Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abbey

Użytkownik
  • Postów

    8 939
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abbey

  1. znam to dokładnie... zero wsparcia i jedynie kopniaki... niby jesteśmy rodziną, a jednak zupełnie obcy.. każdy w swoim pokoju, zamknięty... Co do głównego tematu - cóż, ludzie na ogół są znieczuleni na problemy psychiczne ludzi... Bo na ogół skoro człowiek ma obie ręce i nogi, nie wygląda na jakąś niepełnosprawną, to wszystko, WSZYSTKO jest ok. To chore, nieludzkie... Ostatnio jestem w dużym dołku, odcinam się od ludzi, senność się wzmaga, normalnie same zwłoki... Wyrozumiałość ludzka nie istnieje nawet w śladowych ilościach... I pojawiają się też docinki w stylu 'co, straciłaś sens życia?', 'co, nie żyjesz?'. Nie, nie żyję, istnieję... Dzisiaj stanęłam w obronie kozła ofiarnego... wiem jak to jest... a oni jeszcze bardziej zaczęli ją ranić... A żarty z cięcia to chleb powszedni... Oni nie rozumieją...
  2. nie mam pomysłu na siebie, nawet nie wiem jaką szkołę zacząć...
  3. dzisiaj odpuszczam sobie mecze, ta grupa jakoś mnie nie jara, ale zaraz wyścig witam.
  4. Ja nadal szukam tego sposobu... Myślę, że każdy potrzebuje czegoś innego. Np. U mnie 'kopniaki' z posta wyżej pogarszają sprawę, olewanie i pójście swoją drogą też nic nie daje.
  5. Kiya, bo się boję ciemności jakkolwiek to nie brzmi.
  6. Widzę, że w nocnych cicho, wszyscy zlotem żyją ale i tak się przywitam: witam.
  7. Abbey

    Lustro

    Kiya, sama dałam to zdjęcie do zabawy, więc nie miałam zastrzeżeń. Akurat w czasie gdy miałam atak pryszczy, miałam moment, że oglądałam sobie to zdjęcie raz na jakiś czas
  8. Abbey

    Lustro

    Kiya, wiesz, w mojej mieścinie nie ma większego wyboru, a jeszcze te zdjęcia robi znajoma, która oczywiście jeszcze bardziej retuszuje mi zdjęcia 'po znajomości' i 'żeby było ładniej'
  9. Abbey

    Lustro

    Kiya, mnie chyba pogrubili. Albo na serio przytyłam i na twarzy... Ale to zdjęcie ledwo mnie przypomina... I też usunęli mi pieprzyk nie mogę patrzeć na siebie
  10. Abbey

    Lustro

    Kiya, z moimi mogłabyś mieć też problemy... Dostałam dziś zdjęcia legitymacyjne i się załamałam - dlaczego ktoś ingeruje w moją twarz, dlaczego robią retusze bez mojej zgody, dlaczego jestem zrobiona na taką idealną no oprócz tych okropnych worów pod oczami, których nawet photoshopem nie zrobili
  11. Abbey

    Co teraz robisz?

    bo się coraz bardziej nienawidzę
  12. Abbey

    Lustro

    Nie umiem patrzeć na odbicie w lustrze, robi mi się niedobrze na mój widok. Widziałam dziś swoje zdjęcia - jedynie twarz - i ryczałam nad nimi trochę czasu Jestem okropna
  13. nube, nie leczę się, jestem niepełnoletnia, a rodzice mają na mnie wyje*ane.
  14. Są i to okropne, ja po prostu nie chcę żyć, nie chcę się męczyć, użerać z ludźmi, żyć tylko i wyłącznie nadzieją na dobro, a nie dobrem, nie chcę żywić się samotnością, bo to podstępne cholerstwo, które prowadzi do autodestrukcji I dziś znów się potnę, znów będę się cieszyć chwilą, znów będę tego żałować, gdy się obudzę.
  15. No właśnie, musi się nauczyć, zrozumieć, podrosnąć, a nie dostawać na tacy jakąś opcję, narzuconą wiarę itd. Na prawdę i szczerość? A dlaczego prawdą ma być akurat wiara chrześcijańska czy jakakolwiek inna? A skąd wiadomo, że to jest prawda? NIKT tego nie wie. Równie ja mogę zacząć wierzyć w cokolwiek i uznawać to za świętość, za wiarę. btw - fajny i treściwy obrazek
  16. Zaraz coś mnie strzeli. A to źle chodzę, a to źle mówię, nie zanosiłam podania - źle, chcę zanieść - też niedobrze, jestem jednym wielkim wydatkiem dla nich, mam przynosić zyski jak najszybciej, w dupie z moimi pragnieniami, uczuciami. To jest nieważne.
  17. Zależy co widać. Na rękach tnę się rzadko, a reszty nie widzą. Jakieś tam wypadki chyba da się wmówić... A nawet jak nie, trudno, niech wiedzą, do jakiego stanu mnie doprowadzają.
  18. Jestem pod wrażeniem tego, z jaką łatwością wymyślam kolejne historyjki 'a co ci się stałooooo?'. To jeszcze bardziej pobudza poczucie bezkarności swoich czynów...
  19. robienie supełków na włosach, ciągłe robienie czegokolwiek z papierem w dłoniach, gryzienie ust to chleb powszedni... Najbardziej mnie denerwuję, gdy robię coś z papieru, jakieś pseudoorigami, a ktoś rzuca uwagę 'takie pierdoły to w podstawówce robiłem'
  20. Villain, trza umieć kombinować, to i tak cud, bo wg nich muszę mieć 100% frekwencji... Matkoooo, jak mnie wkurza, gdy oni robią ze mnie idiotkę, no zaraz coś mnie strzeli
  21. Villain, bo wczoraj od rana jęczałam tatusiowi przez telefon, że brzuszek boli... A że miał dużo roboty i zero czasu do rozmowy ze mną, to powiedział, że nie muszę iść
  22. Villain, a potem będę za stara i 'nie będzie wypadać' Bellatrix, wstępnie zaplanowałam zrobienie końcówek na wakacje - nawet jak byłoby brzydko (w co wątpię nieskromnie) to i tak mało kto by widział...
×