Skocz do zawartości
Nerwica.com

Siding Spring

Użytkownik
  • Postów

    3 414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Siding Spring

  1. Ja bralem 3 lata , wczesniej 2 lata anfranil....z perspektywy czasu chcialbym zeby tego okresu w ogole nie bylo. Te leki naprawde dawaly mi w kosc i chyba tylko moj wrodzony upor powodowal ze ciagle siedzialem w tym bagnie. Ale na odstawke brakowalo sil...z reszta jak ktos chce wiedziec cos wiecej niech pisze na pw..Ja juz nie raz opisywalem tutaj swoje przygody z ta grupa lekow.
  2. [videoyoutube=-bAo69SJwFk][/videoyoutube] genialne
  3. nie nie biore od kilku lat;p. Schodzic to mi sie zle schodzilo ale z paroksetyny. Z sertra nie mam jakies wiekszego doswiadczenia.
  4. Siding Spring

    Samotność

    Ludzie maja rozne intencje...trzeba o tym pamiętac..
  5. heh wiesz do wszystkiego trzeba mieć umiar i zdrowie stabilne emocje...Czy Ty czasem nie masz czegoś co podchodzi pod chad? Moze tez nie radzisz sobie z tymi wszystkimi emocjami jakie maja ujscie podczas brania leków? Zaczełas brać wellbutrin , nastroj podniósl sie pomimo wczesniejszego jego obniżeniu i nagle taki przyplyw pozytywnej energii wywolal taka euforie. Trzeba ze wszystkim oswoic sie...ustabilizowac. Bez skrajnosc typu góra/dół. Wiesz ja o tym pobudzeniu /gadatliwosci to mialem na mysli bardziej taki fizjologiczny aspekt...że czujesz nawet przez skore nienaturalnosc tego procesu....a człowiek wygląda jakby byl naprawde pod wpływem czegos...żrenice wystrzelone na maxa...ciagle gada..kręci sie jak młoda para w łóżku..To jest raczej wynik nadmiaru czegos stad raczej łatwo poznac czy dane leki sa za mocne albo nawet niepotrzebne..
  6. Wedlu mnie jezeli nawet po kilkutygodniach utrzymują sie takie uboki jak uciazliwie pobudzenie, niemoznosc usiedzenia w miejscu, bole miesni, silniejsze niz przed leczeniem wahania nastroju, gonita myśli i gadatliwosc to raczej nie świadczy to o zdrowym dzialaniu tej grupy leków.
  7. Tylko pomysl ze tej serotoniny może byc za duzo a nawet czlowiek może w ogole nie potrzebowac tego typu lekow wiec jak dodamy jakos ingerencje z zewnatrz to może to mieć nieciekawe skutki jak z każda chemia wprowadzana do organizmu.
  8. Akurat tak zostało to obrane w słowa ale nie wiem czy można rzeczywiscie nazwac idiotyzmami takie rzeczy bo według mnie te leki mogą niezly chaos zrobic w mozgu czego wejscie na lek i jego odstawienie jest dobitnym przykladem.
  9. Jakbym sam wiedzial , że elektrowstrzasy miałyby mi pomoc to chyba nawet sam bym jakiś obwód przystawił sobie do głowy..poważnie. Ale z tego co ludzie piszą to chyba maja spora skutecznosc
  10. Ja? Słuchaj...ja różne dziwne rzeczy piszę...
  11. Nie rozumiem do końca ostatniej wypowiedzi:P Jakby tak się dało innymi słowami to opisać:>
  12. wieslaw Nie wiem ..nic mądrego juz dzisiaj nie napisze. Jakbym mial jakies rady to na pewno wtrące swoje 3 grosze..Ale myśle ze znajda sie tutaj tacy co dadza jakies konkretny rady.
  13. heh Hania33 znasz się jakoś bliżej z wieslawem? Bo często widzę jak odpowiadasz w jego imieniu:P. No dla mnie to zła praktyka...leki jak sie bierze jakis czas to po odlozeniu trzeba obserowac delikwenta a dopiero potem myśleć czy coś dodać czy nie...bo przeciez objawy mogą byc rożne...te wynikajace z samej choroby i te wynikające z odstawienia leków.
  14. Czy po odlozeniu leków czujesz sie gorzej nim zaczeles je brac? Nawroty mogą być ...ale oby nie gorsze.
  15. Tego w necie jest znacznie więcej tylko u psychiatrów problem nie istnieje. Dla wielu miesiąc góra i leków nie ma w organizmie...To tez jest jak dla mnie dyskusyjne aczkolwiek chodzi o ich dlugotrwały wpływ na emocje które są osłabione albo często też i modyfikowane. Ja wiem po sobie jaka to może byc katorga...dochodzenie do siebie po ich braniu....Dla osoby która leczyla sie np tylko na nerwice lękowa może byc to lżejsze przezycie ale niektórych solidnie takie doswiadczenie może skopac...czyli np mnie z chadem i zaburzeniami osobowosci gdzie moje emocje same w sobie poprzewracane góra dól. No ale...nie znam Ciebie wiesław..nie wiem jak to bylo przed lekami i czy może rzeczywiscie czynniki zew maja tu duzy wplyw.
  16. No osobiste jak najbardziej. Wiesz jak sobie radzic...poczekac az leki całkowicie zejda z Ciebie ...i radzic sobie tak jak radziles sobie przed braniem antydepresantu...bo chyba jakoś zyłes do momentu nim zaczeles je brać po raz pierwszy..p. Pytanie czy lepiej czy gorzej... ~nerwa :D. No też zdziwilem się , że wiesław sam ze soba koresponduje..
  17. No właśnie dlatego pisalem , że leki przysłaniaja prawdziwy obraz rzeczywistośc a potem po odlożeniu może byc cięzko z tym wszystkim mierzyc się....dlatego coś podobnego widzial bym w Twoim przypadku..
  18. Wszystko własciwie związane z praca....To chyba ona jest głownie temu winna? Ja np często jestem podirytowany i czuję pewnie takie spięcia o ktorych mowisz..Własciwie angry-mode mam 24/24...Ale taki już mój nieszczęsny charakter...
  19. No ja własciwie nie mam lęków tylko unikający charakter i ma to swoje odzwierciedlenie w życiu. Unikam nawet nie zdając sobie z tego sprawy....Dopiero po jakims czasie dociera do mnie, że cały czas zachowuję się tak samo....no i przede wszystkim marna samoocena....Na to niestety leków nie ma.
  20. Czyli pozostaje psychoterapia? W sumie to chyba własnie to ona powinna grać pierwsze skrzypce , jeżeli chodzi o "leczenie" zaburzeń osobowości....
  21. Siding Spring

    Marihuana

    Powaga:) . Mialem kiedyś z tego beke...
  22. Słuszna to jak najbardziej...a pytalem bo wiesz leki tez tlumia emocje i jak ktos przezyl x lat biorac je a potem odstawia to moze czuc sie zagubiony bo teraz moze polegac tylko na sobie i swoich reakcjach.
  23. Rozumiem, ze wolisz zeby jednak emocje nie miala wiekszego dostepu w Twoim przypadku? To leki tak Ci przykyrwaly emocje? Czy lęk sam w sobie?
×