Skocz do zawartości
Nerwica.com

ladywind

Użytkownik
  • Postów

    7 583
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ladywind

  1. Jestem zmeczona życiem. Niby wszystko ciągnę na siłę, nikt wokół nie zauważa mojego cierpienia,potrafie sie kamuflować, ale w środku nie moge sobie poradzić z kilkoma ważnymi dla mnie sprawami, do tego dochodzi depresja i nerwica, które skutecznie utrudniaja mi wyjscie z tego stanu. Czasami mam wszystkiego dość i wtedy nie wierzę, że uda mi się pokonac własne ograniczenia i móc zyc jak zdrowi ludzie realizujac się w róznych sferach. Boję sie samotności, boje się ostatnio życią powoli wymiękam...
  2. coccinella, Witaj, mam podobny problem do Ciebie, codziennie czuję brak energii, kiedy się obudzę, to już na starcie mamtrafię wyluzować i poprostu się niczym nie przejmować. Codziennie odczuwam napięcie w postaci "ucisku" na glowie, które się nasila jak się w danym monecie za bardzo przejmuję. Mnie do tej pory żadne leki nie chcą pomóc i wplynąć na poprawę nastroju. Była już sertralina, paroksetyna i obecnie wenlafaksyna. Niestety żadne do tej pory nie chcą mi na to pomóc.
  3. Tranx88, tak, 2,5mg, tylko biore juz tak od 2 miesiecy...
  4. renee.madison, nie jestem lekarzem ale na Twoim miejscu najpierw spróbowałambym podniesc serte a dopiero poźniej jak to nie pomoże, to spróbować ze zwiekszeniem neuroleptyku. A u mnie daj spokój, którys lek z kolei czyli wenla, biore ponad 2 miesiące i totalna porażka jesli chodzi o OCD czy depresje, mam juz dość tych leków i łudzienia sie że w końcu wyzdrowieje. Na dzien dzisiejszy pomaga mi tylko lorafen 2,5mg, równiez pozdrawiam:*
  5. Ta wenla jak dla mnie to lek niewypał, nie pomaga ani na depresje ani na DD ani na mysli, chyba przestane ja brac bo to bezsensu brac lek, a dalej cierpiec
  6. Tranx88, co u Ciebie? ja dalej ciagne na lorafenie bo inaczej bym nie da la rady
  7. Blondie, to nie lepiej zostac na klomi skoro czujesz poztywne działanie tego leku. Skutki uboczne po jakims czasie musza w koncu minac. Ja to są te uboki u Ciebie?
  8. Nelvana, współczuje Ci bardzo, dość że borykasz sie z jedną chorobą to jeszcze z rakiem przytulam Cie mocno
  9. Dark Knight, to lepiej udac sie do lekarza prywatnie skoro ten z nfz sie boi wysokich dawek, które nie pomagają
  10. Blondie, na moją nerwice natręctw to skuteczna jest behawioralno-poznawcza, inne ponoć mało pomagają.
  11. arnibarni, wiem o czym mówisz, też mam ten problem, a w pracy trzeba być "tu i teraz" bo inaczej zwolnią -- 06 lis 2014, 13:40 -- Nelvana, ale masz pustke w głowie, że nie myslisz o niczym, czy poprostu sie wyłączasz w "swoje mysli"? -- 06 lis 2014, 13:42 -- arnibarni, w takim razie ja mam większosc życia derealizacje
  12. To ja dołoże tu swoje 5 gorszy. Też często mam problemy z zawieszaniem się, najbardziej łapie się przy oglądaniu czegoś w tv, oglądam ogladam, a nagle nie wiem o co chodzi, bo poprostu zamyśliłam się. Podobnie jak jestem wśród ludzi
  13. wkur..wia mnie moja dyskalkulia coś co reszta przelicza w mig w głowie jak liczę na palcach jak jakiś uchył
  14. dziewczynka24, nie ulega jednak wątpliości , że musisz wypracowac na terapii mechanizm obronny, który pozwoli Ci zachowywać się zgodnie ze swoimi wartościami i żyć godnie, bo nie jesteś kimś gorszym od innych, byś doświadczała takiego traktowania, a oni nie są wcale w niczym lepsi od Ciebie.
  15. dziewczynka24, tak to jest niestety w tym świecie, że jednostki silne wyczują bardzo szybko i wypieraja te słabe, dzieje sie to na poziomie podświadomym, automatycznie. Podobnie jest w świecie zwierząt, ten który bedzie słabszy zostanie osaczony przez silnych, niedopuszczony do jedzienia np , aż w końcu zginie. To tylko taki przykład, który jednak pokazuje jak tak ten świat jest skonstruowany, że silni wygrywają kosząc po drodze jednostki słabsze.
×