Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. Pączusiu, Ty miałbys u mnie wszystko za free chociaż terapia narcyza podobna jest wymagajaca i długotrwała
  2. A do tej pory mi sie wydawało, że dobrze zarabiam.... odkryłam swoje powołanie, zostanę terapeutą
  3. MDJ, ile osób moze liczyc taka grupa ?
  4. ego, no ja tez z tego haham ale podejrzewam ze uczestnicy terapii są mocno w nia zaangażówani, a takze maja duże zaufanie do swoich terów... a tu nagle ktos /bad boy jetodik / zaczyna sugerowac, ze owi ofiarni terapeuci tak naprawdę moga kierowac sie zwykłym parciem na kasę - robią to, bo to jest kurna mega-opłacalne ! A to juz nie pasuje to do postawy doktora Judyma, który po nocach sie dokształaca za ostatnie oszczędnosći, a w dzień przeżywa problemu pacjentów, c'nie ? Więc gorzka pigułka dla uczestników terapii - łatwo zaufać ofiarnemu Judymowi, troche trudniej przyjac, że tak naprawdę zwierzamy sie z najintymniejszych problemów gościowi, który nas słucha dla zysku. O ile płacenie grubej kasy autorytetowi mozna jeszcze przełknac, to płacenie grubej kasy zwykłemu usługodawcy juz trudniej.... stad chyba to usilne udowadnianie, że tery są piedestale, i nie wypada ich rozliczac z niczego
  5. Znachor, a moze musi, tylko nie ma za co ? albo chce najpierw wyjasnić kwestie finansowe, które go nurtują ?
  6. no własnie jak ???? a wystarczyłoby, żeby terapeuta brał mniejsze pieniązki za swoje usługi, albo potrafił branie takiej a nie innej kwoty uzasadnić. Szczerze mówiac sledząc tę dyskusję cały czas czekałam, az ktoś, czy to terapeuta, czy tez zaznajomiony z realiami tej pracy wypowie sie konkretnie, że ze 100 zł po opłaceniu przeróznych kosztów ter na reke zarabia tyle i tyle... a z tej kwoty musi sie jeszcze dokształcać. Niestety, dalej jest to niejasne, chociąz wystarczyłaby krótka informacja żeby wyjaśnić sprawe.... no ale może zadni terapeuci nie czytaja tego forum Kolejna rzecz która mnie uderzyła w tej rozmowie to zarzucanie @jetodikowi niechęci i negatywnego nastawienia do terapii, tylko dlatego ze nie podoba mu sie jej aspekt finansowy. Jezeli @jetodik jest konsumentem ma prawo wiedzieć, czym spowodowane sa koszty takiej a nie innej usługi, nie widze w tym nic zdroznego. Tak samo ja idąc do szewca i krawca pytam sie o cene i jezeli jest wysoka, chce sie dowiedzieć dlaczego, inaczej mam nieodparte wrażenie, że padam ofiara naciągacza.... a w terapii takie wrażenie moze zniweczyc cały jej efekt. Dziwne, że terapeuci nie przywiazują wagi do tego aspektu terapii, jako znawcy ludzkiej psyche, powinni sobie zdawac sprawe z tego prostego mechanizmu Dziwaczne jest dla mnie nastawienie niektórych userów, ze samo zadanie pytania o zasadnośc kosztów jest czyms świadczącym źle o pytajacym - chocby user Znachor stwierdził, że @jetodik ma problem z autorytetami imo asertywnosć nie ma nic wspolnego z jakimkolwiek problemem, secundo na autorytet to trzeba sobie zasłuzyć, samo wykształcenie w danej dziedzinie to troche mało... Co do uzasadnień jak ciezka jest praca terapeuty, tez nie przemawiaja do mnie - trudniejszą i bardziej odpowiedzialna prace ma chocby pielegniarka czy nauczyciel w gimnazjum, tez muszą sie dokształcac, stresować i odpowiadają dosłownie za ludzi pod swoja opieką a ich los jakos nikogo nie wzrusza
  7. Ja tam lubie wszelkie okazje do prezentów i okazywania pozytywnych uczuć komercjalizacja mi nie przeszkadza, zawsze mozna zachować sie niekomercyjne. Czesto na Walentynki dostawałam wiersz albo zdjecie spreparowane w fotoszopie np.
  8. Podwójna autodestrukcje, robie coś krzywego /czyli sobie szkodzę/ i dalej jeszcze wymierzam sobie za to kare, wiec ponownie sobie dowalam. To jak pretekst do autoagresji. Juz lepiej system nagród, za sukces/brak negatywnego zachowania.
  9. Zima, bylam w zwiazkach i z b doswiadczonymi i z b niedoswiadczonymi i dla trwalosci relacji nie miało to zadnego znaczenia, inne rzeczy grały role w rozstaniu. Z tego co sie orientuje zaden z moich ex mnie tez nie zdradzal, niewazne ile partnerek mial wczesniej na koncie. Jezeli masz jakas wiedze tajemna w tym temacie, to sie podziel, madrosci zyciowej nigdy za wiele.
