
bittersweet
Użytkownik-
Postów
5 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bittersweet
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
ajajaj89, nie mogę sie powstrzymać, żeby nie skomentować. Może czegoś nie rozumiem, ale masz problem z tym że : kobiety Cie nie szanują i olewają, nie masz możliwosci uprawiania sexu chociaż tego pragniesz, kobiety chciały z Toba sexu ale odmawiałeś, czekasz na idealna kobiete, aby z nia stracic prawictwo, zastanawiasz sie nad skorzystaniem z usług prostytutki.. Odbieram to wszystko jako chaos myśli i uczuć. To chyba jest ten PRAWDZIWY problem... -- 04 kwi 2012, 14:46 -- carlosbueno, tez sądze tak samo jak Ty. I tez nie chciałam nic pisać, żeby nie wyjść na kogoś cynicznego.. ale realia sa takie jak opisujesz. -
Łazarz, lubię to Twoją lapidarność ...
-
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Spadochroniarz, bardzo bym chciała wyciągnąć jakąś naukę ... bo pytania które stawiasz są stare jak ludzkość.. tylko odpowiedzi brakuje. Czasami jest tak : ludzie poznają sie, zakochują, wspólnota myśli, uczuć, planów życiowych... czas mija, leci rok za rokiem ... z kazdą minutą coś sie zmienia. My się zmieniamy, partner się zmienia, cały świat wokół. I po 10 latach - nic juz nie jest takie samo. Bo wystarczy, że my sie zmieniliśmy tylko troszeczke, ale codziennie - małżonek też - i po latach te zmiany tworzą juz przepaść. I co dalej ? Być może wtedy pojawia sie ktoś nowy, z którym odkrywasz / o zgrozo !/ wspólnotę myśli, uczuć, planów... do tego dochodzi coś, o czym już dawno zapomniałeś: rausz, zakochanie, motylki w brzuchu, upojenie, namiętność, bicie serca... I w ten sposób pewnego ranka budzisz się w czarnej dupie... -
hmmm.. zrozumiałam że ta muza to jednocześnie deprecha, świadomość i konkretna osóbka ? czy może coś dorabiam ?
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
bittersweet odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
intel, myślę, ze najgorszych cierpień przysparza Ci choroba. Ona Cie dobija. Uważam, ze pozostałe problemy są z trudem, ale jednak, do rozwiązania. Twoim priorytetem powinno być więc pozbycie sie CHAD, lub tez zaleczenie w stopniu umozliwiającym w miare normalne funkcjonowanie. Nie wiem czy to mozliwe ale ... ale pamiętam jak napisałeś, ze uruchomiłeś w sobie CHAD na wskutek określonych wyborów życiowych i zachowań. Czy pomyslałeś, że być może nie jest to proces nieodwracalny ? Ze jeśli coś uruchomiłeś, to możesz dalej na to wpływać ? Piszę tak dlatego, ze sama mam duże sukcesy na polu opanowywania własnych zaburzeń. Za pomocą kilku technik / medytacja, regresing niehipnotyczny i inne/ można w znaczący sposób poprawić sobie komfort życia. Czasami wręcz uwolnić od wielu obciążeń. Nie namawiam, bo są to metody nie poparte żadnymi "dowodami" a jedynie moimi subiektywnymi odczuciami. No i dość kontrowersyjne. Jednakowoż "tonący brzytwy sie chwyta " .. no i właśnie ja tak zrobiłam w swoim czasie, teraz nie żałuję. Jeśli jesteś zainteresowany szczegółami, zapraszam na priv. -
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Zgadzam sie 100 pro z Tahela. -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
bittersweet odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Po wsiach gadają, że wielki nos = wielki pytong. Proste. a zakrzywiony nos to zakrzywiony pytong ? -
