
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
linka, dodam jeszcze jeszcze do tego 5 posiłków dziennie, mniej więcej o tych samych godzinach, czyli co 3 godz. Ostatni posiłek nie o 18, a 3 godz. przed położeniem się spać.
-
Dzień porządkowy - usuwanie niepotrzebnych rzeczy, od ubrań do przedmiotów, które stoją nieużywane od lat. Później spacer, dzisiaj, z okazji Dnia Pizzy zamierzam zamówić jakąś smaczną /????/ sztukę Obiadu domowego nie będzie Czasem trzeba coś zmienić
-
Zawiść wobec zadowolonych ludzi... też odczuwacie?
jasaw odpowiedział(a) na Salix temat w Pozostałe zaburzenia
Candy14, tak właśnie jest, moim zdaniem również... Wszystko zaczyna się w naszych głowach, trzeba więc przede wszystkim tam zrobić porządek -
Zawiść wobec zadowolonych ludzi... też odczuwacie?
jasaw odpowiedział(a) na Salix temat w Pozostałe zaburzenia
Saiga, -
Zawiść wobec zadowolonych ludzi... też odczuwacie?
jasaw odpowiedział(a) na Salix temat w Pozostałe zaburzenia
Nie, ja nie odczuwam zawiści wobec ludzi szczęśliwych, bo uważam, że sama też do nich należę. Przez wiele lat pracowałam, tak jak wspomniała Candy, nad tym, zresztą nadal nieustannie pracuję - codziennie, przy śniadaniu, na zakupach, na spacerze z pieskiem. Najważniejsze, dla mnie, jest zadowolenie w sferze uczuciowej, emocjonalnej, bo w sferze materialnej, finansowej, mam spore braki, ale one naprawdę nie powodują u mnie poważnych problemów, nauczyłam się radzić sobie z nimi, dzięki uświadomieniu sobie priorytetów życiowych...żyję w zgodzie ze sobą, mam realne potrzeby. ZDROWIE, zarówno psychiczne jak i fizyczne, są podstawą do bycia zadowolonym z życia, bycia... -
fatuma03, jak ja to rozumiem, tego z pamięci nie pozbędę się nigdy /chyba???/. Ale walcz z nim, słownie, bo jeśli nie odzywasz się, od razu stajesz się ofiarą. Przypominaj mu, że przecież ubliżając Tobie wystawia również sobie opinię...przecież zdecydował się z Tobą być...kiedyś Dziwi mnie, że mimo sporej różnicy wieku, nie zachowuje się on dojrzale. Może po prostu nie jest w stanie Ciebie zrozumieć...może ma inny poziom wrażliwości???
-
amelia83, a mnie spacer wieczorny, pięknie zaśnieżone drzewa i radość mojego pieska, który uwielbia największe zaspy-a taki malutki-
-
fatuma03, Lady Em., jak ja bardzo Was rozumiem, przerabiałam to w przeszłości Posłuchajcie dobrej rady emi 1402, szanujcie siebie same, takimi, jakie jesteście - a nie wątpię, że wartościowe z Was KObiety -- 07 lut 2013, 22:49 -- Lady Em., uwierz mi...nie wszyscy faceci tacy są. Na szczęście w porę to zrozumiałam i może dlatego jeszcze żyję
-
Od kilku lat pracuję nad sprawą ułożenia sobie dobrych relacji z Połówkami Synów. Nie jest to jednak proste - mało, że dzieli nas różnica pokoleń, to jeszcze chyba za bardzo chcę, by było dobrze. W ogóle brakuje mi w życiu serdeczności, wrażliwych ludzi,itd... Na szczęście mój Mąż jest bardzo ciepłym człowiekiem. Gdyby nie On, byłoby mi baaaardzo źle na świecie. Każde spotkanie z Młodymi, utwierdza mnie w nieprzyjemnym,dla mnie, przekonaniu, że inaczej nie będzie i już
-
dogomaniaczka, to dobry znak...organizm potrzebuje wypoczynku, odprężenia, więc daj mu to : -- 07 lut 2013, 13:57 -- Niedługo wybieram się do domu mojego Syna i Jego Narzeczonej, by spotkać się z Jej Mamą /przyjechała z daleka/ i bardzo mnie to cieszy
-
To, że będę mogła zjeść pączka, no może nawet dwa...wystrzegam się, ale sama siebie oszukuję, że przecież tłusty czwartek, więc bez pączka, o nie. Wiem, co pokaże wieczorem glukometr Trudno
-
Candy14, jakie to miłe, dziękuję Kaju...
-
Odreagowuję stres po badaniu...dobrze, że tak szybko zostałam wezwana do gabinetu....jak ja nie znoszę przygodni, gabinetów, szpitali
-
Zaczął się nieźle, nareszcie się wyspałam. Zobaczymy później...
-
Candy14, zgadzam się z Tobą
-
Niewyspana, funkcjonuję na 45% obrotach...
-
bigfish,
-
bigfish,
-
Znowu nie śpię...bezsenne noce są męczące. Nie chcę przeszkadzać Mężowi, staram się zachowywać cicho, towarzyszy mi mój piesek kochany. Zastanawiam się, czy to przełożona biopsja / guzów tarczycy / z 13 na 6 lutego jednak mną troszkę wstrząsnęła, czyżby??? Nie chodzi mi o samo badanie, ale o wynik. Oczywiście wypieram inną możliwość niż wynik pozytywny, ale jednak, gdzieś tam, w środku, zawsze pojawia się niepewność.
-
fozzie, proste i zdrowe jedzenie...
-
ProstaNazwa, ona jest śliczna
-
Mightman, rozumiem...przecież człowiek z takim dyplomem osiągnie każdy swój cel, nie wątpię w to Co do niskiego pulsu, to warto codziennie pospacerować, tak po prostu, dotlenić się i wtedy to może się zmienić...wiem z własnego doświadczenia
-
Klopsiki drobiowe w sosie koperkowym z kaszą perłową i marchewką gotowaną...trochę szpitalne jedzenie, ale przyprawione po domowemu, więc inaczej smakuje
-
kasiątko, Takie słowa od osoby tak kochającej i szanującej pieski, to dla mnie wielki komplement Kasiu
-
Mightman, Beagle to zabawne pieski, ale to rasa psów gończych, więc potrzebują dużo miejsca do spacerów. W blokowiskach najlepiej sprawdzają się rasy małe, które nie potrzebują wielkich przestrzeni. Ja miałam kiedyś cudowną wilczycę, jednak by zaspokoić jej potrzebę ruchu, trzeba było naprawdę nachodzić się, by znaleźć odpowiednie miejsca. A tak naprawdę, wszystkie pieski są kochane, kasiątko ,bo miałam też i kundelki w swoim życiu, ale warto zastanowić się, by warunki, w których żyjemy, nie ograniczały za bardzo piesków.