-
Postów
786 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ashley
-
Slaby na pewno nie jesteś
-
Masz rację Dzięki. Ewik to nie Twoja wina, że tak reagujesz. Pracuj nad tym ale sie nie zamartwiaj. Podpisuję się pod Mizerię :) Udobruchasz ukochanego :) Kaja wspólczuję bólu pleców Ale glowa do góry, przejdzie :) Ach, ten Zorki :) Zorki powiem krótko: jesteś zbyt silny, żeby nie dać rady Przytulam
-
Ja też myśle, że powinniście to do wakacji wyjaśnic. Koniecznie, bo inaczej będziesz się zamartwiać zamiast cieszyć latem Oby się to jakoś dobrze wyjaśnilo. Moje życie jest taką historią... A może nie, ale ja nie mogę uwierzyć, że to wszystko się stalo. Fakt, fajnie jest mieć jakiś zloty środek radzenia sobie z problemami. U mnie jest to dystans, którego się dopiero uczę. No a skrajności nie są raczej dobre. Nie zapomnieliśmy Ewik bardzo się cieszę z Twojego nastawienia :) Musisz ją pokonać. TY ją POKONASZ :) Też w to wierzę. Mialam wczoraj taki moment, że poczulam się tak jakbym wrócila do pukntu wyjścia. I sama nie wiedzialam czy mam się cieszyć czy nie. Bo to bylo tak: moje życie takie jak zawsze, potem upadek dno depresja i ogólnie wszystko do dupy na każdym froncie, teraz powrócilam chyba do moje życie takie jakie bylo. Od razu mówię, że to wlaśnie 1 etap mnie doprowadzil do ruiny dlatego nie mam się z czego cieszyć, z drugiej lepsze to niz deprecha. Tylko się zastanawiam co się zmienilo we mnie, w moim życiu? Nic? Tak pomyślalam przez chwilę, ale nie. Może z pozoru tak to wygląda, ale przede wszystkim uświadomilam sobie wszystko. I wiem czego chcę. To bardzo dużo. Chyba nie wrócilam do tego samego... Przeciez ja tak tego nienawidzę. Może poprostu potrzeba czasu. W każdym razie trochę mnie to przerazilo. Bo tak żyć nie chcę. Nigdy w życiu. Tearz dlugi proces przemiany przede mną. Nie chcę być taka jaka bylam a moje życie nie może tak wyglądać. Sidla przeszlości nie mogą mnie w tym trzymać. mieszają się we mnie rzeczy z przeszlości i te które wybralam(czyli zupelne przeciwienstwo tego co bylo) Muszę pokonać to czego nie znoszę. Co okaże się silniejsze. Czasem zastanawiam się jaka ja naprawdę jestem. Bo to że cale moje wnętrze się zbuntowalo przecwko tym moim cechom, na myśl o których wstydzę się siebie, ale to do jasnej ciasnej byly moje cechy. Moje nikogo innego. Ale czy to różne wydarzenia je u mnie wywolaly, czy poprostu mialam je w sobie? Gdybym je miala to chyba bym sie nie buntowala przeciwko nim... Zastanawiam się, jaka ja naprawdę jestem. Które z cech są moją naturą? niemożliwe że naraz. Nawet nie chcę mysleć że te pierwsze. Kiedyś moglam przejrzeć na oczy, moglam jak to się zaczynalo, ale ja bylam ślepa, zupelnie zaślepiona tym co bezwartościowe. To czemu wtedy postawilam na to? Nie znam odpowiedzi. Pytam siebie, ale nie slyszę. Jestem już zmęczona moimi problemami, ale nic w tym dziwnego, żyję z nimi już od lat. To tak jakbym żyla w więzieniu, a kraty to wlaśnie one. I wiem że duży krok do przodu za mną. Czasem boję się, jak skończy się ta wewnętrzna walka która się we mnie toczy. Chyba jedynym wyjściem jest uparte trzymanie się tego co dla mnie najważniejsze i zdecydowane postawienie na to.
-
Dzisiaj nic szczególnego się nie dzialo u mnie, wzięlo mnie na refleksje pt" jak to moglo tak beznadziejnie wyjść" "czy kiedyś się w pelni pozbędę tego cholerstwa czy moze pozostawi na mnie slady nie do zniesienia i nie pozwoli mi się cieszyć życiem" i takie tam. Ale ogólnie nie narzekam. jakbyście nie wiedzieli to do wakacji 38 dni, mozemy juz odliczać :) Tylko jeszcze masa pracy do tych wakacji...
