-
Postów
978 -
Dołączył
Treść opublikowana przez xanonymous
-
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
xanonymous odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
MOżna moklobemid łączyćz deanol'em (prekursor acetylocholiny )? -- 17 sie 2013, 09:59 -- Chyba można łączyć z tego względu, że MAO chyba nie ma nic do acetylocholiny. Acetylocholine rozkłada inny enzym - acetylocholinesteraza. -
PIRACETAM (Lucetam, MemoniQ, Memotropil, Nootropil, Piracetam Espefa)
xanonymous odpowiedział(a) na odnowiciel temat w Leki nootropowe
A czego się po tym leku spodziewałaś? -
PIRACETAM (Lucetam, MemoniQ, Memotropil, Nootropil, Piracetam Espefa)
xanonymous odpowiedział(a) na odnowiciel temat w Leki nootropowe
Poszukałbyś gdzie można kupić deanol (polski bimanol) lub francuski DEBRUMYL. -- 14 sie 2013, 05:57 -- tu jest ale drogie toto http://www.nowfoods.sklep.pl/dmae-vcaps-p-193.html -- 14 sie 2013, 06:08 -- Na allegro widze ze mozna to kupic pod nazwa dmae -- 14 sie 2013, 06:27 -- http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=338 Ktoś stosował? -
Byłaś u gastrologa? Jak ni masz problemów ze snem to po co ci ten lek? On działa tylko na receptory melatoninowe aktywując je. Działa też na receptor serotoninowy 5-ht2C blokując go ale to działanie jest znikomo małe (Ki-700nM). Dla porównania Prozac (fluoxetyna) antagonizuje 5ht2C kilka razy silniej bo Ki= 100-400nM
-
https://www.google.pl/search?q=schizofrenia+prosta
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
xanonymous odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
A ja biorę Solian 50-100mg i cały dzień jestem senny i potwornie zmęczony. Chyba Solian już na mnie nie działa. Długo go biore z małymi przerwami. Ostatnio to tylko 3 dni czułem jakieś ożywienie po tym leku a teraz w ogóle nic. Zastanawiam się czy to moje potworne zmęczenie i senność to nie objaw jakiś niedomagań fizycznych a nie psychicznych. Znacie jakieś leki , które ożywiają człowieka, dodają troche energi i rześkości? Nawet kawa zbytnio nie pomaga. Zupełnie innaczej się czułem jak zaczynałem się leczyć, wstawałem rano rześki i świerzy , niespokojnie pobudzony (kiedy nie bralem jeszcze leków) a teraz ledwo żywy że nieraz oddychanie nawet mi wysiłek sprawia. IM dłużęj się lecze tym gorzej się czuje:/ przez krotki okres bylo w miare dobrze ale to dawno temu. -
Omega-3, witaminy, minerały
xanonymous odpowiedział(a) na fantomek temat w Medycyna niekonwencjonalna
Jest taki suplement ale drogi bo 100zł za 90 kapsułek i starcza na miesąic: https://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/cPath/96/products_id/2842/products_name/controlled-labs-black-hole-90-kaps.html Ma ponoć poprawiać apetyt dzięki zawartości kannabinomimetykow - substancji odziałujacych na receptory kannabinoidowe ale nie powodujące fazy jak Trawka. -
Trzeba kupić i wypróbować na sobie. NA jednego zadziała na innego może niekoniecznie. Aczkolwiek dobrze jest poczytać pozytywne komentarze i nastroić się optymistycznie :)
-
Czytałem komentarze do gaba czy 5htp dostepnych na http://www.swansonvitamins.com i ludzie pisali żę działa, pojawiały się też czasem komentarze że nie działają. Waleriana też jakoś oddziałuje na gaba.
-
*Wiola*, Tak znalazlem gdzieś ten twój post z odnośnikiem do rozańskiego. Jednak Ludzie w komentarzach do artykułua piszą żę coś tam jednak to działa. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16971751 - a ten link też ktoś podał chyba na tym forum. Że były badania i po przyjęciu gaba badanie EEG pokazało jednak zmiany fal mózgowych. Ty stosowałaś GABA i działało ono jak placebo? Ponoć zioło melisa jest inhibitorem zwrotnego wychwytu gaba. Najlepiej zebrać świeżą melise z ogrodu, posiekać i zalac ją wódką co by się dobrze aktywne jej składniki rozpuściły i potem pić sobie.
