-
Postów
286 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sad_Bumblebee
-
Tak jak Ci już mówiłam, nie wiem czemu szukam osób ciepłych i serdecznych. Chcę, by była w stosunku do mnie dobra, bo rodzice nie byli? Może chcę by mnie pocieszała i klepała po główce? Czy to dlatego, że ja jestem taka, i szukam osoby podobnej do siebie? Bycie rzeczowym i konkretnym terapeutą to przecież zaleta, no nie? W każdym razie, 3-go kolejne spotkanie.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Niedługo wyjeżdżam na święta i nie będę mieć dostępu do neta, więc już teraz życzę Wam spokooojnych, zaśnieżonych, mimo wszystko wesołych Świąt! -
Już po. Konkretna kobieta. Sympatyczna, rzeczowa. Zacząć mówić o sobie, wszystko od początku, masakra. Słowa mi grzęzły w gardle :) Oczywiście nie wytrzymałam i płacz był, ale potem się rozluźniłam. Teraz decyzja - czy ta, czy inna. Na razie mam mętlik w głowie, ale fakt faktem, jak od niej wyszłam poczułam się spokojniejsza:) I jest przewaga na tak.
-
Mało mnie tu ostatnio..., wiem. Dzięki Monar za pozwolenie i zachętę! Cóż...jutro, a właściwie już dziś, idę do terapeutki. Trochę sobie próbuję ułożyć w głowie co chcę powiedzieć, ale i tak wiem że jak już tam się znajdę to ciężko będzie. Zastanawiam się też co to za kobieta jest, jaka jest, bo jeszcze jej nie znam. I czy to ta odpowiednia dla mnie. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym zanim się rozryczę, zdążyła coś o sobie powiedzieć :)
-
Jeśli chodzi o specyfiki dla włosów wypadających polecam ampułki firmy Seboradin, do łykania niezły jest Vitapil stosowany przez dłuższy czas. Mi włoski słabo rosną w okolicach skroni i tam stosuję Loxon 2%, który pobudza je do wzrostu (gdy się go stosuje, a jak się odstawi to problem powraca). Potwierdzam niestety, nerwica wpływa na stan włosów i skóry. Przypuszczam, że jest to związane z zachwianą równowagą hormonalną, bo w końcu stres to i kortyzol, i adrenalina i pewnie mnóstwo innych substancji. Na pocieszenie - w wielu artykułach piszą, że ze względu na specyfikę hormonalną kobiety żeby nie wiem co nie grozi nam całkowite wyłysienie :) Marne to pocieszenie.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
To po co mi cokolwiek mówił o tym? To bez sensu. Mam wątpliwości czy mi wystarczy to od razu mówię co i jak, że nie mogę i tyle :) Poza tym umówiliśmy się na drobiazgi, a nie jakieś wielkie prezenty. Taka trochę...małoważna i pominięta się czuję. Całe szczęście, kupiłam sobie zajefajną książkę i mam swój prezent mikołajkowy:) -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Nie sfochałam się tylko dlatego, że sama sobie coś kupiłam :) No dobra....zła jestem i trochę mi przykro. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Siemka wszystkim! Co u mnie? Wczoraj mi facet powiedział "Kupmy sobie coś na Mikołajki", gdy ja chciałam sobie darować na rzecz świąt. Kupiłam :) On przychodzi i mówi: "Nie kupiłem nic, nie mam pieniędzy" To wczoraj o tym nie wiedział? Może jakaś męska analiza przypadku? -
Wiesz...wydaje mi się, że tak jak nie wszyscy nadają się na terapeutów (patrz. moja była terapeutka z grupy), tak też nie wszyscy się nie nadają i olewają swoich klientów. Uważam, że trafiają się wśród terapeutów tzw. właściwe osoby na właściwym miejscu, bardzo zaangażowane w swoją pracę. Może nie miałby takiego spojrzenia na Twój problem gdyby sam nie musiał przez to przejść w przeszłości. Wydaje mi się że w takiej sytuacji tym bardziej chce się chronić i doceniać młodzież DDA, bo dokładnie wie co czujesz. Może faktycznie jesteś dla niego ważna?:) Może widzi w Tobie dawnego siebie? Może sam to kiedyś chciał usłyszeć? Tak sobie gdybam:) Bo ja go nie znam. Ty go znasz i Ty z nim pracujesz.
-
szkoda Twojego czasu na spotkaniu Monar. Lepiej powiedz mu wprost, od razu zareaguje i będziecie mogli przejść do terapii.