-
Mizeria mam nadzieje, że dzisiaj masz dobry humorek :*
-
Darek Mizer przytulam mocno kochani, ja ide spac bo mam dosyc nauki na dzisiaj, do jutra i zycze Wam milego poniedzialku:*[/b]
-
Te powody są wystarczające, żeby zacząć iść do przodu. Nie myśl, że tylko Ty znalazleś się w takiej sytuacji. Jest nas wielu. Nie chcesz milych slowek to nie. Ja Ci nie powiem nic o przychodniach itd bo juz wyzej Ci napisali. Ale bardzo konkretną rzecza jaką mogę Ci napisać jest to, że powinieneś już od dzisiaj wziąść się za swoje życie. Zeby nie napisać, że może być dobrze, napiszę, że to wszystko się zmieni, jak zaczniesz na tym pracować. Jak Ty sam musisz zdecydować, ale pierwszym krokiem jest zalożenie, że masz duże szanse, że się uda
-
Hehe ja też mam przesrane, ale co tam. Weszlam tylko na chwile zobaczyc co u Was bo mam mase roboty. Na jutro Buziaki dla wszystkich i do jutra bo wątpię, że jeszcze dzisiaj tu zawitam papa Madzik Piotrek ma racje- na pewno więcej robisz tych kroków do przodu, będzie dobrze, nie lam się jednym niepowodzeniem Dobrze sobie radzisz i tak trzymaj
-
KawaNadMorzem przytulam!!!
-
Mi osobiście nic to nie mówi
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
ashley odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Może potrzebujesz odpoczynku, malego oderwania się od rzeczywistości, problemów. Spróbuj odlożyć na bok problemy. Zrób sobie jakąś przyjemność. I nie zadręczaj się myślami o nerwicy. Pomyśl o jakiś dobrych rzeczach. Dużo lepiej jest skupić uwagę na pozytywach. Mam nadzieję, że wkrótce poczujesz się lepiej. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
ashley odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Lukasz szkoda, że po tych cudownych dniach nerwica znów dala o sobie znać. Coś pocieszającego: te dni byly wspaniale, odetchnąleś trochę od problemów. Popatrz to jest wspaniale, że poza nerwicą Twoje życie może wyglądać tak pięknie. Dlatego musisz o to wlaczyć, nie daj się chorobie. Nie wiem jak jest, ale dobrze by bylo gdybyś byl pod opieką lekarza, żeby byla pelan kontrola na tym. Mam nadzieję, że pokonasz nerwicę i będziesz żyl sobie tak, że jedynym problemem będzie ta pobudka o 5 rano -
Stephanus tą dziurę zapelnisz z czasem, normalnością jak sam piszesz Jak tak piszecie o tym bieganiu to mi się biegać zachcialo. Ostatnimi czasy nie moglam biegać przez noge, ale na wakacjach jade nad morze to sobie pobiegam. Codziennie brzegiem morza Jakoś nie bardzo chcialo mi się dzisiaj wstawać z lóżka... Ale stwierdzilam, że cala sobota moja hehe. Mogę zrobić kolejny krok w stronę szczęścia. I zrobię. Więc ten dzień przestal być nijaki. Może popoludniu ze znajomymi gdzieś skoczę. Coraz więcej luzu we mnie. Z dystansem i spokojem podchodzę do tylu rzeczy które kiedyś mnie przerastaly. Milego dnia kochani :*
-
Znalazłęm źródło mojego problemu...