-
Ponoć tauryna jest agonistą receptorów gaba i nie wywołuje otępienia przy większych dawkach jak benzo. Są też suplementy zawierająće czysty kwas gamma-aminomasłowy (GABA) dostepne w sklepach z supelemntami dla kulturystów czy choćby na allegro http://allegro.pl/sport-i-turystyka?string=gaba
-
Czy to się wzajemnie nie wyklucza? -- 07 lip 2013, 18:58 -- "Ostrzeżenie - środki chemiczne to obce substancje. Są one toksyczne i trujące, i powodują niesamowity stres dla naszego ciała / umysłu / ducha. Wśród uznanych skutków ubocznych farmaceutycznych leków przeciwdepresyjnych, takich jak Prozac i leków SSRI i wyraźnie wymienionych w literaturze marketingowej, jest dehumanizacja i depersonalizacja. Według dr Ann Blake Tracey, autorki "Prozac: Panaceum czy puszka Pandory", ludzie spożywający farmaceutyczne antydepresanty są chemicznie odcięci od ich człowieczeństwa, odcięci od miłości. Nie mogą odczuwać współczucia, sympatii lub połączenia/łączności/ przywiązania z innymi ludźmi. Prozac zakłóca działanie neuroprzekaźnika, który łączy płaty czołowe mózgu z pozostałą częścią mózgu, tworząc w ten sposób efekt lobotomii chemicznej. Płat czołowy jest siedzibą wyższych ludzkich funkcji, takich jak miłość, przywiązanie, empatia, kreatywność, inicjatywa, samodzielność i siła woli. Poprzez zmniejszenie ludzkiej samoświadomości leki te mogą pozbawić nas naszej duchowości, naszych dusz. Farmaceutyczne antydepresanty pospiesznie zatwierdzano przez FDA po zaledwie 6 tygodniach testowania. Nie było absolutnie żadnego długoletniego testowania. Nikt nie wie, jakie są długofalowe skutki przyjmowania tych chemikaliów." Jest to moje tłumaczenie (z pomocą translate.google.pl) fragmentu tekstu ze strony http://www.blessedmaineherbs.com/hearthealth.html
-
Na dole obrazka pisze po angielsku, że im mniejszy współczynnik Kd tym silniejsze działanie na dany neuroprzekaźnik. Jaspotkałem się też ze współczynnikiem Ki (im mniejszy to też silniejsze działanie). Nie wiem czym różnią sięte dwa współczynniki. -- 06 lip 2013, 18:31 -- Mirtazapina ma najsłabsze działanie na blokade wychwytu zwrotnego neuroprzekażników (największe wartości współczynnika). Ale ponoć w jakiś inny sposób podnosi stężenie noradrenaliny i dopaminy - poprzez odblokowanie jej uwalniania. Jest to związane bodajże z blokowaniem receptora 5-HT2c co skutkuję uwalnianiem noradrenaliny i dopaminy w pewnych obszarach mózgu. Znowusz SSRI poprzez zwiększanie ilości serotoniny aktywują silniej receptor serotoninowy 5-HT2C co powinno skutkować zmniejszeniem wytwarzania dopaminy i noradrenaliny ale też i powodują z czasem mniejszą wrazliwość tego receptora na serotonine = jest on słabiej aktywowany przez serotonine a więc słabiej blokuje uwalnianie nor i dop a więc zwieksza uwalnianie chyba. Na angielskiej wikipedia sporo pisze o tym receptorze. Mózg to takie skomplikowane urządzenie że sam nie wiem jak to wszystko działa, pewnie jest sporo różnych mechanizmow jeszcze niepoznanych. -- 06 lip 2013, 18:40 -- MIanseryna silnie blokuje 5ht2C (silniej niż mirtazapina) oraz agomelatyna(valdoxan, ale nie wiem jak silnie to robi) tyle ze z uwagi na patent i brak zamiennikow poki co jest droga (200zł). Znowusz ze skutecznością agomelatyny róznie bywa na jednych dziala na innych niebardzo , czyli tak jak z każdym lekiem.
