Skocz do zawartości
Nerwica.com

wysłowiona

Użytkownik
  • Postów

    1 007
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wysłowiona

  1. To co Cię tak męczy w tych tygodniach? Co Ci przychodzi do głowy, jak zadajesz sobie pytanie "dlaczeg to tak na mnie wpływa?"?
  2. wysłowiona

    [Kraków]

    A może Park Jordana?
  3. wysłowiona

    [Kraków]

    Ok. Jakieś inne pomysły?:>
  4. Najważniejsze, że widzicie też inne opcje. Ja wiem, że to pragnienie większości kobiet, ale jak czegoś nie można mieć, to lepiej się cieszyć czymś innym:) Ale mam nadzieję, że wam się uda.
  5. Hej, hej. zmienny, na razie nie, ale będę pamiętać o propozycji:)
  6. Cholera, nigdy nie biorę leków i nagle trzy choroby jednocześnie. Absurdalne. Dobra, wielkie dzięki za wsparcie, idę spać. Dobranoc!:)
  7. Nie, nie mam:) Miałam problem z chęcią kontroli i aprobaty; smutkiem; lękiem przed zostawaniem samej w domu (z tym poszłam do psychologa, ale się zwinęłam, zanim zdążył mnie zdiagnozować), zrzucaniem odpowiedzialności, lękiem przed zmianami i parę innych. Ale teraz sobie z nimi radzę, uważam, że idzie mi naprawdę dobrze. Czemu pytasz?:)
  8. Dbam! Wcześniej połknęłam aspirynę, bo nie wiedziałam, że ją się rozpuszcza. Jestem absolutnym ignorantem, jeśli chodzi o leki:)
  9. To w sumie ciekawy temat, można kiedyś do tego wrócić, ale na razie zajmuję się chorowaniem:) co do nicku- sprytnie! Myślę, że mogą dostawać w kość. Ja "dostałam" dwa razy w życiu wykluczenie społeczne, niezbyt przyjemne. Na szczęście tylko cześciowe. Dzieci ze zdrowym poczuciem własnej wartości by się po prostu nie przejmowały. Sęk w tym, że to trudne, dzieci są bardzo podatne na reakcje rówieśników, mają silne poczucie przynależności i nie rozumieją często, że ktoś się może mylić w osądach.
  10. wysłowiona

    [Kraków]

    Ja nie wiem, ja nie znam tych ludzi^^ Dasz link do forum?:>
  11. Ok, jestem już zbyt zmęczona na to, poważnie. I ej, przez cały czas myślałam, że jesteś chłopakiem
  12. Cześć, jestem bardzo chora. Umieram z przeziębienia, jak prawdziwy facet. Ktoś mógłby napisać, że mu przykro?
  13. wysłowiona

    [Kraków]

    Dlaczego nie? Obiecuję, że będę moderatorem rozmowy!
  14. wysłowiona

    [Kraków]

    M89 idziesz z nami, tak?:)
  15. abraxas to, o czym teraz mówisz, to badanie trafności, też wymagana procedura:) Nie wierzę w to, że wszystkie są przeprowadzane zgodnie ze standardami, było wiele skandali z fałszowaniem wyników. Ale jeśli już nie będziemy tacy podejrzliwi, to wymaga się od badań, by były trafne i rzetelne. Przecież w historii psychologii było trochę "przełomowych badań", które mimo swojej unikatowości automatycznie wpływały na losy nauki. Tutaj troszeczkę rozmijasz się z celem przeprowadzania takich badań. Weźmy na przykład schizofrenię katatoniczną- robimy opis, by móc kogoś zaliczyć do tej grupy i leczyć metodami właściwymi dla tej konkretnej grupy. To jasne, nie każdy będzie idealnie pasował, ale to bardzo ważne, żeby znaleźć leczenie dla tych ludzi, którzy mają te konkretne cechy. Połączyć je w całość i leczyć jako jedno. Podobnie jest tutaj- mamy syndrom, cechy i gdy je zaobserwujemy, leczymy w taki sposób, w jaki leczy się DDA. Jeśli okazałoby się, że cechy te wcale nie wynikają z DDA, to leczenie jest nietrafione. To badanie, jeśli założymy, że wszystko z nim w porządku, pokazuje nie tylko, że są ludzie, którzy takich cech nie mają (gdyby to miało obalać teorię, nie mielibyśmy teorii psychologicznych), ale że nie ma statycznie żadnej przewagi tych cech nad innymi, ew patrząc na te cechy nie ma różnicy pomiędzy DDA a całą resztą. Tu nie chodzi o istnienie wyjątków, a obalenie reguły:) Ale jak już mówiłam, nie czytałam badań, nie jestem w stanie za nie świadczyć. Tylko wydaje mi się, że Ty troche nie rozumiesz ich istoty.
  16. wysłowiona

    [Kraków]