ashley odpowiedział(a) na KawaNadMorzem temat w Kroki do wolności
Podpisuję się pod tym. Znasz takie powiedzenie, że co Ty o sobie myślisz inni będą o Tobie myśleć? Tak jest, jeśli będziesz podświadomie ludziom sugerowal wszystko co najgorsze pod swoim adresem to oni mogą przez to nie dostrzegać Twoich zalet. Będziesz się źle czul wśród ludzi. Może być zupelnie inaczej. Po pierwsze uświadom sobie, że sam źle oceniasz siebie, nie sądzę, że masz aż tyle wad. Zacznij myśleć o sobie dobrze- każdy ma jakieś wady i kompleksy. Ale po co się na nich skupiać? To nie ma sensu. Znajdź w sobie zalety, na nich skup swoją uwagę i pokaż innym co masz do zaoferowania. Idź do ludzi ze świadomością, że jesteś wartościowym czlowiekiem i możesz im dużo dać. -
Jak już dochodzisz do tego momentu że zadajesz sobie te pytania czujesz się koszmarnie. Czujesz że nie masz siebie. To się wiąże od razu z tym, że życie staje się niekonkretne, tracimy grunt pod nogami i jest nieciekawie. No ale potem mamy szansę na odzyskanie tego co straciliśmy. Ja się cieszę, że wreszcie znam prawdę i nie tkwię już w tym oszukiwaniu i olewaniu samej siebie. Inutka trzymamy kciuki i fajnie że zrobilaś następny krok.
-
Madzik po zdjęciach wydaje mi sie, że radzisz sobie dobrze Brawo! Może jednak idź do tego lekarza, zawsze warto skontrolować sytuację. Będzie dobrze, przetrwasz ten chwilowy dolek. Przytulam. Hehe. Zorki jak Twoje ręce? Stephanus nie musisz zmieniać calego swojego świata, bo na pewno jest w nim dużo pięknych rzeczy. Ale sam piszesz, że nie jesteś z siebie zadowolony bo nie daleś z siebie tyle ile chcialeś. Lęki Ci przeszkadzają. Więc nie bój się iść do przodu, zmień to co trzeba i wtedy poczujesz się jeszcze bezpieczniej, będziesz mial życie w swoich rękach, satysfakcję i kontrolę, to da Ci poczucie bezpieczeństwa
-
Madzik chwalę Cię. Jestem bardzo dumna :):):)
-
No wiesz ogólnie klasa jest spoko, a do tego mam fajna paczke z ktora non stop polewamy i kumpele z ktora dostajemy srednio 3 ataki śmiech w ciągu lekcji. Dzisiaj udalo się bez upomnienia hehe Amy Lee fajnie że Ciebie też humor trzyma:) No wiem coś o tym. I przyznam ze cholerstwo. To jest bez sensu jak praktycznie za nic mierza nas, docinaja i nieraz posuwaja sie dalej, a tylko dlatego ze mamy cos czego oni nie maja. Nonsens. Ważne że się udalo Darek nie wiedzieli co tracą:) Biedny Zorki Zorki jedziemy na jednym wózku Mialam bardzo fajny tydzień w szkole. Zupelnie bez strachu i dolów :)
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
ashley odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Estreva trzymaj się cieplo. Mam nadzieję, że jednak nie zawalisz tego roku. Dasz radę. W takiej sytuacji chyba jedynym ratunkiem są znajomi, może zapraszaj ich do siebie, zebyś nie siedziala tylko sama u siebie? Wychodź z nimi i spędzaj duzo czasu w towarzystwie innych. Jak Ci smutno to moze zadzwon do przyjaciolki na poprawe humoru. A tam w poblizu nie mam nikogo z kim moglabys sie zapoznac?Pozdrawiam:) -
Bardzo fajny art silesiaster. To piękna wizja ze jestesmy jedną ukladanką i pasujemy do siebie, ale nie wszyscy chcą tworzyć obraz.
-
Moje problemy/historia/pytania
ashley odpowiedział(a) na wk temat w Problemy w związkach i w rodzinie
nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii ale wydaje mi się, że można. Chyba można pokochać osobę która istnieje tylko w naszej wyobraźni. -
Fajny klub, pisze sie na to. Jestem leniem z natury, no cóż
-
No po kolei najpierw Piotrek potem Ty i na końcu ja Tylko zostawcie dla mnie jeden pokój!!! Oczywiście, niech mi ktoś podskoczy Poprostu STOP wszystkim takim. KawaNadMorzem ja bym sie chyba polożyla ze śmiechu. Hehe, a tak na marginesie ostatnio w szkole tak mnie humor trzyma że chyba mój mózg produkuje za dużo serotoniny Faiter wyslalam Ci PW.
-
Mi też! Tam się zycie zacznie Ja też jestem za, bo w akademiku przez imprezy nie zdamy roku :D:D
-
Przytulam Sasanke Unitended Darka Zorkiego Piotrka Róże Mizer Anie331 Faitera Makcię Wiatr