-
Mnie też np. Myślenie paranoidalne wyszło troche podwyzszone co mnie zdziwiło. Dlatego poszukałem ktore pytania tego testu się odnosza do myslenia paranoidalnego. Sa to pytania nr. 8,18, 43, 68, 76, 83: 8. Czuję, że inni są odpowiedzialni za większość moich kłopotów. - zależy jak podejsc do tego pytania. Jeśli np. ktoś kogoś rozpijał to był odpowiedzialny za to i nie ma w tym nic paranoidalnego. Podobnie jesli np. rodzic wywoływał o byle co kłótnie w domu i przez to dziecko zrobiło się nerwowe albo rodzic popełniał różne błędy wychowawcze to jest odpowiedzialny za to. Ale jesli ktoś np. uważa że nie dostał jakiejs pracy, albo np. miał wypadek samochodowy itd dlatego że podejrzewa że ktos mu źle zyczył i dlatego tak się stało to zapewne jest to paranoidalne. 18. Czuję, że ludziom nie można wierzyć. Bo tak jest, nie wszystkim można zawsze wierzyć. Ja zawsze byłem ufny ale pare razy okazało się że ktos mnie oszukał albo skłamał na temat czegos dlatego teraz wiem ze nie można zawsze do końca wszystkim wierzyć aczkolwiek nie można popaść tez w skrajnośc i na kazdym kroku byc podejrzliwym bo to juz by było paranoidalne. 76. Czuję, że inni nie doceniają moich osiągnięć. - tu też nie widze nic paranoidalnego w tym jesli sie uwaza ze ktos nas nie docenia. Np. dziecko uczy sie, stara sie miec jak najlepsze stopnie ale nie jest robotem wiec nie zawsze ma same piatki, czasem jakas czworka sie trafi czy trojka a rodzic np. mowi przeciez mogles dostac piątke albo mogles lepiej zdac jakis egzamin itp. 83. Czuję, że ludzie wykorzystaliby mnie, gdybym im na to pozwolił. - niektorzy ludzie by nas wykorzystali jakby im na to pozwolic ale nie wszyscy. Np. ktos pozycza pieniadze i ich nie oddaje a potem znowu chce zeby mu pozyczyc i jak zobaczy ze za kazdym razem mu dajesz to bedzie przychodzil i pozyczal. Albo dasz żulowi pod sklepem raz 2 zlote to bedzie potem wolal za kazdym razem jak cie zobaczy zeby mu dac bo mu brakuje na picie. To jest wykorzystywanie czyjejs dobroci.
-
Znalazłem które pytania [numerki w kwadracikach] odnoszą się do jakiego zaburzenia: http://www.bpsmedicine.com/content/figures/1751-0759-2-19-1-l.jpg
-
Tak jak każdy lek działać może róznie na rózne osoby, nawet na nas samych dany lek może działać innaczej w zalezności od naszego stanu. Kiedyś brałem venlafaxyne co prawda krotko i nie mialem sennosci po niej, tak pozniej po roku znow zaczolem brac venlafaxyne nawet mniejsza dawke i sennosc caly dzien. CZasem gdy przerwie sie zazywanie leku a pozniej do niego powroci to nie zawsze dziala tak jak na poczatku. Takżę chyba się człowiek nic nie dowie czytajac opinie innych., Trzeba poprostu sprobowac. Tu sporo opini: http://sprawdzlek.pl/valdoxan/ Kiedyś dostałem Abilify w dawce małej aktyzizujacej (400zł za opakowanie). Taki drogi lek (bo jeszcze zamiennikow nie robia zapewne na obowiazujacy patent) i co nudnosci lekkie, agresja, sraczka, aa 2 dni mialem stan podgoraczkowy. Moze po czasie by bylo lepiej ale juz tydzien brania mnie zniechecil. Nie ma co czytać o lekach . Dopoki sami nie sprobojemy to sie nie dowiemy czy na nas zadziala.