ciemieluch, z tego jak opisujesz stosunki miedzy Tobą a Twoim "chłopakiem" to nie jest facet dla Ciebie. Sorry, może nie powinnam sie wtrącac, ale ten temat juz i tak jest na tapecie. Napisałam "chłopak " w cudzysłowiu bo wydaje mi sie , ze juz nie jesteście w związku, co sama opisałaś chyba w pierwszym poscie. Zrozumiałam, że nie potrafisz się z nim dogadać, nie śpicie ze soba, nie kochacie sie, nie daje Ci wsparcia.. dla mnie sprawa jest jasna, teraz jesteście juz chyba tylko współlokatorami, a on z dobrego serca a może i resentymentu dorzuca sie do Twojego utrzymania. Chwała mu za to, ale faktycznie czas stanąć na własnych nogach. Mylące jest może to, że piszesz o nim cały czas chłopak, to chyba juz raczej ex... Jestem b prozaiczna osoba, problemy staram sie zawsze rozwiązywać w sposób najprostszy i praktyczny, na Twoim miejscu zastanowiła bym sie przede wszystkim, gdzie umieścic kota na czas Twojej terapii. Bo że idziesz do jakiegos ośrodka, juz zadecydowałaś, teraz trzeba tylko popytac i poszukac. Najlepiej w kilku miejscach naraz, bo nie wszedzie moga Ci pomóc, nie zawsze ludzie sa kompetentni. Pytanie nic nie kosztuje, dobre tipy dostałas od Taheli. Co do kota to : rodzina - niekoniecznie rodzice, moze dziadkowie, kuzynostwo ? przyjaciele , znajomi ? obcy dobrzy ludzie - np z miau.pl ? a może inne pomysły ? pozdrawiam serdecznie trzym sie i nie załamuj Rozumiem, że rozstanie zkociakiem będzie trudne
-
Lęk przed niską wartością w oczach kobiet
bittersweet odpowiedział(a) na leon21 temat w Nerwica lękowa
Hej,na wstępie zaznaczę , że jestem płci żeńskiej . Nie rozumiem obawy, ze jak kobieta zobaczy, że również przegrywasz, to Cie porzuci . Kazda w miare inteligentna kobieta / a mysle ze takie własnie Cie interesują/ wie doskonale, ze żaden mężczyzna nie odnosi w zyciu samych sukcesów. Kazdemu zdarzaja sie porazki, błedy, dołki ....chyba nie myslisz, że kobiety uważaja Cie za Supermana, który jest nieomylny i bezbłędny, wszystko mu zawsze wychodzi? fajna babeczka Cię zaakceptuje z dobrodziejstwem inwentarza. Chyba błędnie interpretujesz oczekiwania płci przeciwnej. Nie doceniasz kobiet -
Bardzo, bardzo to dobre... szczególnie podobają mi się metafory , np w Niedopowiedzeniach ... oryginalne, świetne... tak trzymać
-
Jak odkryć czy jestem sobą czy gram role samego siebie ?
bittersweet odpowiedział(a) na Anonymousxd temat w Zaburzenia osobowości
histrionik to aktor na scenie życia.. gra, dopóki nie osiągnie wyznaczonego celu... podobno w większym lub mniejszym stopniu wszyscy to robimy -
ciemieluch, hej, nie wiem czy w Komorowie jest odwyk czy nie, wiem ze leczy się tam zaburzenia nerwicowe przy pomocy psychoterapii. Mnie tam skierowano z powodu depresji i zaburzenia osobowości. Napisalam Ci o tym, bo tez cos na ten temat wspomniałaś, a przede wszystkim chodzi mi o to, ze są ośrodki w których dostajesz oprócz terapii tez wikt i opierunek, i nie musisz sie martwic kosztami ani zakwaterowaniem. Nie wiem, czy akurat Komorów jest dla Ciebie, ale chodzi o to, ze sa takie mozliwości. A głupią pigułą sie nie przejmuj, jak piguły sa głupie to z reguły lekarze fajni i na odwrót. I przypomniało mi się jeszcze jak czytałam o Komorowie /ja sama trafiłam do innego szpitala/ ze tam maja stado kotów które dokarmiają personel i pacjenci.
-
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Sam sobie udzieliłeś odpowiedzi. Po prostu nie chcesz być z zoną. Ale czujesz wyrzuty sumienia i opowiedzialność za rodzine, dlatego nie chcesz ich zostawić. Wydaje mi sie, ze lepiej byc szczerym i uczciwym wobec siebie i zony i po prostu sie rozejść. Znam małżeństwa z rozsądku, dla dobra dzieci, które dobru dzieci wcale nie służą. Sama pochodze z takiej rodziny, dla mnie to farsa. A dla syna możesz byc pomimo rozwodu dobrym, troskliwym ojcem, tyle ze nie mieszkającym razem z jego mamą. To moje prywatne zdanie w tym temacie. Kolejne moje zdanie, to ze powinieneś w przyszłości wstrzymać sie z małżeństwami. Chyba jestes zbyt kochliwy i niestały w uczuciach, aby obiecywać komuś miłość i wierność do końca życia. -
Jak odkryć czy jestem sobą czy gram role samego siebie ?
