Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. Ferdynand k, Kalebx3, lekarka mówiła na początku, że to hipo, a potem stwierdziła, że mam tak naturalnie i odstawiła depakinę. Sama nie mam pojęcia, jak jest. Ale ta cała moc na początku była całkiem fajna, a teraz zwyczajnie jestem już nią wykończona i tym nie spaniem i tym byciem mózgu ciągle na wysokich obrotach. Pracowało się początkowo fajnie, ale teraz mój umysł już się zmęczył tą gigantyczną szybkością działania. Nie mam nic innego poza depakiną, do lekarki idę za miesiąc
  2. Kalebx3, ale tu nie chodzi o coś na sen chyba. Ja mam mirtazapinę, onirex. Trittico kiedyś próbowałam, ale nie działało. Ale problem jest taki, że ja ostatnio jestem tak nakręcona i mam tyle mocy, że nawet po lekach nie śpię. Muszę się porządnie zmęczyć, żeby zasnąć na lekach - tzn. 20 godzin intensywnie pracować, a i wtedy czasem leki na sen nie działają. Problemem jest chyba ta moc, a jak brałam parę dni depakinę, to nie miałam takiej mocy i zasypiałam normalnie. W sumie to wystarczyłby mi jeden dzień normalności i chyba może być powrót mocy, dlatego rozważam branie depakiny doraźnie.
  3. amelia83, no właśnie chyba wezmę, bo chciałabym chociaż chwilowo poczuć się normalnie i normalnie spać. A tę depakinę mogę sobie brać doraźnie, jak już poczuję nadmiar mocy i nieradzenie sobie z nią? Kalebx3, jo, ale nie pytaj jakie, bo na forum takich rzeczy nie zdradzam
  4. Nie wiem, może dzisiaj wezmę tą depakinę? Myślicie, że mogę sobie sama ustawiać leki? Ale prawdę mówiąc, jestem już wykończona tą mocą i chciałabym się położyć spać o normalnej godzinie. Dzisiaj w ogóle mi nie idzie praca, a robi mi się ciągle słabo, masakra jakaś. 7 godzin to chyba normalna dawka snu, ale po 20 godzinach pracy non stop bez przerw nawet na jedzenie, bo jem w czasie pisania, żeby nie tracić minuty weny - i to przez parę tygodni tak - to jest na tak długą metę wykańczające.
  5. Tylko, że moje jazdy nie są w dół, tylko w górę ostatnio. Ale prawdę mówiąc, jestem już zmęczona trochę tą całą wielką mocą i niespaniem normalnie. A u lekarki mam teraz wizytę za miesiąc
  6. Lekarka wie, powiedziała ostatnio, że ja tak po prostu mam naturalnie. Odstawiła depakine, ale wtedy jeszcze nie miałam tak, że aż tak długo pracowałam naraz.
  7. Myślicie, że to normalne, że moja doba ma teraz jakieś średnio 26 godzin? Pracuję intensywnie jakieś 19 godzin i dopiero po takim czasie czuję zmęczenie, no i śpię jakieś 7 godzin. Efekt jest taki, że codziennie kładę się spać później. Wczoraj położyłam się o 5 rano, więc dziś wypadnie, że położę się około 7.00, bo i tak szybciej nie zasnę i to się tak od jakiegoś czasu ciągle przesuwa. Muszę być na maksa zmęczona, żeby w ogóle zasnąć. A najczęściej jest tak, że po tych 19 godzinach ciągłej pracy ciało jest zmęczone, a umysł jest dalej na chodzie i wysokich obrotach, dalej jestem nakręcona i nie mogę zasnąć.
  8. Jaka dieta? Ja miałam przez 1,5 miesiąca biegunki dosłownie po wszystkim, co zjadałam i nie miało znaczenia, co to było. Od 2 dni jest jakby lepiej, ale ciągle mnie boli brzuch.
  9. bei, a ja uwielbiam robić pranie, to dla mnie rozrywka, relaksuję się, piorąc I jeszcze lubię patrzeć jak się suszy, wieszać i oglądać moje pranko.
  10. Lekarz to u mnie dzisiaj orzekł, ale chyba branie leków na to jest bez sensu.
  11. A co to za różnica z diagnozą czy bez? Żadna, tak samo się czujesz, nic się nie zmienia. Może być najwyżej lepiej, bo możesz dostać pomoc.
  12. Lepiej bym się czuła, nie zdradzając tego.
  13. ŁAŁ . Niesamowite, gratulacje . A w jakim języku to tłumaczenie? (jak ja bym chciała tak dobrze znać język obcy ) Dzięki Język mogę Ci podać co najwyżej na priv, bo na forum nie chciałabym zdradzać.
  14. Przyjechał do mnie dziś kolega i przywiózł swój tomik wierszy, które są w tym tomiku dwujęzyczne - tłumaczenie mojego autorstwa. Fajnie zobaczyć swoje dzieło
  15. czarnobiała mery

