Skocz do zawartości
Nerwica.com

Harper

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Harper

  1. Harper

    [Kielce] i okolice

    Dla mnie najważniejsze było to, że nie musiałam ukrywać się ze swoimi problemami, nie musiałam udawać, że "u mnie wszystko, zawsze OK! ". Mogłam być po prostu taka, jaka jestem i zakładałam, że nikt mnie za to nie wyśmieje. Edit. Bo przecież najbardziej potrzebujemy bezwarunkowej akceptacji.
  2. Harper

    [Kielce] i okolice

    Wszystkim, którzy się wtedy spotykali wyszło w życiu - przynajmniej w wielu jego aspektach. Odnosimy sukcesy zawodowe i prywatne, ale to i tak nie zmienia faktu, że jesteśmy nieźle popaprani
  3. Harper

    [Kielce] i okolice

    Spotkajcie się i pogadajcie. Stworzyliśmy kiedyś na tym forum grupę wsparcia, która się spotykała w realu (a konkretnie w kawiarni na Paderewskiego). Niestety, życie nas zweryfikowało. Niech Wam Bozia da lepsze rezultaty :)
  4. Nie biorę leków, na psychoterapii już byłam. Efektu brak. Ale może to mizerna terapia była
  5. No, Ty patrz.... Jakie to jednak dziwne jest..... Ja się stresuję, jak nie ma ludzi, Ty się stresujesz, jak są....
  6. E, no weźcie! Ja tu czekam na merytoryczne odpowiedzi: Tak! Oczywiście, że jest na to medota! Ja tak miałam/miałem i zupełnie się wyleczyłem! A Wy mi tu Freudem.....
  7. Witam Na nerwicę choruję już 10 lat. W tym czasie przez dwa lata brałam leki, ale jak zaszłam w ciążę, to odstawiłam i tak już zostało. Mój problem polega jednak na tym, że boję się zostać sama, boję się, jak ktoś z bliskich wyjeżdża.... Obecność innych ludzi jest dla mnie uspokajaczem, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Pytanie: Czy można z tego wyjść? Bo ja w ogóle nie jestem w stanie nawet w myślach zgodzić się na to, że mąż wyjeżdża i zostaję sama, lub ja sama gdzieś wyjeźdżam.... To mi się w ogóle w głowie nie mieści, że tak bym mogła.... Da się to pokonać? Są jakieś sposoby, żeby zmienić to podejście? Dodam, że na codzień (kiedy wszyscy są "na miejscu") czuję się dobrze, ale na samą myśl, że ktoś ma wyjechać jestem spięta i przestraszona i spodziewam się, że jak już wyjedzie, to mnie ogarnie tak potworna, wszechogarniająca, niekończąca się panika, że ..... sama nie wiem, co!
  8. Harper

    [Kielce] i okolice

    Co to znaczy "sprawdzony"? Pomoże mi dotrzeć do mojego wewnętrznego dziecka i odkryć kiedy i w jaki sposób konkretnie zostało skrzywdzone?
  9. Harper

    [Kielce] i okolice

    No, witamy szanowną założycielkę wątku A jak to się robi, że mija?
  10. Harper

    [Kielce] i okolice

    Noooo, widzę, że się gronko powiększa Super!!! Trzeba będzie złączyć stoliki
  11. Harper

    [Kielce] i okolice

    Nana, jutro aktualne?
  12. Harper

    [Kielce] i okolice

    Podciągam, bo niedługo spadniemy na drugą stronę ---- EDIT ---- Informuję, że zebrania klubu świra odbywają się co tydzień, w sobotę o godz. 16 w primaverze (na Paderewskiego). Serdecznie zapraszamy
  13. Kurczę, a ja zauważyłam, że samopoczucie mi sie pogarsza, gdy oglądam coś w moim nowym, ślicznym telewizorze LCD. Autentycznie nie lubie go oglądać, bo mi się gorzej robi!
  14. Harper

    [Kielce] i okolice

    Hej, spotykamy się dzisiaj o 16! Aktualne, nieprawdaż? Możliwe, że będę musiała przyjść z dzieckiem. No, chyba że umówimy się na placu zabaw, to przyjdę z dwójką
×