Bellatrix, dziękuję i już jakoś przestawię swoje 'sposoby', tak dla porównania
Pedagog odpada, zakończyła 'współpracę' ze mną już dawno.
-Mi pomaga użalanie się na forum, ale to ograniczam to - nie chcę być postrzegana jako wielce jęcząca
-Matmamatmamatma. Przy ciężkich zadaniach skupiam się tylko na matmie, tylko na obliczeniach, to jest jedna z lepszych odskoczni...
-...Ale najlepsza to wyścigi. Wystarczy, że zacznie się sezon, a wtedy jestem kilka miesięcy w innym świecie...
-Rzucać też rzucam.
-Tabletek nasennych, jak pisałaś, nie mam.
Jakoś sobie próbuję radzić, raz lepiej, raz gorzej, ale muszę walczyć o siebie...
Hm, muszę tę książkę gdzieś dostać...