze ponoć na aktywację, tak powiedział psychiatra, skoro tak jest to znaczy, że moja teoria się sprawdza. Leki mnie trzymają przy życiu.
  13. Zapewne wiecie, że mózg wytwarza swoiste fale o różnym natężeniu m.in. fale alfa, delta, theta itd. Zależnie od tego co robimy, jak się czujemy, w jakim jesteśmy stanie. Przykładowo fale beta, charakterystyczne są podczas pobudzenia czyli kiedy mózg jest czujny, jednak dominacja fal beta prowadzi do niepokoju i lęku. Fale alfa są obecne podczas wszelkich procesów twórczych - nazywa się je rozluźnioną uwagą czyli stanem flow, kiedy mamy mnóstwo pomysłów niczym raper na freestylu. Zainteresowanych zachęcam do zapoznania się głębiej z tematem, jest szereg opracowań w Internecie oraz nagrań audio YOUTUBE. Osobiście stosuję od dawien dawna. Kiedy się uczyłem do sesji na studiach (alfa i beta na koncentrację), kiedy miałem ataki paniki (fale delta i theta), obecnie przed zasypianiem przy problemach z bezsennością (fale delta), nawet gdy byłem chory (fale gamma). Podczas słuchania oddaję się medytacji, wyobrażam sobie siebie jako silnego i zdrowego, pozytywnego człowieka. Powtarzam niedbale autosugestie w głowie. Czy stosujecie coś podobnego?
  14. Czasem bywam wścibska. Zazdrościsz innym czegoś?
  15. 1) Medycynie, że są leki na nasze dolegliwości i można z tym żyć. 2) Bogu, że mam rodziców, którzy mnie wspierają 3) Że istnieją zastrzyki rozkurczowe (wczoraj miałem atak kolki nerkowej...)
  16. Ja też lubię wszelkiego rodzaju zapachy orientalne. Dlatego też lubię perfumy i lubię ładnie pachnieć. Nie oszczędzam na zapachach. Ostatnio zaopatrzyłem się w retro klasykę - Zino Davidoff. Potężny bukiet: lawenda, jaśmin, róża, wanilia. Polecam też herbatę z bergamotką, ale PRAWDZIWYM olejkiem a nie aromatem identycznym z naturalnym. Działa podwójnie korzystnie - zewnętrznie (zapach) i wewnętrznie (po spożyciu, olejek ma szereg zdrowotnych właściwości).
  17. Dostałem zatrudnienie w miejscu, gdzie chciałem od dawna, na fajnych warunkach. Zdrowie szwankuje, utrudnia funkcjonowanie, relacje z dziewczyną się sypią, ale w pracy mi się układa i zarobki idą w górę. Ironia życia.
  18. Ja zażywam CR w różnych porach, ale najczęściej koło 20.30. Idę spać koło 22, czasem 23. Najgorzej z zasypianiem, czasem to trwa długo, ale nad ranem (3-5 godzina), śpię i czuję to (mam sny, które pamiętam). U mnie nie pomaga w zasypianiu, co najwyżej w uspokojeniu się przed snem, a czy wpływa na jakość snu to też ciężko mi powiedzieć. Od listopada tylko kilka razy przespałem prawie całą noc i rano wstałem rześki i wypoczęty. Co Trittico u mnie robi, to jest to, że mimo że śpię kiepsko i słabo, to noc mija a ja w dzień funkcjonuję bez zamuły i symptomów nieprzespanej nocy...
  19. Tak zareagowałeś na Trittico? W sensie czy bierzesz jakieś inne leki równolegle, albo nawet suple? Zażywasz Trittico CR czy XR?
×