
bittersweet
Użytkownik-
Postów
5 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bittersweet
-
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
bittersweet odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
dlaczego ? przeciez zdajesz sobie sprawe, ze jest toksyczna zaraz pewnie napiszesz, ze ona sie juz nie zmieni, bo nie potrafi, jest chora i zawsze taka była... tylko ze : -Twoja matka nie jest niepoczytalna i ponosi odpoiwedzialnośc za własne czyny, -to że ona jest zaburzona, nie znaczy ze Ty musisz to znosić. Moze nie masz wpływu na jej zachowania, ale na swoje - tak -
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
bittersweet odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
niedowiary, na nowy poczatek nigdy nie jest za późno... pomyśl, moze czekac Cie jeszcze 30 lat udanego, satysfakcjonującego zycia, jesli pozbędziesz sie garba w postaci rodzinnej patologii BTW, nikt nie jest całkiem sam, tak samo jak Ty nie zyjesz z matka w prózni kosmicznej - w koncu ktos odpisuje na Twoje posty Napisz cos wiecej o sobie, mieszkacie same ? nie mozesz jakos sie od niej odseparować ? -
Ja upraszam dla siebie jedynkę z łazienką, w wieloosobowym pokoju obawiam sie napadów klaustrofobii
-
mojasprawa, pewnie mozna by mnozyc teorie, dlaczego homo-seks z kobietami podoba sie prawie wszystkim, a czemu z facetami prawie nikomu tylko po co ? jezeli Ciebie cos podnieca i nie przeszkadza to Twojemu partnerowi, cieszcie się oboje z tego faktu bez zbędnej rozkminy
-
Borderline, a zapewnienie dziecku stabilności emocjonalnej
bittersweet odpowiedział(a) na serek87 temat w Zaburzenia osobowości
niedowiary, wnioskuje ze jestes pełnoletnia - jesli tak, czemu pozwalasz się tyrac przez matkę ? -
Candy14, super ze to organizujecie, bo sierpniowy mi przejdzie koło nosa niestety
-
hej, ekipa z Bydzi /wstepnie 4 osoby/ deklaruje sie na 20 -22 czerwca
-
klepsydra71, możesz napisac cos wiecej jakie masz plany ze swoimi partnerem odnosnie przyszlosci ? chcecie razem zamieszkać, wziąc slub ? nie potrafie zrozumiec, czemu Twoje dzieci czuja się zagrozone, jesli widzisz się z nim tylko raz na 2 tygodnie
-
hmmm, żeby odpowiedziec na to pytanie, a jednoczesnie nie byc niedyskretnym "bittersweet jest w łozku ogień" opinia mojego kolegi, z którym nigdy sie seksiłam
-
co Ty, własnie trzeba mówić "jestes najlepszy, największy mój Supermanie" - tego wymaga podstawowa kultura
-
fajny pogląd oj khaleesi, spodziewałam sie po Tobie wiecej romantyzmu, a Ty tu tak bezwzglednie oceniasz monogamistów
-
Sprawa jest taka, że niskie poczucie własnej wartosci generuje stałe problemy w związku, nawet jeśli partnerka byłaby dziewica zaczełyby sie rozkminy typu i tak nie jestem dosc dobry, bedzie chciała spróbowac z innymi, i zazdrosc nie o przeszłoć, tylko o ewentualną przyszłosć albo szukanie nieistniejacych rywali w otoczeniu. Jeśli ktoś ma wysoka samoocenę, wie ze partner/ka chce z nim być, bo jest tego wart - i nie boi się żadnej konkurencji i porównań. Nigdy bym nie była z zazdrosnym facetem, bo to dla mnie bardzo niemęskie zachowanie...
-
podrzucam podkład muzyczny pod temat [videoyoutube=gwycA0bO1Uc][/videoyoutube]
-
pamietam te majciochy, niektóre kobiety miały pojedyńcze włosy na brzuchu do pepka i jakos nikt się nie krepował tym, nawet miało to romantyczna nazwe sciezka Wenus czy miłości kiedys był wiekszy luzik i nie było takiego nacisku na perfekcyjny wygląd jak teraz
-
macieywwa, i co , nieogolone bobry jakoś nikomu wtedy nie przeszkadzały, wręcz takie panowie mieli zyczenia żeby krzaki o uda zahaczały , hehe PS. to ja sadziłam dąb Bartek
-
HardB, Twój tok myslenia jest bardzo dziwny, przez to że dziewczyna miała przed Toba kogos, nie znaczy ze jestes gorszy no przeciez wtedy by wróciła do poprzedniego partnera, albo sobie kogos nowego znalazła. To świadczy na Twój plus, ze ma porównanie i w tym porównaniu Ty musisz wypaśc lepiej, inaczej by się zwineła. Akurat gdyby była dziewicą to jej słowa "jestes najlepszy" byłyby niezbyt przekonujące
-
Teraz łoniaki sa błeee, a pamietam jeszcze lata 80 w PL jak krzaki były w modzie i wskazywały na duży temperament, obie płcie sie potrafiły chwalić włosami pod pachami, bo to był odnośnik jaki busz w majtkach
-
Czy psychopaci zawsze są złymi ludźmi ?
