Skocz do zawartości
Nerwica.com

znudzona-ona

Użytkownik
  • Postów

    879
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez znudzona-ona

  1. wysłowiona, jej życie, ale nie musi koniecznie zaczynać od takiej głupoty. nie będę owijać w bawełnę, wolę bezpośrednie komunikaty. ale Ty możesz robić za dobrego glinę
  2. purimer_89, podaj przykład pójścia na życiowe skróty ateistów i przykład nie wyjaśnienia wielu ludzkich spraw. ktoś kto nie wierzy w boga, nie uznaje pomysłu istnienia stwórcy.
  3. Chcę_pomóc, czy przyjmujesz do wiadomości że SAMA SOBIE ZROBISZ KRZYWDĘ pakując się w to? dlaczego TWOJE samopoczucie nie jest dla ciebie ważne? -- 31 mar 2013, 01:20 -- Chcę_pomóc, czy przyjmujesz do wiadomości że SAMA SOBIE ZROBISZ KRZYWDĘ pakując się w to? dlaczego TWOJE samopoczucie nie jest dla ciebie ważne? -- 31 mar 2013, 01:27 -- wysłowiona, szkoda dziewczyny, ma 20 lat dopiero
  4. chcesz stać się odpowiedzialna za życie alkoholika z problemami psychicznymi? może poczytaj o współuzależnieniu zanim się wpakujesz w ten uroczy układzik
  5. uwierz mi, że sama sobie zrobisz źle jak się zaangażujesz w taki coś. kto ciebie potem wyciągnie z bagna?
  6. ja od dawna nie czuję senności po lerivonie, biorę teraz 40 mg na noc i normalnie działam po wzięciu leków. w ciągu dnia też nie mam żadnych problemów.
  7. znudzona-ona

    Co teraz robisz?

    zabiłabym się na takich szpilkach, obcasy tak-cienkie szpilki nie. Jak dla mnie to one są "za bardzo"
  8. mój stan na lekach w porównaniu do ostrych faz choroby jest cudowny. Mój stan na lekach w porównaniu do samopoczucia kiedy byłam zdrowa jest, niestety, uboższy w głębokie emocje.
  9. u mnie to zawsze było banalnie czyli poznanie się przez znajomych lub internet. Dobre pierwsze wrażenie i wzajemnie zainteresowanie, następnie spotkania sam na sam-rozmowy i pierwsze kontakty fizyczne. A potem jeszcze częstsze spotkania, seks, mieszkanie razem.
  10. freya, ja rozumiem, że Tobie ten lek nie służył, ale uważam, że nie należy demonizować bo jak przeczyta to ktoś kto zaczyna leczenie to niepotrzebnie może się całkiem zniechęcić/przestraszyć.
  11. bez przesady, owszem wpływa na uczucie głodu, ale na pewno nie jest to całkiem poza kontrolą. poza tym, ja wolę być gruba ale psychicznie ustabilizowana niż szczupła, ale z paniką w oczach.
  12. znudzona-ona

    Samotność

    ja bym się cieszyła wolnym czasem po prostu, nie robiąc nic i leżąc do góry brzuchem. w sumie tak właśnie spędzam te dni
  13. Chcę_pomóc, nie pakuj się w to, uciekaj gdzie pieprz rośnie. To nie jest bliska Ci osoba, nie jest to Twoja rodzina. Naprawdę nie warto się męczyć w relacji z tą osobą. Co innego gdybyście byli w związku, wtedy MOŻE mogłabyś go wspierać. Takie układy wyniszczają psychicznie i emocjonalnie.
  14. dobry, trochę męczący ale generalnie jest w porządku
  15. ja całe życie chodzę z ponurą i odpychającą gębą więc temat dla mnie abstrakcyjny
  16. znudzona-ona

    Aborcja

    ja też wolałabym urnę i sama chciałabym być spopielona po śmierci
  17. znudzona-ona

    Aborcja

    refren, ta rozmowa chyba nie ma sensu, Twoje posty pozostawię od teraz bez odpowiedzi
  18. znudzona-ona

    Aborcja

    ukształtuje się dopiero jak sam piszesz. dla mnie nadrzędny jest człowiek już istniejący czyli ta hipotetyczna kobieta w ciąży. antykoncepcja może zawodzić
  19. dobry, profesjonalny terapeuta tak nie powie, a jak powie to znaczy, że dupa a nie terapeuta i trzeba zwijać żagle
  20. terapeucie musisz powiedzieć o tym co tutaj piszesz, przecież jak mu czegoś nie powiesz to on nie będzie wiedział co czujesz. jak długo chodzisz na tą terapię?
  21. ja się leczę, a Ty chcesz wleźć na równię pochyłą jaką jest związek z potencjalnym alkoholikiem. Czyli prosta droga do współuzależnienia, bo Ty jesteś taka matka Teresa, która ma potrzebę wyciągania misia z bagna.
  22. znudzona-ona

    Aborcja

    jakby co to ja się nie kłócę, mam swoje zdanie i przy nim zostanę. To, że ktoś ma inne mi nie przeszkadza.
  23. nie ogarniam, jaki problem nie został przedyskutowany?
×