-
Wczoraj do północy sprzątałam, stresowałam się, a tu luzik. Nie znam czegoś takiego. To super Monar, pozostaje się w tym pokazać u Sad_Bumblebee na kawie
-
Całkiem mile spędzone popołudnie z....rodzicami Nie krytykowali, nie narzucali zdania, przywieźli mnóstwo domowych przetworów, smakował im obiad który zrobiłam...i w ogóle... szok. To z okazji nadchodzących świąt czy co? W każdym razie - pozytywnie :)
-
Nerwica spowodowana wyrzutami sumienia?
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na monia4333 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Porozmawiaj z nim szczerze, powiedz o swoich uczuciach, pozwól się też jemu wypowiedzieć - czemu go to tak boli. Po co mielibyście się zadręczać przeszłością, ludźmi, których w Twoim życiu już nie ma? Tutaj większość osób przeżywa swoją przeszłość, ale dlatego, że jest traumatyczna, bo w rodzinach były patologie...u Was wydaje mi się wystarczy szczera rozmowa, wzajemna akceptacja. Przecież on ma być dla Ciebie najbliższą osobą, wyrzuć to z siebie, powiedz jak Ci źle. Pozdrawiam :) -
Czarne scenariusze i paniczne lęki
Sad_Bumblebee odpowiedział(a) na demonek temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Witaj, miałam kiedyś przez kilka m-cy silną fobię społeczną, ale dostałam wtedy dokładnie to, co Ty już zażywałeś czyli Seroxat, a potem najróżniejsze jego zamienniki (Xetanor, Parogen). Te leki mi wtedy pomogły. Borykając się z tak utrudniającą życie fobią, raczej nie powinieneś był odstawiać leków, co spowodowało, że je odstawiłeś? Zawsze możesz pójść do innego lekarza psychiatry, może przepisze Ci coś skuteczniejszego, każdy reaguje inaczej, na mnie skuteczniej niż paroksetyna nic nie działało. Tak z własnego doświadczenia Ci doradzę - skup się mocno na terapii, bo nawet jeśli dostaniesz lek który to uśmierzy, to bez pracy nad sobą nigdy się tego dziadostwa - fobii - nie pozbędziesz. Tak jak napisała ekspert_abcZdrowie Pozdrawiam i trzymam kciuki! :) -
Wynika to z błędnych przekonań rodziców, które przejęliśmy, "tylko słabi płaczą"? Albo może z upartego dążenia do tego, że mimo dysfunkcji w rodzinie i jawnej niesprawiedliwości ja nie pokażę że mi ciężko, nie dam powodu do komentarzy? U każdego pewnie inaczej. Jako dzieciak sporo płakałam, bo chciałam pokazać że uważam to co się dzieje za niesprawiedliwe, za raniące, i myślałam że jak będę protestować to wszystko się zmieni. Potem zrozumiałam że płacz nie ma sensu, bo niczego nie zmienia. Więc przestałam płakać, z czasem, gdy zakrzepłych uczuć jest zbyt wiele, pojedyńczy płacz nie ma oczyszczającego działania. Więc co - unikam płaczu, bo zabiera mi siły, jak zacznę mogłabym płakać godzinami, a po co mi to?;/
-
No właśnie, jak relokacja Twoja?
-
a ja się czuję spokojna i zrelaksowana. A radosna jestem dziś, mimo, że seksu nie było ;p Jakoś tak samoczynnie. Do poniedziałku przejdzie, R. idzie do pracy i zostanę sama.
-
O jaaaaa....też oglądałam "Ps. I love you" sama, spłakałam się jak bóbr :)
-
hmmm...czy seks gwarantuje poczucie tej niefizycznej bliskości, a o takiej mówię?:)
-
- rodzinny wypad za miasto, - mega pycha jedzenie, - poczucie bliskości z R. :)
-
Wszystkie emocje które odczuwasz, chore relacje, sytuacje itd. trwały i utrwalały się w Tobie, teraz musisz poświęcić czas by to "uzdrowić" w sobie, ktoś powinien Tobą pokierować i przepracować to z Tobą - terapia. Zgadzam się z monk.2000, nigdy nie jest za późno by zmienić swoje życie :) Mnóstwo wysiłku to kosztuje, czasem bywa bardzo ciężko, ale warto. Trzymam kciuki!
-
I jak Monar? Odezwij się na pw.
-
Najważniejsze że idziesz do terapeuty!:) Z anatomią niestety już tak jest, mnóstwo szczegółów, trudno to wkuć. Spokojnie, na pewno zdasz. Z reguły podejście wykładowców jest w porządku. Najważniejsze są przedmioty kosmetyczne w końcu:) Trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie z terapeutą
-
5 części. Czego się uczysz? Co masz teraz na zajęciach? :)
-
oglądałam całość :)