bittersweet odpowiedział(a) na gość12345 temat w Zaburzenia osobowości
Według definicji to oni nigdy nie są źli. Jak ktoś nie odczuwa empatii to nie może być zły, bo nie czuje tego emocjonalnie, z ich perspektywy nie ma różnicy czy kogoś krzywdzą czy nie.Nie trzeba czuc czegoś emocjonalnie żeby wiedziec, że cos jest złe /no chyba ze ktos jest niepoczytalny/ ; psychopaci doskonale wiedzą, ze to co robią jest naganne, dlatego kłamia i się maskują. -
maciey, z Twojego postu aż bije pozytywna, zdrowa energia, szacunek wobec siebie i kobiet
-
Czy psychopaci zawsze są złymi ludźmi ?
bittersweet odpowiedział(a) na gość12345 temat w Zaburzenia osobowości
Prawdopodobnie tak. Niedźwiedzie tak robią i nikt nie krzyczy że są złem. Niedzwiedzie nie sa zwierzętami stadnymi, czasami tylko zyja w grupie /para w okresie rui, albo matka z młodymi/ i nie robia tego po to, zeby się atakować.Psychopatom brak nawet tego najbardziej prymitywnego instynktu opiekuńczego, by chronić członków własnej rodziny, nie wspominajac już o społeczności. -
tzw seks towarzyski ? nie o to cho, raczej o to, ze seks powinien wynikac z uczuć i chęci cieszenia sie sobą, a nie byc skutkiem lub warunkiem jakiegoś zobowiązania bo wtedy cala sprawa zaczyna trącic jakas dziwna umową handlową jak ja mu coś oddam / wianek , mój największy skarb!/ to on w zamian musi to i tamto / o co za cham , nie zrobił tego i jestem wykorzystana .../
-
Tajemniczy Pan, mozna podejsc do seksu jak do uzywania kogoś, wykorzystywania, ale mozna tez traktowac go jako okazję do wzajemnej bliskosci, poznania się, dawania sobie nawzajem przyjemnosci - i innych miłych rzeczy, które wstrętu raczej nie budzą....
-
że co ? sie nie dziwie, ze jestes zdołowany, bo masz mentalnośc i myślenie na poziomie moherowej babci weż sobie wsród takich poszukaj żony, może któras z nich jeszcze jest "niezużyta", bo przez ostatnie 80 lat czekała w czystosci na swój ideał
-
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
bittersweet odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
Pewnie, papiez nie ma nic wspólnego z religią tak samo uchwała ws. KANONIZACJI nie ma nic wspólnego z religią, ani krzyz w sali posiedzień sejmu :'> a Świątynia Opatrznosci Bozej finansowana z państwowej kasy to tak naprawde muzeum jest Ogólnie nie mam nic do papy, popełniał błedy /ale kazdy popełnia/ za to zrobił dużo dobrego, wierzył w to co robił. Irytuje mnie tylko przegięcie, brak umiaru, jaki charakteryzuje w PL wszystko co związane z wiara katolicką. Po co kurwa jakas uchwała, kto chce niech swietuje i się cieszy, ze Polak bedzie świetym... ale nie, katole musza ostentacyjnie zaznaczać swój teren, pokazać ze mają większosc w sejmie, ze krzyża nikt nie zdejmie i TKM.. to zwykła arogancja, wynikajaca z poczucia siły; dlatego też budzi niechęć - przynajmniej moją, bo to samo pamiętam z czasów komuny - arogancje władzy. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
bittersweet odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
zujzuj, mówisz coraz dziwniej a co to w dniu beatyfikacji nie wolno sie wypowiadać ? nieprawomyslni mają gdzies zejsc do podziemia, ukrywac się ? a moze myślisz, że papa śledzi teraz naszą rozmowe zza chmurki i czuje się urażony, ze ktos mu nie bije pokłonów i nie spiewa hosanna ?