Skocz do zawartości
Nerwica.com

depas

Użytkownik
  • Postów

    2 260
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depas

  1. No sporo tego jest. Trudność z oddychaniem, na przemian zmęcznie i pobudzenie, piekące oczy, nerwowość i ogólne rozdrażnienie, uczucie gorąca, potliwość, drętwienie twarzy...
  2. To zależy, ja po wzięciu zolpidemu albo spałem jak zabity min. 8 godzin, albo szalałem w sypialni i mocowałem się ze zwidami, zanim w końcu zasnąłem na dywanie. Ale to było dawno, hej, z 10 lat temu i już się nie liczy...
  3. Jakimś wyjściem powinna być oksakarbazepina, która ma być nowszą/lepszą wersją karbamazepiny. Niestety, również o wiele droższą, coś jak gabapentyna - pregabalina.
  4. Nie no lekarza zobaczę dopiero za miesiąc, ale nie wiem czy dam radę jak zalecił wejść na 100mg w czwartym tygodniu... Pierwszego dnia zaszalałem i wziąłem 100, teraz jest 5. dzień i biorę tylko 25mg i wciąż jest ciężko, zgaga to tylko jeden z wielu problemów jakie doświadczam... Z jednej strony cieszę się że biorę lek który działa "od razu", choćby było to działanie nie miłe, ale jednak jest ciężko już na 25mg... Szczerze mówiąc nie imaginuję sobie brać Topamaxu nawet 50mg póki co. No nic, pozyjemy, zobaczymy...
  5. Nie chcę zapeszać, ale obawiam się że mądre głowy w multimiliardowych korpo farma już zadbały o to, żeby pacjent, nawet wyleczony, do końca życia wracał i prosisił o jeszcze, jeśli nie z tej to z innej strony. Umówmy się, to jest rynek, przy czym ja od razu przyznaję że jestem jeego częścią, jest zapotrzebowanie, jest popyt jest podaż, reszta jest boleśnie prosta. Być może to nie jest właściwe miejsce, ale.. pomyślcie, co opłaca się bardziej wielkim firmom farmaceutycznym - wynaleźć lek na raka, który natychmiast wyleczy wszystkich chorych, czy też leki które będą ich trzymać przy życiu przez 20, 30, 40 lat, tworząc idealnych pacjentów, skazanych na ich produkty, i to nie jeden czy dwa, tylko 7 czy 8 na raz! Obawiam się że tak właśnie będzie wyglądać przyszłość "psychiatrii", faszerowanie pacjentów min. 5 lekami na raz, przy czym pojęcie "choroby psychicznej" będzie wciąż poszerzane, tak żeby non-stop przybywało klientów.. 1984? Mało powiedziane!
  6. wykończony, nieee, mówię o czasach kiedy miałem 19-22 lat i tego typu produkty nabywałem w formie sypkiej, w ilościach przekraczających 1g na dzień. Ale to by było dawno i nieprawda
  7. Dark Knight, wenlafaksyna z tego co czytałem jest w niewielkim - ale zawsze to coś - stopniu zbliżona do amfetaminy właśnie. Sam jestem wielkim, choć już niepraktykującym fanem amfetaminy, która działała na mnie wprost idealnie, przynajmniej dopóki nie przegiąłem z dawkowaniem, a to z czasem każdego czeka. Jeśli więc nie próbowałeś dotąd wenlafaksyny, jako były użytkownik amfy - polecam z całego serca. Acha, tylko żeby nie było, wenla nie daje takich efektów jak A, natomiast jest bardzo skutecznym lekiem przeciwlękowym, również dodaje energii i motywacji. Tyle że na efekty wenli trzeba poczekać przynajmniej 4 tygodnie, które mogą być trudne - ja zaczynałem od 75mg i nie było lekko, ale warto było się przemęczyć i teraz, po wypróbowaniu całej gamy leków wiem już że najlepszym dla mnie lekiem jest wenla i będę się jej trzymał przynajmniej tak długo, aż czegoś lepszego nie wymyślą. I znając życie, to znaczy baaardzo długo, co mi wcale nie przeszkadza.
  8. lost voyager, apropos wpływu na apetyt to niby nie zauważyłem, ale od samego początku z Topamaxem mam prawie przez 24h utrzymującą się zgagę, co trochę zniechęca mnie do jedzenia. Może o to chodzi
  9. U mnie wysoka dawka wenlafaksyny działa naprawdę dobrze, a i tak 225mg zostawia jeszcze miejsce do zwiększenia w przyszłości. Nie mam tego w planach na najbliższą przyszłość, ale jak najbardziej mogę sobie wyobrazić branie 300mg wenli + np. 90mg mianseryny. Pamiętam że swego czasu lekko obawiałem się przejścia ze 150 na 225, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Teraz noradrenalina już mi nie straszna, nie wiem tylko czy wyrobię z topiramatem na dłuższą metę.
  10. Nie, no z trazodonem to przesadziłeś, z tego co się orientuję sporo lekarzy lubi ten lek i chętnie go stosuje, chociaż może nie w monoterapii. A i z tianeptyną podejrzewam że wyższe dawki mogły by być skuteczne dla ludzi którym ssri nie pomogły.
