-
Postów
245 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cenedra_20
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
A ja uważam, że zwierzęta róznią się od ludzi tym, że czasem potrafią okazać więcej uczuć i nie zabijają dla zabawy. Może i kierują się popędami, ale im to bardziej na zdrowie wychodzi. A co do ludzi, to jestem dla nich miła dopóki nie zajdą mi za skórę. Z wybaczaniem też niestety u mnie ciężko, ale za dużo w życiu przeszłam, żeby na jedno kiwnięcie palcem puszczać wszystko w niepamięć. Ale może to dlatego, że dopiero uczę się poznawać tych dobrych ludzi... A z tym uśmiechem to radzę nie próbować na przypadkowych osobnikach, bo oni czasem na to dziwnie reagują
-
Oj Didado dziękuję. Tylko z tą skórką od banana to trzeba ostrożnie bo albo można sobie krzywdę zrobić, albo za burtę wypadniesz a tam pewnie od groma rekinów. Pozdro
-
No tak Dr Anang to super facet. Zna mnie od kołyski. Ale strasznie aktywny ten Twój synek. Tyle pobudek.... Czyli masz w domu takie małe żywe sreberko. Nie martw się przy nim na pewno szybko zapomnisz o wszystkich objawach nerwicy. No bo w sumie, kiedy człowiek ma dużo zajęć i potrafi się w coś zaangażować, to nie myśli wtedy o głupotach.
-
Więcej optymizmu. Też jeszcze mam swoje zajawki, ale cieszyłam się tymi pospolitymi wakacjami jak nigdy. I szczerze powiedziawszy, dopiero odkąd zachorowałam na nerwicę doceniłam to, co mam i nawet zwykłe wyjazdy do rodziny i znajomych sprawiają mi nieziemską radość. Mogę szczerze powiedzieć, że nerwica uczy mnie, jak cieszyć się życiem.
-
Spóżnione, ale oficjalne Witaj!
-
Ech poddaję się Aleszczerzę wątpię by na forum o schizofrenii ludzie pisali cenne uwagi o otwieraniu okien, spotkaniach w realu, analizie avatarów i tym podobnych rzeczy poruszanych w tym temacie. A o schizofrenii wiem sporo, bo swego czasu bardzo się tym interesowałam i ostatnią rzeczą, którą bym zrobiła to wyśmiewanie się z ludzi cierpiących na tą chorobę. Ps. Mnie ubawiło wszystko na stronach 3 i 4 a tam z pewnością nie ma nic o schizofrenii. W razie czego przeczytaj sobie to jeszcze raz, żeby się upewnić.
-
Ależ Didado jak przeczytasz dokładniej ten temat to zauważysz, że o schizofrenni były raptem dwa zdania a cała reszta to skarbnica waszych cennych uwag. A co do schiozofrenii to wiem, że jest to ciężka choroba, ale ja nie pisałam akurat o niej tylko o waszej wymianie zdań, o czym napomknęłam w swojej wcześniejszej wypowiedzi.
-
Co prawda już Cię witałam Harper, ale nie zaszkodzi jeszcze raz, ale już tak oficjalnie :)
-
A ja wróciłam z tygodniowego wypadu do Wrocławia. Kocham to miasto i szkoda, że już musiałam wrócić, ale kto wie... Może jeszcze zajrzę tam we wrześniu.
-
No to widzę, że macie tu niezły ubaw. Co prawda brakuje mi w tej cudnej wymianie zdań kilku osób, ale to przemilczę Powiem wam, że miluśko się takie rzeczy czyta, ale nie ma sensu, żebyście sobie podnosili ciśnionka z powodu takich głupstw. Pozdrawiam i dziękuję za poprawienie humoru. Pa
-
Jestem mile zaskoczona tym, że ktoś o mnie rozmawia. A już miałam taką nadzieję, że po naszej niedokończonej rozmowie o metaforze użytej przez Ciebie w jednym z tematów zainteresujesz się moim tokiem rozumowania. Niestety spotkało mnie rozczarowanie Pozostaje mi jedynia wiara w to, że inni nadąża za tokiem mojego myślenia i nie będą odbierać wszystkiego tak dosłownie.
-
Hmm... Niech się zastanowię.... A spotkałeś się kiedyś może z określeniem "ironia"? Ale godzę się z tym, że niektórym ciężko jest ją zauważyć kiedy jest wyrażona pisemnie. Dzięki za troskę Kochający. Nie musisz się martwić o moją wiedzę z zakresu języka polskiego. Nauka nie poszła w las a polonistkę miałam cudowną.