-
To sobie downie przeczytaj http://en.wikipedia.org/wiki/Mianserin#Pharmacology że ma własciwości przeciwhistaminowe albo tu -> http://pdsp.med.unc.edu/pdsp.php?knowID=&kiKey=&receptorDD=&receptor=&speciesDD=&species=&sourcesDD=&source=&hotLigandDD=&hotLigand=&testDDRadio=testDDRadio&testLigandDD=1904&testLigand=&referenceDD=&reference=&KiGreater=&KiLess=&kiAllRadio=all&doQuery=Submit+Query A co do grzywy to nawet diagnozy nie potrafi postawić, zostałem do tej małpy wysłany na konsultacje to zamiast dać mnie leki to mnie wpakowała na oddział C dla schizofrenikow gdzie nawet na spacer przez 2 tygodnie nie moglem wyjsc. Ja sie leczylem na nerwice i lekarz wyslal mnie do niej na konsultacje. To ta jakieś bzdury w skierowaniu do szpitala napisala żę podejrzewa schizofrenie paranoidalną (mimo ze niczego takiego nie mowilem co by na to moglo wskazywac) i jeszcze nie napisala tego slownie tylko kodem F.41 czy jak to sie oznacza tak bym nie wiedzial o co chodzi, potem jeszcze dopisała żę CHAD czyli żę manie jak jej powiedzialem ze poczatkowo po lekach mi sie poprawilo ze czulem radość - prawie euforie czasem, a po odstawieniu czulem sie jak narkoman bez narkotykow to pieprzyla bzdury ze antydepresanty nieuzalezniają (a ja wiem co czulem po ich ostawieniu, głód psychiczny i fizyczny ze chcialo mi sie wyć...). W dodatku w skierowaniu napisala ze pacjent ma poczucie ze jest z gumu. ALbo zlośliwie to napisała albo nierozumiała co do niej mówie bo powiedziałem ze w pewnej sytuacji.... to z nerwów robiłem sie cały JAK z gumy - miałem na myśli że taki rozmiękczony , jak to sie mówi nieraz "nogi jak z waty". A jak chcesz wiedziać to pacjenci mają wieksza wiedze co do tego jak dziala dany lek bo go biorą i widza jak sie po nim czuja a lekarz zna tylko z teorii. Brałem leki, ale jak mnie tak otumanili ze mi glowa opadala albo powieki same sie zamykaly, albo lezalem na lozku z nadmiernego uspokojenia , otumaniony od lekow, albo dostalem akatyzji i myslalem ze umre bo z jednej strony wrazenie ze zemdleje z oslabienia a z drugiej nie dalo mi lezec bo takie cuda sie ze mna dzialy bo mi pakowali zle leki (uspokajajace, nasenne), to jak mialem brac taki lek. Jak sie po leku pogarsza to sie leku nie bierze. Moze sie ten podly czlowiek mścił i znecał nade mną za to co o niej w internecie napisałęm i nastawila tak wszystkich lekarzy do mnie. OD tych lekow co mi dawali to sami stwierdzili ze sie oszolomiony zrobilem. Gadała jakieś bzdury do innych lekarzy żę rozpieszczony jestem , że coś kombinuje. Nic nie kombinuje - leczylem sie 7 miesiecy i organizm sie uzaleznil od lekow i bez nich czulem sie koszmarnie i chcialem jakies inne bo tamtych nie moglem juz brac.... Nawet psycholog mi mowila ze "panu sie pogarsza stan zamiast poprawiac" a oni caly czas kazali mi brac ten czy inny lek po ktorym sie czulem coraz gorzej i byli ślepi i głusi jak mowilem jak sie czuje po leku. Dopiero sam odmowilem leku żadałęm innego, a ostatecznie kazalem by mi dali spowrotem jeden lek ktory bralem jak trafilem do kliniki i sie wypisalem ze szpitala bo 2 miesiacach meczarni gdzie mnie katowali lekami bo niesluchali co do nich mowie tylko nie wiem kogo leczyli. Nawet mi jedna pielegniarka powiedziala