
didado1
Użytkownik-
Postów
1 195 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez didado1
-
Qvo Ty włąśnie to musisz zrobic dla siebie a nie dla kogoś, musisz miec swoją osobę na pierwszym planie, ja po terapi wkońcu się dowiedziałam, że prowadząc kierat, dbając o innych zapomniałam o właśnie sobie Ty jesteś dla siebie najważniejsza, nie inni wierz mi pozdrawiam
-
kolejno donoszę wczoraj 6 godzin sama w domku a dziś 40 minutek sama w hipermarkecie jjjjuuuupppppiiiiiiiii
-
ykhm przepraszam, że zapytam co z tą akcją
-
poważnie pytasz jakoś tego nie widzę ale może ktoś tak robi łyknie lek, zajara, a na koniec wciągnie jeszcze do nosa w sumie można to wszystko popic jakąś wódą odlot gwarantowany
-
tak podświadomośc odgrywa tu wielką rolę, a właściwie głowną, zmasowane przekazy od innych, konflik wewnętrzny, sama się teraz dziwię rozwiązanie było w zasięgu mojej ręki
-
Dzień Dobry Arturze ja proponuję pierzynkę babuni pozdrawiam
-
Rafik napewno będzie z górki trzymam za Ciebie kciuki pozdrawiam
-
znalazłam coś co jest bardzo prosto i obszernie zobrazowane http://pl.wikipedia.org/wiki/Nerwica
-
http://www.forum.nerwica.com/jak-opanowa-nerwice-vt1947.html?highlight=przyczyny+nerwicy http://www.forum.nerwica.com/jak-myslicie-dlaczego-nerwica-lekowa-nas-dopadla-vt1459.html?highlight=przyczyny+nerwicy moim zdaniem nie ma jedenj przyczyny jest ich kilka i zgodnie z powiedzeniem " doputy dzban wodę nosi, dopuki ucho nie pęknie" ja tak uważam pozdrawiam [ Dodano: Wto Lip 04, 2006 15:50 ] nie może kierowac, gdyż wzorce czerpie poświadomie od innych i w tym problem
-
dziś też szok przeżyłam wlazłam do wielkiej windy, sama samiuteńka, drzwi żelazne, bez żadnej szybki, po ich zamknięciu pomyślałam sobie a coby było gdyby... aż mi się pociemniało przed oczami, patrzę jest w tej windzie lusterko i co widzę....... wystraszoną własną swoją twarz uśmiechnęłam się i powiedziałąm sobie no co Ty głupia nawet gdybyś tu padła wsześniej czy później ktoś tą windę zciągnie czego Ty się boisz, potem załatwiłam to co miałam załatwic wiem, że wszystko mogę, najważniejsze jest przełamac strach
-
Powiem tylko tyle o korespondencji sama napisałaś pierwsza jeżeli chodzi o to czy jesteś toporna to nie ja to tylko zauważyłam jako jedyna jest to tak widoczne, że nie trzeba lupy, przykro mi ale taki właśnie jest fakt mogę byc wegług Ciebie zakłamana i dawac pożal Boże porady, i byc prymitywem, jeżeli Ci to w czymś pomoże, że naubliżałaś niech Ci będzie. Kiedyś po jakimś czasie kiedy wkońcu sięgniesz sedna nerwicy i poznasz jej przyczyny i mechanizmy i zrozumiesz jak to działa przyznasz sobie w myślach w czym miałam rację, ale tak jak ktoś powiedział długa jeszcze droga przed Tobą, a szkoda.......
-
Moniczka w czym ja Cię przekonałam właśnie czas uwierzyc, że jesteś zdrowa chcemy Cię Tu uśmiechniętej i radosnej, która choc na chwilę zapomni o swoich problemach, nie wiem czemu niechcesz tego zrozumiec
-
Angelika przyłączam się do życzeń wszystkiego najlepszego
-
brawo Anitka widzę że wyjdziesz moja droga z tego jak najbardziej jestem o tym przekonana każdy dzień jest niepowtarzalny, inny i niesie wiele radości chocby najdrobniejniejszej wielkie buźki za to
-
Angelika od kilku miesięcy czytam o Moniczki drętwieniach, stwardnieniu rozsianym, schizofreni i powiem szczerze że mnie już krew zalewa nie będę przytakiwac jaka jet biedna bo to ją tylko utwierdza w tym przekonaniu i zamaist raczkowac dalej siedzi w tym samym punkcie po pachy w jakim była Posiedzisz dłużej na forum zobaczymy co wtedy będziesz miała do powiedzenia. Pozatym przez okres dwóch miesięcy Moniczka natłumaczyłam się jak głupia do ściany w czym tkwi problem a Ty oczywiscie swoje, psycholog nie też nie odpowiada więc co się pytam, w szpitalu psychole więc się pytam jak chcesz rozwiązac ten problem skoro nie pracą nad sobą
-
Angelika bardzo przepraszam ja nikogo nie krytykuję, poprostu twierdzę, że Moniczce czas najwyższy wyperswadowac z głowy użalanie się nad soba, to jest dla jej dobra, ja juz to pojęłam i wiem co mam robic z sobą, aby nie ponieś klęski po tylu trudach, które już przeszłam, tyle co mam w tym temacie do powiedzenia.
-
no to gratuluję tak więc przyszła pani doktor, a dopiero co upieczona pani magister stosownie do osiągniętego tytułu taka czujesz się wielka że nazywasz ludzi prymitywami jasno i wyraznie Ci to powiem nie podoba mi się to Ktoś już określił Cię mianem snoba i chyba miał rację, myślisz, że tylko Ty tu jesteś z nerwicą ponadto Ci powiem, że ja magistra zrobiłam kilka lat temu i to nie oznacza, że ludzi z niższym wykształceniem należy w ten sposób traktowac wszyscy jesteśmy równi bo każdy człowiek ma takie same prawa, zrobisz doktorat nie obchodzi mnie to, i co z tego kiedy w tym g.... siedzisz głęboko po uszy weź się w garśc wreszcie, nie użalaj się nad sobą wtedy będziez wielka
-
anita27 człowiekiem przedewszystkim powracając do opuchlizny kończyn mam dziś spuchnięte nogi po trudach wycieczki mojej wczorajszej, ale pomimo to dziś znów poszłam sama naprzekór jakimkolwiek lękom, zakręciło się w główce trudno, psycholog powiedziała proszę się zatrzymac zapłac czegoś i iśc dalej i tak zrobiłam i jutro to samo zrobię chocby skarły s.... pozdrawiam
-
jowita jak udam się do mojego ulubionego Gdańska to zamelduję się pozdro
-
bardzo mi miło jestem prymitywem a tak w ogóle, aby pisac doktorat trzeba najpierw skończyc magistra hallo, hallo o co tu chodzi
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
didado1 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Witaj 8-9 lat Cital to lek, a na psychoterapię pora najwyższa pozdrawiam -
Martusia, Shad, Dark dziękuję dziś wyruszyłam w trasę po 5 km w każdą stronę, to pierwsza taka moja wycieczka, kto przeżył lęk i chęc bycia niedaleko przychodni, szpitala lub jakiego kolwiek lekarza będzie wiedział jaki to nie lada dla mnie wyczyn mało tego dziś poraz pierwszy pozwoliłam sobie na spacerek i spoczęcie na ławeczce i podziwianie z niej widoków Możemy wszystko pozdrawiam serdecznie