jasaw

beaaa, ja bardzo sceptycznie podchodzę do hipnozy. Oczywiście są jej zwolennicy, jak i przeciwnicy. Osobiście, zaczęłabym od prostszych sposobów. Zgadzam się z Candy14, że najskuteczniejszym sposobem na tę dolegliwość jest usunięcie źródła stresu, ale nie zawsze jest to możliwe. Polecam kilka ćwiczeń: http://www.cyberbaba.pl/medycyna-naturalna/1927-szybkie-odstresowanie

beaaa, ja bardzo sceptycznie podchodzę do hipnozy. Oczywiście są jej zwolennicy, jak i przeciwnicy. Osobiście, zaczęłabym od prostszych sposobów. Zgadzam się z Candy14, że najskuteczniejszym sposobem na tę dolegliwość jest usunięcie źródła stresu, ale nie zawsze jest to możliwe. Polecam kilka ćwiczeń: http://www.cyberbaba.pl/medycyna-naturalna/1927-szybkie-odstresowanie

beaaa, ja też znam tę dolegliwość, dość typową u ludzi znerwicowanych, wylęknionych. Jak z tym walczyć...rozgrzewając kark różnego rodzaju maściami, Amolem. Mnie pomagają także relaksacje, a kiedy już nie daję sobie rady, umawiam się z fizjoterapeutą, który zawsze mi pomaga...

beaaa, ja też znam tę dolegliwość, dość typową u ludzi znerwicowanych, wylęknionych. Jak z tym walczyć...rozgrzewając kark różnego rodzaju maściami, Amolem. Mnie pomagają także relaksacje, a kiedy już nie daję sobie rady, umawiam się z fizjoterapeutą, który zawsze mi pomaga...

Lenistwo pełne...obiad wczorajszy, książka, muzyka, od czasu do czasu komputer...nie jest źle.

Lenistwo pełne...obiad wczorajszy, książka, muzyka, od czasu do czasu komputer...nie jest źle.

Czytam, po raz kolejny, Piosenki, które śpiewała mi matka /autobiografia M Brando/.

Czytam, po raz kolejny, Piosenki, które śpiewała mi matka /autobiografia M Brando/.

amelia83, już pisałam, że bardzo się cieszę. Jesteś młodą osobą, potrzebujesz kontaktów z ludźmi, a jeszcze szczególnie, gdy można połączyć przyjemne z pożytecznym, to już w ogóle jest wspaniale

amelia83, już pisałam, że bardzo się cieszę. Jesteś młodą osobą, potrzebujesz kontaktów z ludźmi, a jeszcze szczególnie, gdy można połączyć przyjemne z pożytecznym, to już w ogóle jest wspaniale

amelia83, dziękuję Najważniejsze, że psychika daje radę Karinko, jak czułaś się na zajęciach, czy w niedziele też są wykłady?

amelia83, dziękuję Najważniejsze, że psychika daje radę Karinko, jak czułaś się na zajęciach, czy w niedziele też są wykłady?

amelio83, moja droga, to nic strasznego, ale męczącego. Mam bardzo osłabione mięśnie szkieletowe. Z różnych przyczyn. Gdy dłużej posiedzę, czy też postoję w jednej pozycji, od razu napinają mi się /boleśnie/konkretne grupy mięśni. Walczę z tym, ćwiczę, chodzę, ale cały czas za mało, jak widzę.

amelio83, moja droga, to nic strasznego, ale męczącego. Mam bardzo osłabione mięśnie szkieletowe. Z różnych przyczyn. Gdy dłużej posiedzę, czy też postoję w jednej pozycji, od razu napinają mi się /boleśnie/konkretne grupy mięśni. Walczę z tym, ćwiczę, chodzę, ale cały czas za mało, jak widzę.

Było miło, choć codziennych problemów nie brakuje...zwłaszcza różnych, charakterystycznych dolegliwości.

Było miło, choć codziennych problemów nie brakuje...zwłaszcza różnych, charakterystycznych dolegliwości.

Schab pieczony, brokuły z prażonym słonecznikiem i dip z fetą, czosnkiem, majonezem, jogurtem. Do tego makaron/koniecznie z durum/ z cebulką i pomidorami suszonymi/buraczki z jablkiem. A i jeszcze kompot z truskawek mrożonych.

Schab pieczony, brokuły z prażonym słonecznikiem i dip z fetą, czosnkiem, majonezem, jogurtem. Do tego makaron/koniecznie z durum/ z cebulką i pomidorami suszonymi/buraczki z jablkiem. A i jeszcze kompot z truskawek mrożonych.

Schab pieczony, brokuły z prażonym słonecznikiem i dip z fetą, czosnkiem, majonezem, jogurtem. Do tego makaron/koniecznie z durum/ z cebulką i pomidorami suszonymi/buraczki z jablkiem. A i jeszcze kompot z truskawek mrożonych.

Odpoczywam po rodzinnym obiedzie, a właściwie po sprzątaniu/zmywaniu. Zawsze pełno naczyń do zmywania... Ważne, że było miło...

Odpoczywam po rodzinnym obiedzie, a właściwie po sprzątaniu/zmywaniu. Zawsze pełno naczyń do zmywania... Ważne, że było miło...

Odpoczywam po rodzinnym obiedzie, a właściwie po sprzątaniu/zmywaniu. Zawsze pełno naczyń do zmywania... Ważne, że było miło...

Candy14, , raczej nie, bo On te płytę wygrał w jakimś konkursie prasowym, ale to nie Jego bajka i po prostu oddał mi ją

Candy14, , raczej nie, bo On te płytę wygrał w jakimś konkursie prasowym, ale to nie Jego bajka i po prostu oddał mi ją

Candy14, , raczej nie, bo On te płytę wygrał w jakimś konkursie prasowym, ale to nie Jego bajka i po prostu oddał mi ją