zebym moze porozmawial z takim innym lekarzem bo on slucha pacjenta , slucha tego co pacjent mowi i bierze to pod uwage. Jak dostałes pokrzywki to moze byles uczulony na lek. Nie mowie ze do kazdego pacjenta dany lekarz podchodzi tak samo. Skoro tobie pomogli to fajnie. Ciesze sie. Ale mnie nie pomogli w dodatku wyszedlem w gorszym stanie z tego szpitala..... i mialem przez dlugi czas powiklania po tym szpitalu w dodatku nie widzialem wspolracy lekarzy z pacjentem. Albo mi wmawiali ze nos mi zatyka nie od leku (musialem krople sobie kupic i zazywac 3 razy dziennie). Przed tym lekiem nie zatykalo mi nosa i nie uzywalem kropli tak samo jak po jego odstawieniu. Poprostu są tacy przemądrzali, tacy zadufani w sobie i niedopuszczaja do siebie tego ze mogą się mylić. Owszem jak ja bylem na tym oddziale to paru osobom sie poprawilo ale czesc z nich wyszla bez wiekszej poprawy albo siedziala tam 3 miesiace albo dluzej w takim samym stanie jak na poczatku. -- 07 cze 2013, 17:25 -- Fatalnie sie czulem po tych lekach. MOwilem ze źle reaguje na leki przeciwhistaminowe ze nawet leki od alergii mnie otumaniaja to mi specjalnie dawali takie leki jak mianseryna albo doxepin. Ze kompletnie zglupialem i nie wiedzialem co sie ze mna dzieje. Zresztą nie opisze w tym poscie tego co sie ze mna dzialo po lekach bo za dlugo by pisać. Ale tragicznie sie czulem. Nie mialem sily mowic albo chodzic, albo bylem jak pijany i mialem problem z graniem w karty i myśleniem. IM dluzej tam lezalem tym wiecej czasu spedzalem w lozku. Specjalistami to są ludzie co pracuja w firmach farmaceutyczny i wymyslaja te leki a nie lekarze co je tylko przepisują. Wielkie mecyje - stierdzic co pacjentowi dolega : jak schizofrenia no to testowanie wszystkich lekow pokoleji az ktorys zaskoczy (jednen chlopak bral chyba 4 leki od schizofreni naraz i sie zalil ze wprowadzaja nowy lek a nie wycofuja poprzedniego, mial az sraczke od tych lekow i coś z wątrobą mu sie pogorszylo, po 2 miesiacach wypisal sie sam na wlasne żądanie. Jak zasugerowal grzywie ze moze by mu dali rispolept w zatrzykach bo mu pomagal polowicznie ale bral w tabletkach i mial duzo ubocznych sk. to grzywa powiedziala zarozumiale ze to oni tu decyduja jakie leki podaja i ze mu znajda taki lek po ktorym mu sie w 100% poprawi, ale niestety nieznaleźli a nikt nie bedzie siedial w szpitalu rok czasu i byl krolikiem doswiadczalnym aby na nim testowano po koleji wszystkie leki po kolei i wszystkie ich kombinajce ), od lekarza z tytulem profesora czy doktora oczekuje czegoś wiecej niz testowanie po koleji wszystkich lekow az ktorys zaskoczy - kazdy glupi tak moze robic. Inny chlopak tak samo spedzil 4 miesiace i mu nie pomogli a jedynie odrobine mu sie poprawilo - a raz to od końskich dawek lekow byl normalnie naćpany a teraz po wyjsciu ze szpitala śpi po 14 godzin od lekow, nic mu sie niechce i lezy na lozku tylko albo sie musi zmuszac zeby cokolwiek zrobic w domu. Takżę jak tobie pomogli to sie ciesz ale nie wszystkim pomogli a niektorym pogorszyli stan zdrowia. NIe wiem na co ty sie leczysz - ale jestem ciekaw czy ci sie uda wyleczyc, odstawic w pewnym momencie leki i zyc zdrowo bez lekow. Bo mozliwe ze bedziesz jadl te leki do konca zycia i