Ja przyjąłem trochę inną strategię szukania. Piszę w CV cuda wianki. Najwyżej jak nie poradzę sobie, to mnie wywalą. Nie mam nic do stracenia. Ale jakiś odzew jest
siedem_zapalek, też tak miałem. Znam to . Najważniejsze, że wiesz (mniej więcej) czego chcesz i próbujesz coś z tym robić. Pierwsze leki bardzo fajnie wypychają w świat. Później już nie jest tak miło...