Skocz do zawartości
Nerwica.com

wysłowiona

Użytkownik
  • Postów

    1 007
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wysłowiona

  1. No całkiem możliwe, że derealizacja, ona często prowadzi do takiego "otępienia", bo człowiek się czuje trochę bardziej odległy od świata. Masz tu mój artykuł o dpd z komentarzami osób, które przez to przechodziły, może zdołasz rozpoznać jakieś konkretne symptomy. http://cloudymind.pl/wordpress/ucieczka-od-siebie/ A pracujesz nad lękiem poznawczymi lub behawioralnymi metodami? To jest niezwykle ważne. Na przykład wypróbować jedną metodę na tydzień i sprawdzać, co działa. Bo jeśli to DPD, to jak pewnie wiesz, druga strona lęku. Trzeba się uspokoić, wtedy przejdzie spokojnie. Więc głowa do góry i nie wkręcaj sobie schizofrenii, bo to naprawdę częsta (ale tak naprawdę) tendencja u ludzi z zaburzeniami lękowymi I nigdy od takich myśli nic się nie wydarzyło:)
  2. Na pewno nie schizo;) Całkiem możliwe, że lek, choć ja nie jestem ekspertem. Najlepiej zapytać psychiatry i poprosić o zmianę leczenia.
  3. No to super. I w czym problem, jeśli nie pijesz?
  4. I robisz coś z tym? Bo derealizacja jest od tego na pewno. Nie skupiaj się więc tak bardzo na efektach, skup się na walce z lękiem. I uznaj, że jak wygrasz tę walkę, to dd minie bezpowrotnie.
  5. A czy rozwiązaniem nie będzie po prostu odstawienie alkoholu?
  6. Kochani. Zarówno krytykę dotyczącą psychologii jak i NLP lepiej opierać na statystykach skuteczności, a także podstawach metod. Tu nie ma co się przerzucać "a mi nie pomogło". Zwłaszcza, jeśli ktoś nie ma bogatego doświadczenia. abc dzięki za pw.
  7. http://energypsych.org/displaycommon.cfm?an=1&subarticlenbr=329 What this does NOT mean: It is very important to note that our APA approved provider status for our energy psychology programs does not mean that the APA has approved any EP method per se. Please do not tell people this or imply this in any way. EP and EFT is no more evidenced supported than it was on November 10, 2012.
  8. Szczerze to nie wierzę w to, że pod nimi jest cokolwiek wartościowego. Ja bym wolała jakieś uzasadnienie skuteczności:)
  9. Mamre bardziej chodziło mi o to, żeby nie uzależniać się od ludzi wokół. Po prostu funkcjonoważ z kimś, kto ma podobne problemy, może być z Twojego otoczenia, ale wiesz, nie uzależniać się. Ja osobiście mogę polecić Tracy'ego. Może się wydawać, że jest dla zdrowych ludzi, którzy chcą się zorganizować albo zarobić więcej, ale w rzeczywistości jest tam mnóstwo o lęku. O strachu przed działaniem, przed osiąganiem celów i planowaniem życia. Ja to czytałam, jak miałam nerwicę i naprawdę cholernie mi pomogło;) Dawaj znać, jak było na terapii:)
  10. Kestrel, odpowiadając na wczorajsze wieczorne pytanie ("co słychać?"), a wszystko w porządku^^ Jestem trochę zmęczona, trochę rozchwiana emocjonalnie, ale w gruncie rzeczy jest ok:)
  11. Flea, dobrze czytać kogoś z tak zdrowym podejściem:) W rzeczywistości nie tylko DDA tak robią. Ja wiele miesięcy tłumaczyłam się po każdej porażce nerwicą. W gruncie rzeczy słusznie, bo miałam trochę ciężej tak wewnętrznie, ale to mnie hamowało.
  12. abraxas, naprawdę chcesz to znowu zaczynać?^^
