Siding Spring

no wlasnie ciekawe czy on od tego łykania tak nie ma;)

Łykalas kiedys psychiatryczne wynalazki?

...usg tetnic szyjnych przeplywowe to obowiazek...umow sie ..chociaz z nfz to kolejki pewnie na nowy rok:P. Prywatnie ze 100 zl zaplacisz o ile w swoim miejscowsci masz taka mozliwosc. Ja bym o to zadbal

to moga byc napieciowe bole glowy...a te zwapnienia to ciekawe..bo chyba jeszcze cakiem mlodo osoba jestes? No ale moze w rodzinie podobnie problemy? Wiadomo zwapienie zwapneniu nierowne bo im wieksze tym pewnie wieksze problemy bo przeplyw krwi nie prawidlowy no ale sama ich obecnosc niepokoi...ale to przeciez lekarz po takim badaniu powinien cos wiecej powiedziec ale zdrugiej strony wiadomo jaka t asluzba zdrowia lol:P

Rozumiem..myslalem ze moze wina lezy wlasnie w lekach i moze pogorszenie wynika z tego..Tak to ciezko mi powiedziec..niestety zwykle depresje/nerwice daja chroniczne zmeczenie...wiesz zawsze mozesz zrobic podstawowe badania krwi, hormony tarczycy...co wiecej moge poradzic. Prawdopodobnie wszystko w normie ale jezeli nie robilas badan to zawsze moga byc jakies watpliwosci.

Bierzesz jakies leki ..w tym pyschiatryczne obecnie?

Czyli jednak w czyms pomogla...myslalem ze tylko uboczne negatywne skutki odczuwasz...Jest jeszcze masa innych lekow jezeli ten jest Twoim pierwszym. Nie ma co zdrowia tracic na jeden specyfik jak widac nie do konca trafiony. Podobnie swiat nie konczy sie na 1 psychiatrze;p

No i slusznie chyba mowi? Skoro gorzej czujesz sie na paroksetynie to lepiej odlozyc. Idiota bym go jeszcze nie nazywal:P

Co lekarz na to? ...Pewnie jakis rozluzniacz chcial zapisac?:)

Długo juz bierzesz? Podejrzewam , że skutki uboczne nie sa dla Ciebie az tak dokuczliwe skoro konytnujesz terapie? ps.. doczytalem druga częsc Twojej wypowiedzi..Dlugo bierzesz wiec nie masz co liczyc ze bedzie w tej kwestii lepiej. Skoro gorzej czujesz sie na paroksetynie to chyba nie ma sensu dalszego jej brania?

Tak. Spojrz w liste skutkow ubocznych a na pewno znajdziesz o tym wzmianke. Ale chyba osobiste doswiadczenie innych są w stanie wiecej Ci powiedziec. W moim przypadku podczas kuracji rexetinem mialem ciagle zapalenia dziąsel , przy tym silny bruksizm i doslownie przez 3 lata brania lekow zjadlem sobie zęby...tak je poscieralem zgrzytajac. Nawet dentysta rozwazal , żeby mi szyne zalozyc bo w takim tempie moglbym za kilka lat stracic zęby...Na szczescie lekow nie biore i moje uzebienie nie pogorsza sie a jezeli chodzi o prochnice i zapalenia dziasel to tez nie mam z tym problemu.

To zalezy jakie mialas skutki uboczne podczas brania. Jezeli dokuczaly Ci dosyc silne objawy jak problemy ze wzrokiem, bole miesni , zmeczenie miesni, sennosc i zawrotoy glowy, nerwowosc, silne pobudzenie na przemian z sennoscia a pomimo to zaciskalas zęby i bralas dalej to po odstawieniu te skutki moga chwilowo nasilic sie a potem bedzie stopniowo malec ale tak jak pisalem. Im dluzej brane leki tym wieksze prawodpodobienstwo , że czlowiek bedzie sie meczyl dluzej po odstawce. No ale jak obecnie zyjesz i nie narzekasz na uboki po lekach to odstawienie chyba nie bedzie az takie zle ale jest mozliwosc ze skutki uboczne troche potrawaja... Juz nie raz zabieralem sie , zeby wyskrobowac post krytykujacy ssri ale jakos brakuje czasu . Moze nawet nie czasu a chęci bardziej;/

Moze doraznie jakies benzodiazpieny...nie mowie codziennie ale w kryzysowych sytuacjach az oswoisz sie z towarzystwem i praca jaka taka;)

Rozumiem...moze to ciągle objawy odstawienne? SSRI nie schodza w 2-3 tyg z organizmu. Nie wierzcie do konca lekarzom. No chyba ze braliscie bardzo krotko..

Mozna wiedziec w jakim charakterze jest ta praca?

wieslaw Czy czasem Ciebie leki (paroksetyna chyba?) tak nie nakrecaja na te nerwy? Kiedys tak nie miales?

Lol przeciez świadome sny nie polegaja na tym ze w śnie powiedzmy widzisz piekna nieznajoma i masz swiadomosc tego ze mozesz podejsc albo wrocic do domu i obejrzec cartoon network...innymi slowa samowolka chulaj dusza piekla nie ma. W świadomych snach masz swiadomosc ze to sen ale nie sterujesz nim...Za duzo incepcjii panowie ..za duzo:P

wieslaw Wiesz chociaz czego tak stresujesz sie? Skoro nie masz problemu z relacjami z innymi to czemu akurat tak Cie stresuje rozmowa z potencjalnym pracownikiem?. Chociaz moze i rozumiem. Ja jak mialem nasilenie swojej nerwicy i depresji to nie moglem wytrzymac z nerwow jak moja siostra miala przyjechac ze szwagrem. A przeciez to rodzina ..lol. Tez wtedy chodzilem w kołko po domu albo wżeralem benzo zeby chociaz na moment przestać myslec. Ale tak wlasnie bylo. Irracjonalny powod/impuls i nie panowalem nad soba. Nie wspomne o listonoszach jak przychodzili..jak mialem im drzwi otworzyc...padaka na całego. Chociaz u mnie takie nerwowe reakcje nasilaja antydepresanty. Plus powoduja nerwowosc i agresje zupelnie nieadekwatna do sytuacji.

tak ..to od sertraliny

lol...te ssri i ich dzialanie...jakbym czytal o sobie .

Dziewczyny to niech uważaja , żeby ich tam czasem Łysy z brazzersa nie podszedl:P

Oczy kobry:)

oglądam ale tylko te najbardziej wyuzdane.

Obama pewno juz szykuje sie zeby opuscic caly ten burdel...Nie zdziwilbym sie jakby okazalo sie ze ma miejsce obok putina;P