shinobi

...permanentnie nieświeży, o twarzy pobrużdżonej, jakby inkrustowanej wągrami, zupełnie jak ci...

Dzięki.

Tak

Po takie porady to chyba na inne forum. Jeśli o mnie chodzi to jestem nieodpowiedzialny, nieporzadny, niezaradny, mam tylko poczucie humoru. :) Dodam jeszcze, że to ciekawe, że zwykle kobiety gdy je o to spytać stawiają jakieś wymagania dotyczące zaradności, kasy, poczucia humoru itp.

W sumie to miłość, seks, związki są mocno przereklamowane. Pewnie przez to wyidealizowanie mające się nijak do rzeczywistości. Książki, filmy, muzyka, jedzenie bywają jednak przyjemniejsze i bardziej przewidywalne. Zauważyłem też - nie pierwszy zapewne - ża na miłosne tęsknoty pomaga masturbacja.

Będziesz wyluzowana, uśmiechnięta, szałowa. Będzie dobrze, będzie robota i kasa. :) Coś bym zjadł? Co?

Bobby18, przejrzałem Twój wpis. Na moje oko to nerwica, pewnie też natręctw. Np. kwestia noży i ostrych przedmiotów podobno jest dość częsta w tym zaburzeniu. Sam miewałem obsesyjne mysli o ostrych przedmiotach, strach, że nagle mi coś odwali i poderżnę komuś gardło. Takie figle migle umysłu. Miałem je kiedyś, miałem je też ostatnio, na szczęście sposób myślenia wyprostował mi powrót do leków. Wspominasz też, że boisz się leków. Zwykły antydepresant, a pewnie to byś dostał, czubka z pewnością z Ciebie nie zrobi. Zawsze możesz też spróbować psychoterapii.

Dokładnie tak. Nie czuć tak szybko potrzeby dobrania kolejnej dawki. No i coś dla estetów. 0,5 mg tabletka klona ładnie dzieli się na dawki 0,125 mg, można sobie odstawiać w dawkach naprawdę małych. :) A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, również się zgadzam.

Pewnie tak, pewnie też dlatego, że kot nie ma w naturze tej skrajnej, psiej postaci lizusostwa, którą ludzie tak lubią. Na utrzymaniu, prócz kota własnego, mam obecnie dwa bezdomniaki, które żyją sobie w okolicy mojego balkonu. :)

Paranoja, chyba powinnaś w temacie "Ludzie..." wrzucić swoje zdjęcie, zaraz Ci powiemy, czy jesteś ładna, czy nie. -- 02 wrz 2011, 08:11 -- człowiek nerwica, czyli czekasz w domu, pasąc dupsko przed komputerem, aż jakaś słodka panna zapuka i zagada? No, jest to w sumie jakieś rozwiązanie, może trochę naiwne, ale jakaś szansa na związek jest, taka tylko trochę mniejsza niż ustrzelić 6-stkę w totka.

detektywmonk, a czytałeś może "Z zimną krwią" T.Capote? Bardzo dobra kryminalna historia na faktach.

err, gratuluję, jesteś na dobrej drodze do spierdolenia swojego samopoczucia. :)

Zajebiste.

Reprezentacja Polski w koszykówce. To co ci panowie prezentują na Mistrzostwach Europy jest tragiczne.

Gdybym tak potrafił owe sny po wenlafaksynie przełożyć na papier byłbym bogaty. Ostatnio zauważyłem, że czasem mam lewą źrenicę większą od prawej, obie rozmiarów dość pokaźnych, ciekawe od czego.

...ogon okazał się zupełnie czymś innym, czymś jakby w stanie...

Ostatnio: W.Faulkner "Wściekłość i wrzask" W.Faulkner "Kiedy umieram" H.Boll "Opiekuńcze oblężenie" A.Camus "Obcy"

ddd, w moim przypadku w walce z alpro dość skuteczny okazał się przeskok na klonazepam, a później jego stopniowe odstawienie. Oczywiście, jak mówisz, wizyta u lekarza nieunikniona.

Wiele osób tak ma. Może powinnaś, nie wiem... strzelić se jakiegoś antydepresanta. :)

Michuj, fakt, super przyjemne to nie jest. :)

Michuj, ciężko powiedzieć, kiedyś łączyłem to z klonazepamem i / lub karbamazepiną. Obecne działanie oceniam pozytywnie. Lek zlikwidował mi większość tzw. magicznych myśli, natręctw, lęk uogólniony i napadowy. Oczywiście nie czuję się jakoś rewelacyjnie, ale jest raczej ok.

W świecie rzeczywistym nie mówię prawie nic. :)

Na razie w sumie nie widzę większych skutków ubocznych, no może prócz tego, że krew mi coś z nosa ostatnio znów zaczyna lecieć dość często, choć to pewnie nie ma związku. Zacząłem od dawki 37,5 mg, po tygodniu wskoczyłem na 75 mg, po kolejnym tyg. na 112,5 mg, obecnie jest to dawka docelowa, czyli 150 mg.

Szczecinek. :)

Michuj, ja miałem około pół roczną.