
Saanna
Użytkownik-
Postów
985 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Saanna
-
a na terapię zajęciową chociaż chodziłeś? może warto spróbowac? ja np. znajduje prace, ale za choler enie moge jej utrzymac dłuzej niz 2 tygodnie . tez sie mecze. dzis bylam 1 dzien w pracy i tak mnie serce rozbolalo, ze stresu. nie jestem w stanie nawiazac swobodnych relacji, jakas sztywnosc we mnie jest, ze wzgl na brak emocji. no, ale wrazenie moze odbre robie, ale sie mecze niemilosiernie. a obecna praca kiedys bylaby praca marzen i zrodlem satysfakcji no nic. life goes on
-
wiem, wiem, babka jest swiadoma tego co robi. i tak ja poinformowalam tak szybko jak sie da, a ze z dnia na dzien :/ gdyby miala tydzien do rozpoczecia nowej, to bym ich urzedzila. Ale kobita jest osoba wplywowa. z drugiej strony ... zgodzilam sie na jakies warunki. No nic zobaczymy, było, minęło. mam nadzieje, ze teraz juz mi sie uda. juz niczego nie szukam, siedze na tyłku i dbam o robote tak bardzo jak sie da .
-
no własnie. ta ostatnia to była taka na tzw "gębę". w sumie juz tydzien temu chcialam podziekowac. no cóż. Mam wyrzuty sumienia straszne, ze zrobilam to nie profesjonalnie i nie elegancko, a niestety w mojej branzy na nazwisko sie pracuje (a ja chce być polecana) i renoma, lojalność jest BARDZO ważna. co nei zmienia faktu, ze sie ciesze, ale tez sie boje
-
mam straszne problemy z zostaniem na dluzej niz 2 tygodnie :/ kiedys nie stanoiuwlo to dla mnie problemów - ech ... lęk przed związaniem. ale praca NORMALNA, na normalna umowę, w NORMALNYCH warunkach, a nie tak jak teraz no i nie obiciązajaca (tak mysle) emocjonalnie jak ostatnie (ostatnie 3 lata byly hardkorowe)
-
dostałam prace!!! Trzymajcie kciuki abym tylko ja utrzymała , bo to 3 praca w ciagu ekhm 2 miesiecy - 1,5 miesiąca (???). Dzis przezywałam katusze aby powiedziec babeczce, ze jutro do rpacy nie przyjde. chciałam zalatwic to elegancko, ale sie nie udało , jak zwykle stałam jak ten slup soli
-
ooo, dopeiro pozniej przeczytalam twój post o pensji 10k. Facet, sorry, ale nie narzekaj. Perspektywy masz i to porzadne. jak ktos napisal, malo kto moze sobie pozwolic na takie perspektywy w 2-3 roku dosw. zawodowego. Nawet za 1800 da rade sie rpzezyc w warszawie. tylko... now iesz ciut pasa trzeba zacisnac. jak za malo jest dlaciebie, to idz na call center - cos z medycyna zwiazane, to sobie dorobisz.
-
zadne studia nie gwarantuja pracy, ale... wiesz czasem po latach chudych są lata grube. trzeba cierpliwosci, nie od razu Rzym zbudowano. wymagane jest roczne dosw, bo to odpowiedzialny zawód. pytanie tylk, czy decyzdujesz sie na podjecie takiego wysilku, czy chcesz troszke skrocic sobie to wszystko. Moze warto przemeczyc sie rok. Tak samo jest z prawnikami - zarabiaja niewiele, wierz mi - poczatkowo 1500, a bywalo, ze mniej, ale po zdobyciu doswiadxenia pensja stale im rosla i tak z 1500 zmienilo sie 4000, czy 8000. tak samo jest z lekarzami. tak to jest jak sie zaczyna prace.
-
mozna sie nauczyc, ale jest to trudne. dla mnie bylo, co nei znaczy, ze nie mialam takiego doswiadczenia. mialam, choc za krótko . dla mnie to jest ... danie sobie prawo na uczucia, potrzeby pragnienia. to jest ta milosc samego siebie. dania sobie prawa do czegoś. a nie wieczne zabranianie, cyz karanie- wlasnie to niezadowolenie z siebie
-
moze miał wyrobione inne sposoby radzenia sobie z tym wszystkim. 1 brat popadł w alko, drugi np. w pracoholizm -- 01 gru 2012, 23:43 -- jedno i drugie to -izm
-
pytanie dlaczego ten drugi przyszedl na terapie? czy fakt, ze skonczyl studia to odniosl "sukces" i wyszedl na ludzi i jest ok?
-
w czy ta maryha nie zrobiła ci gąbki z mózgu?
-
nie no, pod razu leki? Fakt mi to wygląda na coś nerwicowego, a dokładniej - brak poczucia bezpieczeństwa. Moze to sie wiazac z tym co przezyles w dziecinstwie, moze bałes sie, ze mam nie przyjdzie, opuściła cie. Generalnie jakiś lęk separacyjny. dla mnie problem psychologiczny anizeli psychiatryczny. wg mnie nie ma sensu brac leków - jak nie musisz, nie bierz.
-
Quasi-psycholog i dziewczyna z.. urojeniami?
