Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abbey

Użytkownik
  • Postów

    8 939
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abbey

  1. Bellatrix, ale nie zapomnij i wrzuć cholernie mi się marzy niebieski na włosach... ale raczej końcówki....
  2. jedyny odpowiedni komentarz, a obrazek podrzucony na poprzedniej stronie... znakomity! A jeśli wasz bóg nie istnieje, a np. innej wiary, to was przyjmie?
  3. Abbey

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=7kjHwGeEHzg][/videoyoutube]
  4. Abbey

    Wkurza mnie:

    *Wiola*, nie mam psychy, żeby to zrobić...
  5. Abbey

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie, że znów miałam rewizję w pokoju no ile jeszcze
  6. Ja przespałam prawie cały dzień, ale nadal padam na twarz i nici z wycia do księżyca ;D
  7. vif, oooo tak, czereśni... Chociaż od kilku lat już nie jem, lecz tęsknię za tym smakiem...
  8. dominika92, oczywiście, że tak No, już 15, można wstać
  9. Dla kogo nie jest, dla tego nie jest. Hipotetycznie rzecz biorąc: jeśli ktoś nie chodzi do kościoła, a jedynie na religię, to wiedzę czerpie od tej kobiety, prawda? A skoro uczy religii to 'coś powinna wiedzieć'. No i w takim razie... Po co nam katecheci?
  10. ja nie jestem niczyim sługą. I co ateiści nie mogą czynić dobra a jak je czynią to nieświadomie dzięki Bogu w którego nie wierzą- chore teorie, gdzie tego uczą bo sama na to chyba nie wpadłaś. No dokładnie. Nie wierzę w coś niematerialnego, coś, czego obecności nie da się potwierdzić, ale i tak temu czemuś służę? Skoro jestem ateistką to co, powinnam łazić wszędzie z kałachem i zabijać ludzi? No bo przecież nie wierzę, więc nie mogę czynić dobra, tak? Nie rozumiem tego. Tak samo jak twierdzeń mojej katechetki, która uważa, że osoba, która ma pasję, wypełnia ją, a nie wierzy i tak nie będzie szczęśliwa. No i że religia podważa naukę i niewierzący naukowiec jest nikim...
  11. cześć, mam 16 lat, nazywam się Abbey i chcę schudnąć.
  12. Kiya, ta, i napiszę jak kiedyś mówiłaś 'cześć, mam 16 lat, nazywam się Abbey i chcę schudnąć'?
  13. Kiya, co kogoś spotkam, to gadają, żem przytyła, brzuszek też widać i ciągle wypominki, że odstaje i dupę mam dużą No i opowiadałam Ci o moich spodniach - żadne nie pasują, więc rodzice jęczą, że to wydatek. Schudnięcie to najlepsza opcja, ale zupełnie nie wiem, jak się za to wziąć.
  14. Locust, właśnie nigdzie nie wybywam... Jedynie jeździłam na zajęcia, teraz będę się kisić w swojej miejscowości...
  15. Napiszę sobie na czole 'Zamiast kwiatów przyjmuję ser' -- 03 cze 2012, 14:54 -- Czy ciekawie, to się okaże. Trzeba pamiętać, że ten mój 'wyjazd' póki co jest 'niespodzianką', może im się odwidzi i nigdzie nie pojadę, póki co mają pole manewru Też z małą częścią rodziny utrzymuję kontakty, ale to siostra mojej matki, a z całego rodzeństwa jestem jedynym dzieckiem, więc zawsze coś dostanę
  16. Kiya dzięki Chciała mnie zabrać do siebie na wakacje, rodzice nie pozwolili
  17. Kiya, ciotka moja, w prezencie dostałam zapas serów i flagę niemiecką, hahaha
  18. Przyjechała Holandia, będę miała jedzenie na miesiąc!
  19. Ostatni raz byłam na uniwerku. Dostałam papiery, pożegnałam się, przeszłam się ostatni raz ulicami Gdyni i aktualnie ryczę... Skończyłam jeden z najlepszych epizodów w moim życiu. Znów będę się kisić w tym zadupiu dzień w dzień... Ponoć mam 'nie siedzieć pod miotłą', taaaaa.... Skończę na jakimś zmywaku, to taka optymistyczna opcja.
×