    Spamowa wyspa

    jasaw, dziękuję Ci za dobre słowa:* Mam nadzieję, że te życzenia Twoje się spełnią Dla mnie też nigdy nie miało znaczenie to, skąd ktoś pochodzi czy co robi, ale sama czułam się przez to gorsza. Wręcz ludzie, którzy mieli w życiu jakoś trudniej, zawsze byli mi bliżsi, bo sama tak miałam. W sumie u mnie to nawet nie był kompleks, ale ja realnie byłam na starcie w gorszej sytuacji od ludzi z miasta, moja wiedza była wstępnie dużo mniejsza. Po takich szkołach, które skończyłam nie miałam szans być na równi z nimi. Pewnie dlatego wkładałam we wszystko tak strasznie dużo pracy i się starałam, żeby jakoś im dorównać. Dobranoc, uciekam spać
  16. czarnobiała mery

    Spamowa wyspa

    jasaw, no nie było łatwe. Ja poszłam na studia, mimo że moi rodzice chcieli, żebym poszła po liceum do pracy. Prawdę mówiąc w tamtym momencie, gdy szłam na studia też byłam przekonana, że sobie nie poradzę, że jestem głupsza niż miejskie dzieci i w ogóle głupia, ale myślałam, że może na trójach jakoś przebrnę przez te studia. Zawsze czułam się gorsza przez to, że pochodziłam ze wsi i wydawało mi się, że ludzie z miasta są mądrzejsi, w końcu kończyli lepsze, porządne szkoły. U mnie w szkole na wsi nie było normalnych lekcji, nauczycielki zadawały nam przeczytać rozdział i wychodziły na całą godzinę do kuchni pić wódkę. To się zdarzało notorycznie. Nie prowadziły lekcji. Czułam się strasznie głupia, kończąc tę szkołę. Na studiach starałam się od początku ze wszystkich sił, wiedziałam, że muszę się jakoś utrzymać, na rodziców to średnio mogłam liczyć - i co się okazało, byłam najlepsza na roku na tych studiach, miałam same piątki, wszystkie stypendia. Teraz będę się bronić na czwartym kierunku studiów. Praca tłumacza jest bardzo fajna, ja jestem tłumaczką ale nie w żadnej firmie, ale jako wolny strzelec sobie dorabiam. I mam sporo ofert. -- 28 sie 2014, 00:34 -- monk.2000, trzymam kciuki, w studia naprawdę warto zainwestować swój czas i energię, to procentuje na przyszłość
  17. czarnobiała mery

    Spamowa wyspa

    No ja piszę licencjat teraz po rosyjsku, więc ciężko by było bez cyrylicy Zainstalowałam sobie rosyjską klawiaturę w systemie, a poza tym mam naklejki z rosyjskimi literami na klawiaturze Ruski jest fajny, zawsze mi się podobał. -- 28 sie 2014, 00:07 -- jasaw, o super, ja też uwielbiam rosyjski, ale w liceum nie miałam w ogóle. A na studiach na filologii rosyjskiej miałam przedmiot - korespondencja handlowa :)
  18. czarnobiała mery

    Spamowa wyspa

    они мне тоже очень нравятся, и мне казалось, что я забыла русский, хихи
×