Skocz do zawartości
Nerwica.com

wysłowiona

Użytkownik
  • Postów

    1 007
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wysłowiona

  1. No, trochę kiepsko. Ale to kwestia butelki wody, dłuższego snu i glukozy:) Cześć DeNiro:)
  2. Jesteś w stanie się jakoś nagrodzić? Mogę pochwalić ewentualnie
  3. Ja zawsze powtarzam, że najgorzej jest się umówić^^ Jest na forum jakiś temat z ćwiczeniami na depresję? Napisałam na blogu temat, chciałam tutaj poruszyć porządniej kwestię metody, ale nie mogę nic znaleźć. Mogę założyć temat w psychologii, co?
  4. to nie jest tak, że ktoś Ci każe. Tylko uświadom sobie, że to Ty wybrałaś i skup na przykład na tym, że zarobisz więcej pieniędzy jak będziesz zdrowa:)
  5. Cali (mogę tak? od dawna mam taką chęć^^), teoretycznie wszystkie terapie używają podobnych metod, więc jak najbardziej:) A ten, czytasz coś sama, robisz jakieś kursy itp? Jest tego mnóstwo w internecie, ja jechałam na takich przez wakacje. Przebrnęłam przez kupę bzdur, ale można znaleźć naprawdę wartościowe rady i empirycznie zweryfikowane metody.
  6. Calineczka, to w czym problem? Rozpisuj, plusy i minusy, dzwoń pytać, czy aktualnie jest możliwość zapisania się na terapię:) Będziesz mogła nad sobą pracować, będziesz miała czyjąś pomoc, czyjeś wsparcie i wiedzę! Nie widzę powodu, by nie być podekscytowanym;>
  7. Calineczka, a dasz radę dzisiaj podjąć dobrą decyzję? Tj. jasne, jeśli masz zamiar, to trzymam kcuki. Jeśli nie, podtrzymuję propozycję^^
  8. Może tak, moja propozycja. Do piątku poczytasz o nurtach i wybierzesz jeden. Do niedzieli ogarniesz najlepszych lekarzy i do 18 wybierzesz jednego, a w poniedziałek się zapiszesz. Będę Cię pilnowała, ok?^^ Kestrel, to umówmy się, że będę Ci wysyłała kurs częściami i będziemy go testowali na sobie. Będzie mega praktyczny i konkretny, z zadaniami itp:D Ale to kwestia najbliższych tygodni:)
  9. Poczytaj najpierw o nurtach i przede wszystkim o skuteczności dla konkretnych problemów:) Wiem, że na fobie i lęki, behawioralna ma dobre metody. Domyślam się, że z zaburzeniami osobowości może lepiej radzić sobie psychodynamiczna. No i wiesz, wyznacz sobie deadline, bo inaczej się nie zbierzesz:D
  10. Kestrel ogarniam tak coraz bardziej temat motywacji, bo będę robić darmowy kurs z wyrabiania sobie (tak, wyrabiania:D) pasji. Jakbyś kiedyś chciał być królikiem doświadczalnym, ja bardzo chętnie spróbuję Cię zmotywować^^ monk, ja właśnie nie wiem co puścić. Mam ten problem coraz częściej i bardzo mnie denerwuje. Calineczka, a nurt wybrałaś?
  11. Możesz się skupić na zebraniu funduszy od ludzi, którzy chcieliby pomóc. A jeśli chodzi o organizację w sumie charytatywną, to buduj markę:) Mogę Ci z tym pomóc szczerze mówiąc. Jeśli chcesz, pisz na pw.
  12. Hej, ja też jestem:) Kestrel, potrzebujesz burzy mózgów z tym nowym zajęciem?^^
  13. Może na początek... nie wchodź na prawda2. To chyba najgorsze co można zrobić hipochondryk czy paranoik
  14. Oh, mi też^^ Ale zapowiada się przyjemny dzień. Przynajmniej w Krakowie