bittersweet odpowiedział(a) na Anonymousxd temat w Zaburzenia osobowości
Anonymousxd, skąd ta wątpliwość ? Czy masz histrioniczne zaburzenie osobowości ? -
22 lata i w oczekiwaniu tej jedynej
bittersweet odpowiedział(a) na ajajaj89 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
człowiek nerwica, między głaskaniem po główce a agresywną krytyką /chodzi mi przede wszystkim o formę, nie treść tej krytyki/ istnieje jeszcze milion innych możliwości .... to z kolei moje zdanie -
22 lata i w oczekiwaniu tej jedynej
bittersweet odpowiedział(a) na ajajaj89 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
kite, leon21, Wam to chyba wyrosły już zęby jadowe .... -
ciemieluch, to co opisujesz jest b niepokojące. W takim stanie psychicznym ciężko Ci będzie pracować, przede wszystkim powinnas sie leczyć, zeby pozbyc sie tych dziwnych objawów. Żle, ze przerwałas terapie, w mojej opinii powinnaś sie skupic właśnie na niej. Przeciez jak wyzdrowiejesz perspektywy podjęcia pracy niesamowicie sie poszerzą... moze nie bedziesz sie już bała pracować, kiedy ktoś Cie obserwuje. W niektórych ośrodkach, takich jak np. w Komorowie, masz zapewniony na miejscu wikt i spanie, więc nie musiałabyś się martwić o opłacenie mieszkania i koszty dojazdu. Nie wiem, jak ze skierowaniem, mi wystawił je psychiatra, do którego chodziłam prywatnie. Ale na pewno możesz iść do psychiatry państwowo. Idż i opowiedz o swojej sytuacji, na pewno lekarze znajda dla Ciebie jakieś rozwiązanie, nie jesteś przecież jedyna , która ma takie problemy. Trzymam za Ciebie kciuki
-
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Dołączam sie do apelu ajajaj89, żeby nie dołować Spadochroniarza.. w końcu to forum nie jest po to, żeby się dołować, tylko żeby sobie pomagać. Spadochroniarz nie zgłosił się tutaj po oceny moralne ... równie dobrze można z.jebać wszystkich uzależnionych, szczególnie tych od seksu lub alko, tez są na bakier z normami, często tez z moralnością. Kolejna sprawa to proponuje mały test, zanim zaczniecie ferować wyroki : niech każdy sobie przypomni najgorsza rzecz, jaka zrobił swojemu partnerowi/ partnerce.... i co ? oczka i główki powędrowały w dół, w stronę podłogi ? a może nie macie sobie nic do zarzucenia ? -
ciemieluch, witaj na forum . Widzę, ze jesteś w trudnej sytuacji życiowej, ale masz plan jak z tego wybrnąć, to już jest dobry początek. Zdziwiła mnie jedna rzecz. Napisałaś, ze skończyłas studia, a szukasz pracy jako sprzataczka, pokojówka . Dlaczego nie szukasz pracy w zawodzie? Przez złą kondycję psychiczną ? Pozdrawiam serdecznie Ciebie i przytulam kota /sama mam dwa, a teraz jestem daleko od domu i bardzo za nimi tęsknię/.
-
dokładnie tak... a tekst z piosenki hey : w złotej klatce zamkne Cie, bedę karmic owocami, a do nogi przymocuje, złota kule z diamentami to chore, a najchętniej tak bym właśnie zrobiła, nie tylko z partnerami, z wszystkimi ludżmi z mojego otoczenia, z przyjaciółmi też , z rodziną... dla każdego staram sie byc naj, kazdego zadowolić ... jesli mi sie nie udaje, czuję niepokój, wyrzuty sumienia, złość na siebie - bo to przecież mój obowiązek Napisałam, zebys biegła na terapie, po leki. Ja sama się nie leczę, nic z tym wszystkim nie robię.. dlaczego tak jest, to długa i smutna historia ... ale nie popełniaj mojego błędu, nie poddawaj się...
-
E tam, panowie tez maja wachlarz możliwości... od typów "Kamienna Twarz" - informuje werbalnie, że skończył, inaczej się nie domyślisz - po typ "Zgon" - krzyki, kopanie nogami. To moje obserwacje.
-
SadSlav, wow... oj... aj.... jednym słowem, robi wrażenie
-
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Ludzie, litości, przestańcie się wyżywać na Spadochroniarzu ... Po pierwsze wie, ze popełnił błąd i słono za niego płaci, będzie zapewne płacił do końca życia. Po drugie nikt celowo nie rozwala swojego małżeństwa, nie zakochuje sie w kims innym, nie niszczy szczęścia swojego i dziecka. Takie rzeczy zdażają sie, bo jestesmy tylko ludzmi, popełniamy pomyłki. A Spadochroniarz próbuje swój błąd naprawić, po to powrócił do zony i zwraca sie o pomoc na tym forum. Nie oceniajcie go tak surowo. A poza tym / tu mała szpileczka/ : od kiedy to można na zawołanie włączać i wyłączać emocje, miłość, gniew? Wy to niby potraficie ? -
mortus, myślę, że kobietom zależy w związku na oparciu, zaufaniu, czułości... bzykawki to sprawa drugorzędna, można to sobie załatwiać poza domem, tak jak zaproponowała Kiya, chętnych nie brakuje
-
Kryzys w małżeństwie. Pytanie do psychologa.
bittersweet odpowiedział(a) na Spadochroniarz temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Spadochroniarz, a zanim poznałeś tamtą drugą kobietę, to miałeś odczucie ze kochałeś żonę ? Chciałeś być z zoną , czy związek sie toczył przed siebie siłą rozpędu ? Czy miłość do żony zniknęła dopiero po tym, jak się zakochałeś w kimś nowym ? Jeśli kochałeś żonę przed zapoznaniem tej "drugiej" to postaraj sie wrócić do tego uczucia, przypomniec sobie, dlaczego poślubiłeś właśnie ją ..