  13. Marcin, przepraszam, że tak późno, ale musiałam iść do pracy. A nie lepiej iść na policję ze sprawą pobicia?
  14. Kalebx3 no rozumiem. Mi pomogło działanie, które pokazywało określone efekty i dało trochę nadziei na przyszłość. Bo wtedy w pewnym momencie przyszłość jest dalej straszna, ale powoli zaczyna być też atrakcyjna. No i siedzisz sobie pewnego dnia z atakiem strachu i wycofaniem i zaczynasz się wkurwiać, bo z jednej strony po prostu byś to zostawił, a z drugiej nie chcesz odpuścić. Bo zwyczajnie Ci szkoda Twojego życia;) No i cóż, trzeba się zmusić do jednej rzeczy, żeby przyszła motywacja. Bo sama raczej się nie pojawi w takim stanie. A co do tego długoplanowego i efektywnego działania, czasami to po prostu zbyt odległa rzeczywistość. Na sam początek dobrze jest chwycić coś, co da efekty za parę dni najpóźniej. Z tego bierzesz odrobinę optymizmu i energii i lecisz dalej. Ludzie sobie nawet nie wyobrażają ile sił mogą mieć, jak coś im się uda^^
  15. A masz taki ogólny problem z lękiem?
  16. Połóż się i spokojnie obserwuj te zniekształcone obrazy. Najlepiej głęboko oddychając- w taki sposób, żeby Twoje emocje dążyły do czegoś typu ulga/relaksacja. I nie powtarzaj sobie nerwowo "nic mi się nie może stać" tylko raz i porządnie przyjmij to do wiadomości:) No niestety, tu nie ma lepszej rady niż akceptacja. A przy okazji, to była reakcja na stres czy tak po prostu?
  17. Wiesz, możliwe, że są za małe:D Przepraszam, że nie będę Ci jakoś szczególnie słodzić i mówić, że musisz patrzeć na dobre strony. Może po prostu musisz nad jedną rzeczą popracować. Popchnąć ją do tego momentu, w którym już nie będziesz mógł jej nie zauważyć. Poza tym bardzo przydaje się podejście "90% moich cech nie jest stałych" oraz "skupiam się na zmianie i pozytywnych efektach moich działań", które nabywa się właśnie w trakcie takiej nauki. Co myślisz? (bo całkiem możliwe, że masz wiele wspaniałych cech, ale kwestia dotyczy tylko i wyłącznie wizji siebie)
  18. bakus, mój znajomy jest początkującym trenerem i to on mnie wciągnął, ale używać taktyk zaczęłam sama. Z polskich trenerów najbardziej cenię Artura Króla, ale jego ceny nie pozwalają mi na wizytę Jak będę miała kiedyś kasę, to pójdę na szkolenie:)
  19. wysłowiona

    Witam, znowu

    Pewnie oba, nie zastanawiaj się jakoś bardzo nad tym. Zmień jedno, pewnie przy okazji wpłynie pozytywnie na drugie Wykorzystaj ten czas i spróbujcie może ustalić konkretnie jedną rzecz, którą zrobisz. Albo jeden nawyk, którego będziesz się trzymać. Miłość to potężne narzędzie motywacyjne, ludzie robią dla zyskania przychylności partnerów naprawdę wiele. Ja wykorzystuję to przez całe życie i dla mnie działa, może u Ciebie też będzie? Co przeszkadza Twojej partnerce? Co do specjalisty, chcesz iść do psychologa czy psychiatry?
  20. wysłowiona

    Iluzja ego

    Mam całkiem podobną wizję. Myślę, że mamy wiele różnych osobowości, które mają różne nawyki, a nawet różną pamięć i zdolności. Jak dokładnie definiujesz ego?
  21. Nic się nie stało:) Tylko ja na przykład nie do końca rozumiem, co jest nie tak. Tak w dwóch zdaniach, czego dokładnie się boisz?
×