pękniecie wrzoda dwunastnicy, krwotok wewnętrzny i nie wiadomo co z nerkami. Bardzo złe wyniki badań...
Nigdy nie zapomne porannego widoku... No cóż. Teraz tylko czekanie...
Ojciec w szpitalu. Gdyby nie ten ''gnojek, pasożyt i nierób'' (jak zwykł mnie zwać) nie znalazł go rano nieprzytomnego na schodach, już by go nie było.
Oczekiwanie na efekty operacji...
Możesz rozwinąć myśl?
-- 27 sty 2012, 16:08 --
Uwielbiam gdy ktoś strzeli postem z dupy wziętym, po czym sobie idzie nie tłumacząc o co mu chodzi.
To celowe denerwowanie innych MARIAN1967, ?