-
Kochający wakacje się zbliżają, lato... Odstaw na bok tą naukę. Umysł jest delikatny i lepiej go nie przeciążać Ps. A ja czasem widzę "trzecie dno". To normalne?
-
Kochającytrzeba się cieszyć, że mamy tak fachowych moderatorów, którzy dbają o porządek na naszym ulubionym forum. Wielkie buziaczki dla wspaniałych stróżów porządku (wcale się nie podlizuję )
-
A ja zaszyję się w zaciszu mojego domostwa i od czasu do czasu wybiorę się na działkę. Niestety po tej sesji będę potrzebowała trochę czasu, żeby odzyskać siły. A wyjeżdżać nie będę, bo nie mam z kim zostawić mojego kociaka.
-
Również przyłączam się do życzeń Lino. Wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrówka, miłości i zadowolenia z życia.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
cenedra_20 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Nie martw się Zielona. Te badania to tylko taka formalność i w zasadzie rutyna. Na pewno miała je większość z nas. Powodzenia życzę -
a miało być tak pięknie...
cenedra_20 odpowiedział(a) na Martusia temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Oj Martusiu jak dobrze to znam. Niestety ja musiała wrócić do leków. Też myślałam, że jest pięknie, że już po wszystkim. Baa wierzyłam nawet, że już wyzdrowiałam, a tu wszystko wróciło. Osiągnęłam ten sam stan, co przed terapią i znów zaczynam całą drogę na nowo. Ale wiem jedno. Nie mogę się poddać. I wierzę Martusiu, że Ty też sobie poradzisz. Masz przy sobie ludzi, którzy głęboko w Ciebie wierzą i nie zawiodą Cię w trudnych chwilach. Trzymam za Ciebie kciuki. -
A ja jak zawsze spóźniona. Witaj Piórko. Fajnie wiedzieć, że jest jeszcze ktoś z Kielc.
-
Emfilio w tym wspaniałym dniu życzę Ci wszystkiego, co najlepsze, dużo uśmiechu na twarzy, szczęścia w życiu i miłości. A przede wszystkim zdrówka i żeby niedługo nerwica była dla Ciebie wyłącznie wspomnieniem (ale takim, które będziesz rzadko wspominać ). [/code]
-
BARDZO DZIĘKUJĘ!!!! Jesteście kochani. Bardzo gorąco was pozdrawiam
-
O tym zwykle się nie mówi.
cenedra_20 odpowiedział(a) na Martusia temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
To bardzo boli Matusiu. Znam ten ból doskonale. Czytałam temat wcześniejszy i szczerze mówiąc myślę, że u mnie taki szok miał miejsce. Gratuluję Ci bardzo, że walczysz, że znalazłaś sens życia i osobę, której się nie boisz. To bardzo dużo. Wierzę, że teraz Twoje marzenia będą się spełniać i będę trzymać za to kciuki. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
cenedra_20 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
A ja ostatnio staram się zapomnieć o przeszłości. Pogodziłam się z nią (no może za wyjątkiem jednej rzeczy), ale nie chce nią już żyć.I mimo iż wspomnienia często wracają, to szybko wyrzucam je z pamięci. O przyszłości też nie rozmyślam, jest zbyt pesymistyczna. Można powiedzieć, że obecnie żyję dniem dzisiejszym. -
Teraz widzę, że to nie jest wina nawalającego mi dziś neta. Ja też tak mam. Tło jest bardzo ciemne a litery czarne. O rozkładzie strony już nie wspomnę, bo wogóle nie idzie się w tym połapać.
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
cenedra_20 odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Twoja metafora z chlewem była ciekawa, ale mam dla niej lepsze rozwiązanie. Zamiast zakładać klamerkę na nos, czy wypędzać świnie, nie lepiej byloby wyjść z chlewu? Moja nerwica jest spowodowana sytuacją rodzinną, ale niemożliwym jest wybicie rodzinki tylko dlatego, że są powodem mojej nerwicy. Gratuluję Ci, że wyszedłeś z tych problemów, które miałeś, ale głęboko i szczerze wątpię, żeby negatywny stosunek niektórych forumowiczów był wywołany zazdrością o to, że Ci się udało. Po prostu często Twoje wypowiedzi przypominają wywyższanie się, są zawiłe, zawierają same suche fakty i złote rady, które nie mają odzwierciedlenia w jakichś realnych sytuacjach. Nie dzielisz się swoimi doświadczeniami ale tylko i wyłącznie książkową wiedzą. To czasem za mało kiedy ktoś bardzo cierpi i potrzebuje porady i zrozumienia.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10