    A czym się jedzie na Zakrzówek? jakdojade mówi, że 52, więc może jakoś w okolicy Dworca gdzieś na plantach. Ale będę jeszcze pisać, bo mam szkolenie w sobotę i nie wiem o której jest.
  17. Taki miałam zamiar. Jest coś, co chcesz mieć- ubezpieczenie. Jest coś, co musisz robić, żeby je mieć- szkoła. Mimo wszystko, to Twój wolny wybór. Lepiej się męczyć, czy znaleźć cokolwiek dobrego w szkole? Na przykład poczytać książki o manipulacji i popróbować nieszkodliwych sztuczek na ludziach (tak, wiem, okropnie niemoralne, ale może by do Ciebie trafiło), jednak spróbować się wciągnąć w przekazywaną wiedzę, przegadać nauczyciela, stworzyć sobie jakiś zabawny wizerunek, zabierać tam ciekawe książki. Tyle możliwości! Bo serio, co innego możemy Ci poradzić? To tak, jakbyś mieszkał z kimś toksycznym, nie chciał naprawić swoich relacji i chciał rady. Jedyną inną opcją jest zwracanie ogólnie mniej uwagi na szkołę. Po prostu, nauczenie się czerpać przyjemność z danej chwili. Ale to musiałoby wychodzić prosto z Ciebie, to jest moim zdaniem jeszcze trudniejsze. Bo to jest po prostu umiejętność odczuwania pozytywnych emocji teraz, po prostu, coś w stylu "świat jest piękny, jak mi dobrze". Bo badania wykazują, że myślenie o sytuacjach innych niż wykonywana czynność (nawet tych pozytywnych) ma w zwyczaju przygnębiać ludzi. Miałam Ci poradzić zapisywać sobie szczęśliwe wspomnienia, ale to w takim razie odpada (chociaż możesz spróbować, może nie jesteś tutaj akurat statystycznym człowiekiem), może zapisuj szczęśliwe myśli? Coś, co zawsze poprawia Ci humor? Mam wrażenie, że nie spodobają Ci się te pomysły, ale proszę o feedback. Chciałeś rad, to się postaram:D
  18. Nie rezygnuj z "cudownie". Masz się uprzeć, że nie chcesz wracać do tego koszmarnego momentu i nie wracać, po prostu wypnij się na zły nastrój. To taka ogólna rada dotycząca podejścia, mi zawsze pomaga^^ Ok, co się dokładnie wydarzyło w skzole, co zepsuło Ci nastrój i dlaczego aż tak na Ciebie wpłynęło?
  19. wysłowiona

    [Kraków]

    Całkiem możliwe, że się pojawię. Ale aktualnie też jestem chora. -- 28 kwi 2013, 17:31 -- Może w jakiś ładniejszy dzień wybralibyśmy się na Zakrzówek? Nigdy tam nie byłam.
  20. Cztery pierwsze z DDA to szczerze mówiąc ja miałam jeszcze z pół roku temu. Zwłaszcza opiekę i aprobatę, pewnie powiązane. To jest jeden wielki minus psychotrapeutów, którzy uczyli się przez kilka lat, jak ludzie powinni na doświadczenia reagować. Dlatego trzeba szukać inteligentnych lekarzy
  21. To akurat tłumaczy efekt potwierdzania Jeśli będziesz u kogoś szukał oznak niskiej samooceny lub potrzeby aprobaty, znajdziesz ją prędzej czy później. Raczej, żeby rozwiązać swoje problemy. Czy ktoś z was w rzeczywistości próbował tych taktyk? Bo mam wrażenie, że to taka dyskusja "a mi się wydaje" (czyli brak konstruktywnej krytyki^^), a temat jest całkiem inny:) abraxas, nie chcę Cię martwić, ale wiele badań z lat 80 i 90 jest obecnie podstawą psychologicznych teorii. Jeśli były dobrze przeprowadzone, to raczej świat naukowy nie widzi powodów, by je dyskwalifikować, bo przeszło jedno pokolenie. Druga sprawa, to o czym Ty piszesz, to testy rzetelności. Jeśli badacze mają wątpliwości, to bardzo często robią nowe badania, ale najczęściej dodają kilka zmiennych, bo chcą sprawdzić, co wpływa na dany efekt. Natomiast ta "powtarzalność", której Ty wymagasz to podstawa testów psychometrycznych i raczej bez dobrych wyników żadne badania nie przedostaną się do opinii publicznej. Myślę, że nikt Ameryki nie odkrył i dlatego chciałam, żebyście mi napisali. Jak się do tego odnosicie z perspektywy subiektywnej? Odnajdujecie się całkowicie w syndromie DDA?
  22. Dobra, temat NLP jest poruszany w innym miejscu na forum, może kiedyś przyjdzie nam o tym jeszcze podyskutować Co do badań, no tutaj niestety nie ma wyjścia. Na wielu stronach są odnośniki do zablokowanych badań tylko dlatego, że autor miał do nich dostęp, ale nie może ich udostępnić, bo prawo mu zabrania. Badanie z przedstawioną metodą, dyskusją, założeniami oraz wskażnikami psychometrycznymi da się spokojnie zmieścić na sześciu stronach. I jasne, im więcej, tym lepiej. Ale dalej uważam, że zwrócenie uwagi na problem na podstawie nawet jednego badania, to jak najbardziej konstruktywna krytyka. No i tak, jak pisałeś w pierwszym poście, każdy pacjent jest inny. Wydaje mi się, że doświadczony psychoterapeuta będzie opierał się na indywidualnej rozmowie. Problem może się zacząć, gdy zasugeruje się syndromem i zacznie skupiać się na problemach, które nie są bardziej nasilone, niż u większości ludzi.
  23. Dzięki za odpowiedzi Autor z tego co wiem skończył psychologię na UW, ale mniejsza o to. Dlaczego Twoim zdaniem powołanie się na badania naukowe nie jest konstruktywną krytyką? Nie łapię trochę, jak to leczy się przyczyny?:)
  24. Ale wiesz, że może być dobrze, to najważniejsze:) Coś się w Twoim życiu zmieniło, czy tak po prostu zmienił się stan psychiczny? Najpierw lęki, potem derealizacja, taka jest kolejność. Poza tym w miarę możliwości nie myśl o niej. Wiem, że jej doświadczasz cały czas, ale na poziomie dialogu wewnętrznego, świadomości czy uwagi, ignoruj.
×