Hooligan123, sam odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie "Czy to jest jakaś choroba?". Cierpisz na nerwicę, nie umiesz kontrolować swoich emocji, dlatego zaglądasz do kieliszka. Ponadto, wydaje mi się, że uzależniłeś się od swojej partnerki. Ona jest aktywną kobietą, pracuje, często nie ma czasu, by się do Ciebie odezwać czy spotkać się z Tobą. Ty zostajesz sam ze swoimi problemami i do tego zastanawiasz się, co robi, dlaczego nie dzwoni. Chyba podświadomie obawiasz się, że możesz ją stracić, nie czujesz się pewny, boisz się, że jesteś zbyt "mierny", by być ze swoją partnerką, że po prostu na nią nie zasługujesz. Twój pesymistyczny sposób myślenia podpowiada Ci czarne scenariusze i w ten sposób jeszcze bardziej eskalujesz swoje lęki. Mam nadzieję, że farmakoterapia przyniesie oczekiwane rezultaty.