  11. Za pierwszym razem wziąłem 450mg i było przyjemnie, miękko, stan podobny do benzo. Na erowid.org ludzie opisują doświadczenia z o wiele większymi dawkami, ale ja w takie rejony nie wędrowałem.
  12. Testowałem jedno opakowanie. Pozytywne wrażenia, wyraźny potencjał przeciwlękowy, a także rekreacyjny, ale to już zupełnie inna historia... A wracając do topi, stosując go dłużej zauważyłeś jakiś wpływ na apetyt i wagę?
  13. Ja bym z chęcią dojechał do 60mg, ale podejrzewam że lekarz może mieć opory z uwagi na wysoką dawkę wenli.
  14. Raczej przeciwlękowym i powiem Ci że coś w tym jest, mam wrażenie że nieco zmniejszył się u mnie niepokój na zewnątrz i lęk społeczny.
  15. Ogólnie dobrze ocenia potencjał leków przeciwpadaczkowych w politerapii, jako stabilizatorów, ale też anksjolityków. Zapytałem go o topi, sam wspomniał że przepisuje czasem również gabapentynę w tym celu. Powiedział również że teoretycznie oba te leki nadają się do brania doraźnego.
  16. elfrid, na razie mogę tylko powiedzieć, że na pewno działa. Jak napisałem wyżej, pierwszego dnia zarzuciłem od razu 100mg i to było zdecydowanie za dużo, bardzo kiepsko się czułem. Wczoraj już tylko 50 i było ok, chociaż trochę dziwnie, raz pobudzenie, raz zmęczenie, do tego czerwona, znieczulona twarz. Dzisiaj w końcu jak kazano 25mg i jest niby ok, ale jestem o dziwo nieco pobudzony, choć raczej pozytywnie, żadna to akatyzja. Na razie cieszę się że biorę lek który ewidentnie działa od początku i nie trzeba czekać miesiącami i wypatrywać jakichkolwiek efektów, jak było z Depakine.
  17. miko84, a tak z innej beczki, jak u Ciebie z działaniem tianeptyny? Wiem że krótko bierzesz ale jakieś delikatne działanie ma być wyczuwalne bardzo szybko. Prawda li to?
  18. Kurcze zaintrygowała mnie od nowa agomelatyna po tej ostatniej wizycie... Ale pomijając nawet cenę, faktycznie nie ma jej gdzie upchnąć w moim zestawie, zwłaszcza że dopiero co zaczynam testować topiramat i dużo sobie po nim obiecuje, już jakby coś się nawet ruszyło w dobrym kierunku. Jeśli zgodnie z planem w ciągu roku znów wyjadę za granicę, wtedy sięgnięcie po Valdoxan będzie bardziej realne. Tylko jak tu go łączyć z wenlą..?
  19. Cuś ta mianseryna nie chce mnie usypiać jak należy. Rację miał doktor mówiąc że nie będzie już działać na mnie jak kiedy przepisali mi ją 15 lat temu. Wtedy wziąłem tylko raz, ledwie dowlokłem się do łóżka i spałem 15 godzin.
  20. Gdyby były u nas dostępne dawki rzędu 75-100mg branie bupropionu, najlepiej z niską dawką wenli miałoby dla mnie sens. Rzecz jasna w "generycznej" cenie.
  21. lost voyager, witam, ja sięgnąłem generalnie po topiramat licząc głównie na jego działanie stabilizujące nastrój i ewentualnie przeciwlękowe. Ale sporo o nim poczytałem i miałem również nadzieję że zmniejszy mój pociąg do używek i w mniejszym stopniu także apetyt. Biorę go zaledwie od paru dni, także za krótko na jakieś konkretne wnioski, chociaż jakieś efekty już na pewno są. Na pewno jednak nie chamuje mi apetytu, co dziwne bo czytałem że bywa stosowany właśnie w tym celu. Może taki efekt pojawia się z czasem? Nie jest to chyba też kwestia dawki, bo mimo że miałem zacząć od 25mg, w ramach eksperymentu zarzuciłem pierwszego dnia 100 i apetyt był bez zmian. Także jeśli ten lek ma działać na apetyt, a czytałem o tym w kilku miejscach, musi tak być po dłuższym stosowaniu.
  22. kalikali1, ja od dzisiaj będę testował topiramat, również działający na gaba. Bez przesady ale trochę sobie obiecuję po tym leku. Zaczynam od 25mg, docelowo 100. Gdyby nie wyszło, mój doc również jest otwarty na gabapentynę. I w ogóle na leki przeciwpadaczkowe, czym mnie zaskoczył. Nie znałem tiagabiny o której piszesz, zaraz doczytam.
  23. elfrid, jeszcze nie biorę, dopiero dzisiaj wykupię receptę. Zaczynam od 25mg i po miesiącu do 100. Mój dr okazał się bardziej niż otwarty na propozycję leku przeciwpadaczkowego, wspominał sam również o gabapentynie a nawet Lyrice. Także będę sobie przez miesiąc testował topi, jeśli się nie uda to gabapentynę. Ale trzymam kciuki za topi. -- 26 wrz 2013, 18:38 -- Cichaczem liczę również na działanie topi w kierunku zmniejszania popędu do uzywek, w tym momencie alkoholu. Czytałem na jego temat dużo dobrego w tej kwestii, również na tym forum. Oby już tak cholernie nie chciało się wlewać w siebie procentów, fingers crossed.
  24. Rozumiem. Co w taki razie proponuje Twój lekarz? Wspominałeś o MAOI, ale czy wymieniał jakieś konkretne leki które mógłby Ci przepisać?
×