Skocz do zawartości
Nerwica.com

znudzona-ona

Użytkownik
  • Postów

    879
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez znudzona-ona

  1. Amanda3, ja chodzę na NFZ i ta lekarka zajęła się mną lepiej niż psychiatrzy "prywatni". Poszukaj opinii na temat lekarzy w Twojej okolicy. I nie musisz używać miliona znaków interpunkcyjnych.
  2. Amanda3, może jednak zamiast ufać swojej "wiedzy" nabytej w niewiadomy sposób, pójdziesz do dobrego lekarza i BĘDZIESZ SIĘ LECZYĆ WG JEGO WSKAZÓWEK.
  3. porazka, właśnie o tym ja pisałam. dobra terapia pomoże Ci normalnie reagować w sytuacji gdy facet pije jedno piwo na dwa tygodnie. Ja na początku swojego obecnego związku nie mogłam kompletnie zaakceptować, że mój facet pił piwo. teraz jest totalny luzik w tym zakresie :)
  4. porazka, bez terapii będziesz cały czas wybierać podświadomie takich samych facetów. Można znaleźć abstynenta, ale PRZEDE WSZYSTKIM należy na terapii przepracować swoje lęki związane z alkoholem. Ja piszę z doświadczenia, znam to uczucie paniki, dławienia w gardle, niechęci kiedy partner pije piwo. Tego można się pozbyć :) i nie reagować totalnym stresem na widok puszki z piwem. Oczywiście przy założeniu, że nie jesteśmy ZNOWU w związku z alkoholikiem.
  5. bardzo się cieszę, mam nadzieję, że trafisz na dobrego lekarza :)
  6. jesteś bardzo nadwrażliwa, za bardzo się wszystkim przejmujesz. Musisz trochę wyluzować, może zrób jakieś ćwiczenia oddechowe, żeby jakoś dotrwać do wizyty u lekarza bo strasznie się nakręcasz
  7. Amanda3, to trafiłaś na złych lekarzy. Ja mam świetną panią psychiatrę, która bardzo uważnie mnie słucha i stara się jak najlepiej leki dobierać.
  8. ja miałam derealizacją i depersonalizację. Bardzo przykre stany to były dla mnie. Pani psychiatra zaleciła proste ćwiczenie na to, żeby mózg pobudzić do normalnego odbioru rzeczywistości. Otóż należy się świadomie skupiać na wszelkich detalach, zwracać uwagę na fakturę, zapach, dźwięki wokół nas. To ma być takie ćwiczenie w postrzeganiu wszystkimi zmysłami drobiazgów. Oczywiście to jest TYLKO DODATEK do leków i terapii. Ja się leczę i chodzę na terapię i od dłuższego czasu mam spokój i normalny odbiór realności
  9. ja miałam derealizacją i depersonalizację. Bardzo przykre stany to były dla mnie. Pani psychiatra zaleciła proste ćwiczenie na to, żeby mózg pobudzić do normalnego odbioru rzeczywistości. Otóż należy się świadomie skupiać na wszelkich detalach, zwracać uwagę na fakturę, zapach, dźwięki wokół nas. To ma być takie ćwiczenie w postrzeganiu wszystkimi zmysłami drobiazgów. Oczywiście to jest TYLKO DODATEK do leków i terapii. Ja się leczę i chodzę na terapię i od dłuższego czasu mam spokój i normalny odbiór realności
  10. ja w najgorszym stanie szukałam rozpaczliwie pomocy i trafiłam na.... terapię i dzięki niej dałam radę
  11. ja w najgorszym stanie szukałam rozpaczliwie pomocy i trafiłam na.... terapię i dzięki niej dałam radę
  12. zima, tłumaczę Ci, że jesteśmy tutaj tylko grupą osób, które cierpią na różne schorzenia/zaburzenia związane z psychiką. Skoro chciałaś rady na forum to ją dostałaś-idź do fachowca ze swoim problemem.
  13. zima, tłumaczę Ci, że jesteśmy tutaj tylko grupą osób, które cierpią na różne schorzenia/zaburzenia związane z psychiką. Skoro chciałaś rady na forum to ją dostałaś-idź do fachowca ze swoim problemem.
  14. my nie jesteśmy grupą cudotwórców, nikt z nas nie postawi Ci diagnozy przez internet bo byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne. jedyna rada jaką możesz dostać to iść do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty (do wyboru) i tam opowiedzieć o swoim samopoczuciu.
  15. my nie jesteśmy grupą cudotwórców, nikt z nas nie postawi Ci diagnozy przez internet bo byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne. jedyna rada jaką możesz dostać to iść do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty (do wyboru) i tam opowiedzieć o swoim samopoczuciu.
  16. ja też nie wiem w jakim nurcie pracowały moje terapeutki. Było mi to całkowicie obojętne, najważniejsze było żeby m terapia pomogła.
  17. ja też nie wiem w jakim nurcie pracowały moje terapeutki. Było mi to całkowicie obojętne, najważniejsze było żeby m terapia pomogła.
  18. jaga70, a gdzie jakieś białko? ryba, mięso, soja ewentualnie?
  19. jaga70, a gdzie jakieś białko? ryba, mięso, soja ewentualnie?
  20. mielone, ziemniory, pomidorki, ogórki kiszone, pomidorowa z makaronem czyli full wypas :)
  21. mielone, ziemniory, pomidorki, ogórki kiszone, pomidorowa z makaronem czyli full wypas :)
  22. carmen1988, ja Ciebie doskonale rozumiem. Ja jeszcze musiałam przez jakiś czas znosić przekonywania rodziny, że na pewno kiedyś będę mieć swoje a potem pytania kiedy będę mieć. Dopiero niedawno się odczepili chyba dlatego, że uznali, że za stara już na rozmnażanie jestem.
  23. carmen1988, ja Ciebie doskonale rozumiem. Ja jeszcze musiałam przez jakiś czas znosić przekonywania rodziny, że na pewno kiedyś będę mieć swoje a potem pytania kiedy będę mieć. Dopiero niedawno się odczepili chyba dlatego, że uznali, że za stara już na rozmnażanie jestem.
  24. no wreszcie jakiś postęp, tak trzymaj i daj znać co Ci powiedział.
  25. no wreszcie jakiś postęp, tak trzymaj i daj znać co Ci powiedział.
×