Aneczak, ja dopiero na terapii dowiedzialam sie ze moze mi sie czegos nie chciec, zer moge byc zmeczona i przelozyc cos na pozniej albo zwyczajnie nie miec w danym momencie na to ochoty. U mojej matki wszystko musialo byc natychmiast czy mi sie chce czy nie i czy mi to pasuje, a w malzenstwie nawet do glowy mi nue przyszlo ze moge powiedziec "nie mam teraz na to ochoty"