Saanna odpowiedział(a) na Atalia temat w Pozostałe zaburzenia
a ja juz wole gestalt. ja psychodynamiczna znienawidzilam jak... trzy kropki. co prawda zalozenia fajne, ale wg mnie w praktyce bywa roznie. Ja osobiscie czuje sie ofiara tego nurtu, znam mase innnych osob pokiereszowanych, wiec no way. ale jak co komu lezy- mnie nie. aaa i dotrabianie ideologiii. ja i tak mam log myslenie rozbuchane na maksa, a jak psychoanali/psychodyn dolozyc to krzywda murowana. zasada tu i teraz tez jest w behawi9rze. jak dla mnie jest to logiczne i i to mnie wyciagnelo z dolka a rozpamietywanie co by było gdyby to niestety moja cecha). po pierwsze kontakt z emocjami, mnie analiza do niczego sie nie przydala... ok za duzo powiedziane.... przydala sie... nie chce w pelni dewaluowac, ale wszystko ma swoje granice. a co do gestaltu, to nie tylko zasada tu i teraz wchodzi w gre - on sie opiera tez na freudzie w duzej mierze (poza zen, ying yang i tym podobnych); nie ma marzen sennych tzn nie analizuje sie. psychodynamiczna opiera sie na deficycie, a gestalt nie. ja mialam na dda psychodrame i tez sobie moglam powybierac osoby - wchodzi sie w to jak w maslo,nie byl to hllinger, ale .... pozegnanie z matka mialam i to bylo oczyszczajace. hellingera nie widzialam, ale wiem, ze jest tam cos o radykalnym wybaczaniu i kupa jakis dziwnych zalozen -
Quasi-psycholog i dziewczyna z.. urojeniami?
Saanna odpowiedział(a) na Atalia temat w Pozostałe zaburzenia
w ustawienia bawia sie czasem psycholodzy, ale znacznei czesciej jakies bardziej uduchowione osoby - majace najczesciej do cyznienia z NLP, eft i innymi cudami. Hellinger był okultysta - z tego co sie orientuję, poza tym ustawienia sa na liscie zagrozen duchowych. psychodrama to ciezki temat, bo latwo wchodzi sie "role" i rozbabrac człowieka to naprawde nie problem. Ja sama bylam na skzoleniach z dramy (jako instruktor) i trzeba być ostroznym. ja z dramy korzystalam 2-krotnie - niestety za 1szym razem jako nieupierzony trener wykorzystałam to nieostroznie i przyznaje, wiecej krzywdy niz pozytku to przynioslo. za 2im razem bylo juz ok, nie bylo tak inwazyjne, wyszlo fajnie itd. ale z tym trza uwazac, a jak prowadzacy szarlatan to nie dobrze. pewnie jeszcze sie wierzy w pramatkę ziemię itd. zresztą "psychologia" przeplniona jest czyms takim - i Freud i Gestalt - jakby sie wgłębić. -
Quasi-psycholog i dziewczyna z.. urojeniami?
Saanna odpowiedział(a) na Atalia temat w Pozostałe zaburzenia
no, ale ja nigdzie ie twierdze, ze KAZDA psychodrama to hellinger. bez przesady., ale moze te warsztaty, na ktorym byla ta dziewczyna to byly ustawienia hellingerowskie. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Saanna odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ! Nie chcę! -
Quasi-psycholog i dziewczyna z.. urojeniami?
Saanna odpowiedział(a) na Atalia temat w Pozostałe zaburzenia
o rany, a czy ta psychodrama to nie przypadkiem ustawienia hellingerowskie? Niestety wielu "uduchowionych" mysli o sobie jako psycholog, leczący dusze itd. niedobrze. -
guzik - warzywnictwo - musze przyznać jak to przeczytałam to sie usmiałam. fajne, fajne.
-
znamy, znamy. Nie wiem, czy to prawda, ale kiedys mi neurolog powiedziała, ze depresja to mikrourazy w mózgu
-
Związek z cholerykiem? Jak go zmienić? co robić? Pomocy!!!!
Saanna odpowiedział(a) na Malinowa temat w Zaburzenia osobowości
ty go nie zmienisz, natomiast ty sama owszem -
Svafa? Svafa pewnie staje na głowie :)
-
może faktycznie nie mogli ci pomoc i nie dlatego, ze jestes tak "pojebany", ale jesli faktycznie jesli tam jest psychodynamiczna tylko, to czasem to moze zaszkodzic. Moze potrzebna jest ci inna po prostu
-
ja tak mam. rozplakac sie nie jestem w stanie, smieje sie, ale nic nie smieszy, choc ostatnio sie stresuje - wczesniej tak nie było, ani nic mnie nie stresowało nie bałam sie. teraz zaczyna powoli mnie stresować. generalnie postep jest, ale... wszystko i tak za mgłą. nie jestem w stanie sie emocjonalnie zaangazowac. robie z automatu, myslenie tez jest spowolnione, kreatwynosc, myslenie krytyczne itd.
-
hmmm, czasami czy masz okulary optyczne
-
moze nie az tak, ale mamy. ja nie mam poczucia czsu. owszem jest lepiej w orientacjiczasowej, ale to mi wsjo rawno