  15. A masz kontakt z tym najstarszym bratem? Nie przyjąłby Cię do siebie, póki nie zaczniesz zarabiać? Co do chłopaka- najchętniej bym Ci powiedziała, żebyś go zostawiła, ale nie mogę. Ty musisz wybrać, co chccesz zrobić, jak chcesz żyć. Najłatwiej to zrobić zastanawiając się nad swoją przyszłością. Widzisz przyszłość z tym chłopakiem? Jesteś w stanie powiedzieć, że Cię nie zostawi? Że możesz mu zaufać. Bo jeśli nie, to mogę Ci jedno powiedzieć: Ludzie, choćby nie wiem jak zżyci, się rozstają i chociaż to trudne, wychodzą z tego. I może to zająć rok, ale jeśli nie chcesz z kimś być, to o wiele bardziej się opłaca niż zmarnowane życie. I będzie bolało, ale nie opieraj na tym swojej decyzji. Jeśli natomiast wybrałabyś związek, możemy popracować trochę nad zwiększeniem zaufania. Chociaż nie jest ono małe bez powodu
  16. Ciekawe, kiedyś sama używałam tego zwrotu- wszyscy tracili na wartości. To może wynikać stąd, że po prostu nie masz z nimi już wiele wspólnego. Proponowałabym nawiązać nowe znajomości Całkiem możliwe, że robisz coś, co nie ma prawa dać Ci satysfakcji, motywacji, energii i spełnienia. Dlaczego rodzice nie byli za pracą? Jeśli chcesz, chętnie pomogę Ci pomyśleć nad aktywnością, która przynosi te wszystkie emocje. To, według mnie, może rozwiązać naprawdę wiele problemów.
  17. Ok, zgadzam się co do tego, że lekarz nie może leczyć w taki sposób jaki pacjent uważa za najlepszy. Nie przepisze też czegoś, co mogłoby zagrażać, bo pacjent tego chce. Ale! nie może do niczego zmusić. Jeśli ktoś nie chce brać leków, to jest jego życie i jego prawo. I mówienie, że "nie wolno" nie słuchać lekarza jest tutaj po prostu nie na miejscu. Dla świadków Jehowy też niektóre czynności się zaleca, ale to oni decydują, bo to ich życie i wiara. Niektórzy mają takie, a nie inne przekonania i nie możesz im odbierać prawa do nich.
  18. A na pewno chcesz z nim być? Bo jeśli nie, możemy popracować nad tym, żeby psychicznie się od niego uwolnić. Chodzisz do szkoły? Nie ma tam pedagogów? Mój tata jest pedagogiem w gimnazjum i zajmował się z ogromną dyskrecją takimi sprawami:) Może też masz kogoś, kto mógłby porozmawiać z Twoimi rodzicami, zasygnalizować im, że ich zachowanie nie jest właściwe?
  19. Bo dd się nasila w czasie lęku/stresu. Jeśli chcesz temu zapobiec, musisz nauczyć się inaczej interpretować takie stresujące wydarzenia. Podchodzić do nich z większym spokojem. Tu kwestia różnych taktyk wyciszających. Jeśli chcesz, mogę Ci podesłać, robiłam dla kilku osób z tego forum
  20. Ale to nic dziwnego, że się źle czujesz, jeśli jesteś w domu bita i wyzywana. Wątpię, żeby tu praca nad sobą pomogła. Jesteś w stanie poprosić kogoś o pomoc?
  21. Ale to co, przymusowe leczenie? Trochę nie moja wizja świata, przykro mi.
  22. Dawka88 ja się od dawna zastanawiam, czy w badaniu negatywnych skutków trawy, ktoś uwzględnia DPD. Muszę o tym z Vetulanim pogadać jakoś niedługo, wtedy napiszę. I z tą ulicą też naturalne:) Chociaż dla mnie wszystko jest większe. To co Ci właściwie teraz jest? Co jest najgorsze? In_Chains_Of_DD szczerze to pewnie za jakiś czas na COŚ będzie można, ale zamierzam pójść w coaching, bo mimo tego, że mam zrobiony kanon na psychologii, nie studiuję tego kierunku i nie chcę być psychologiem Na razie możesz pisać na pw, ja bardzo chętnie pomogę, bo można powiedzieć, że "ćwiczę" na osobach mających problemy z lękiem.
×