  10. Troche mnie dziwi arbitralny ton niektorych wypowiedzi, dwa przypadkowe seksiki staja sie najwazniejszym wyznacznikiem charakteru tej panny. Rownie dobrze mozna by skreslic jako partnera goscia ktory dwa razy przycpal / bo to pewnie oznacza ze zawsze bedzie cpal / i z gory odrzucac kazdego kto kiedys popełnił bląd albo zrobił cos czego sie wstydzi Najwyrazniej zdrowy rozsadek i tolerancja koncza sie dla niektorych tam , gdzie zaczyna kobieca seksualnosc.
  11. "O seksie z byłymi partnerami? Powodzenia." Dzieki, powodzenie juz mam. Odnoszac sie do pytania kazdy sie domysli , ze seks w przeszlosci uprawiało sie z ex partnerami, nie koşmitami czy zwierzetami.Nabieranie wody w usta w tej kwestii byloby absurdalne. Wystarczy byc taktownym , bez podawanie osobistych szczegolow z bylych zwiazkow , bo to chamstwo i niedyskrecja. No i zadnych porownan, ani na plus ani minus, wiadomka. Wszystko mozna byle widelcem, o wlasnych preferencjach imo kazdy moze mowic, o cudzej prywatnosci /dot bylych partnerow/ lepiej milczec jak grob, inaczej byloby to naduzyciem czyjegos zaufania.
  12. refren, seks to nie jest dla mnie temat tabu, wiec nie wiem co takiego dziwnego w rozmowie o tym byłoby dziwne wsrod obcych ludzi, ale randka to chyba wlasciwe miejsce i czas zeby pogadac z ew. przyszlym partnerem? Inaczej moze powstac sytuacja jak w komedii "Dziewczyna moich koszmarow" Twoje asocjacje z trojkatami czy inna figurą sa troche na wyrost.
  13. Seks w trójkącie też może być elementem flirtu. Dobra, spadam, skoro jest bitter, to zaraz tu będą wszyscy święci, walczący o prawo kobiet do puszczania się. A może raczej święte. Primo gadanie o seksie to nie puszczanie sie, secundo o zadne prawo nie trzeba walczyc, to nie Arabia Saudyjska, dupczenie w Pl jest legalne . Jezeli ktos ma konserwatywne podejscie do tych spraw, niech sobie szuka podobnej partnerki, to chyba wykonalne. @Nalesnik, pierwszy raz porownano mnie do egzorcysty, z reguły byłam stawiana po drugiej stronie barykady
  14. Opowiadanie o seksie moze byc tez elementem flirtu, a najczesciej nie mowi sie o teorii tylko o praktyce. Byc moze ta dziewczyna tak to traktuje , nie domysla sie ze zamiast zainteresowania wzbudza tylko agresywne fantazje. Pewnie gdyby poznala mysli @patologii to by spierdoliła w podskokach.
  15. patologia, dlaczego nie powiesz jej , ze nie chcesz sluchac na temat jej bylych bo Cie to razi???? Dla mnie ona jest nietaktowna, z kolei twoje agresywne podejscie i wyzwiska - niewybaczalne. Zastanawiam sie co bedzie kiedy wyladujecie w wyrku i ona powie Ci np to lubie, a tamtego nie -jak zareagujesz ?
  16. olgus66, gmina ma obowiazek zapewnic im opieke/ pomoc, jezeli urzednicy beda probowali Cie splawic, popros o wydanie decyzji odmownej na pismie. Wgl nie rozmawiaj z nimi tylko zostawiaj pisma za potwierdzeniam przyjecia.
  17. Difane, moze dziewczyny interesujace sie piłka łatwiej znajduja faceta jetodik, wiekszosc kobiet moze miec penisa kiedy chce ale zgadzam sie facetom fijologicznie jest łatwiej.Ja wolałabym byc mezczyznom, chociaz faceci nie moga urodzic sobie dziecka.
  18. na_leśnik, trafiles w samo sedno
  19. Do szeroko pojetej rozrywki, bez nich jest nudno.
  20. Chyba pieniadze i nałogi to najgorsze zuo, hmm. Nie rozumiem chciwosci, kasy nie wezmisz ze soba do grobu, a niektorym ona wszystko przesłania.
  21. Tzn ja nie do konca rozumiem , jakie znaczenie ma wynik tej ankiety wgl i dla kogo btw / to moja uwaga zeby jeszcze bardziej zamacic
  22. czyli Ty tez zrobiłes to z nią bardzo szybko, po miesiącu i 2 tygodniach na 5 randce, co ? Takie podwojne standarty widze w całej Twojej wypowiedzi, czepiasz sie ze miała 5 partnerów a ile partnerek Ty miałes ? Ona nie potrafiła nawiązac stałego zwiazku, ale Twoje tez sie rozpadały.... ergo, zapomnij o jej przeszłosci, bo każdy jakas ma i Ty tez nie jestes kryształowy. Co do twojej dziewczyny, opowiadajac o ex zdecydowanie chce Ci dokuczyc, dlatego uwazam ze oboje powinniscie sie przejsc na terapie. Jezeli ona teraz nie ma czasu, to niech na razie powstrzyma sie od wspominania o swoich byłych, tyle chyba moze zrobic, zeby nie sprawiać Ci przykrosci.
  23. Victorius17, jezeli nie ma problemu, to po co nawołujesz do prac domowych właśnie kobiety ? namawiaj tez panów do tej szczytnej roli, skoro to zaden problem a dzieki pralkom i zmywarkom bedą oni miec czas takze dla siebie
×