czasem mial jakies powiklania od lekow. -- 16 cze 2013, 22:58 -- Zamiast mi dać na dystymie jakiś normalny nie otumaniajacy SSRI (sertraline, paroxetyne czy fluoxetyne, escitalopram, wenlafaksyne?) to mi jakieś otumaniajace leki dawali jak doxepin, albo nasenne trittico w końskich dawkach że cały dzień nie mogłem połowy mózgu dobudzić i zaczołem pic po 3 mocne kawy na dzien a jak sie przyjolem do szpitala to pilem tylko jedna słabą. I jeszcze głupia Morylowska głupoty gadała bo nawet nie wiedziała jak ten lek działa - mowila ze to przymulenie poxniej minie a im dluzej bralem tym coraz bardziej senny i otumaniony się robiłem. A potem w karcie wypisy napisali że nie udało się poprawićstanu pacjenta i jego aktywnosci. Dziwne aby lek uspakajajacy czy nasenny aktywizowal do dzialania. TO jacyś debile Ci lekarze z tej kliniki. -- 16 cze 2013, 23:05 -- W ogóle miałem być na obserwacji narazie. Brałem 100mg Solianu jak przyjolem sie do kliniki to mi od razu to odstawili mimo ze mi polowicznie pomagał i dali mianseryne. I 3-ego dnia dostalem nasilenia objawow - silny lęk, napiecie nerwowe i rozdygotanie. Wedlug mnie to bylo z powodu odstawienia solianu do ktorego bylem przyzwyczajony bo bralem go wiecej jak rok (z malą przerwą). I jak w takiej sytuacji osadzic czy to mianseryna mi nasilila dolegliwosci czy odstawienie solianu? Wycofali mi mianseryne aa moze by byla dobra gdyby najpierw ja wprowadzic a dopiero poxniej wycofać solian jak sie mianseryna rozkreci.
-
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
xanonymous odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
Masz na myśli bóle głowy czy ogólnie bóle w różnych cześciach ciała? - to skutek odstawienia neuroleptyków ktore w malych dawkach uwalniaja dopamine/ -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
xanonymous odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
wróciłem do Anafranilu, biore już 2 tyg. prawie. -- 01 cze 2013, 02:27 -- Niebardzo rozumiem dlaczego ktoś z zaburzeniami osobowości ma dostawać lęków -- 01 cze 2013, 02:30 -- JużTuByłem benzo też na lęki nie pomaga? np. taki Alprazolam? :) -
To ja wziołem 1/4 tabletki 75mg Ludiomilu na noc, i jak w nocy sie obudziłem to normalnie jak po jakiejś narkozie. To lek nie dla mnie. Dopiero zaczołem brać Anafranil (spowrotem) wskoczyłem na 30mg od dwóch dni. No ja akurat mam słaby apetyt i ostatnio schudłem. Po venli w ogóle zanikł mi głód:/ GDzieś tu czytałęm żę ktoś brał 100mg hydroxyzyny (albo to co piszą na ulotce by brać 3 x po 25) mnie by chyba zamroczyło totalnie. Mam jedna blaszkę Ludiomilu 9 tabl. 75mg + 3/4 tabletki. Zapłąciłęm bodajrze 25zł za to. Mogę odsprzedać za powiedzmy 15zł łącznie z przesyłką. Jak coś to prosze na pw. ps. Mnie nawet leki od alergi drugiej generacji (blokowanie H1 obwodowo, tzn. maja nie przenikać do mozgu, ale jednak troche przenikają) otumaniają.
-
Imipramine wycofali ale jest clomipramina (Anafranil) bodajrze jest ona pochodną Imipraminy i chyba w niczym jej nie ustepuje i podobnie metabolit clomipraminy jest silnym NRI: http://en.wikipedia.org/wiki/Imipramine#Comparison_with_other_antidepressants Amitryptylina silnie blokuje H1 co mnie by otumaniało i nie mógłbym brać takiego antydepresanta.