Przepraszam ,że tak Ci napisze ale jesteś żałosny , wypowiadasz się o życiu mieszkając z rodzicami , co Ty możesz wiedziec o tym życiu pisząc tylko teorytycznie wysówając wnioski z pępowiny.
Po części się z Tobą zgadzam, że osoby mieszkające z rodzicami niewiele wiedzą o "prawdziwym" życiu... Ale po pierwsze - sposób w jaki się wypowiedziałeś był bardzo nietaktowny (żeby nie powiedzieć "bezczelny"), po drugie - można Carlosowi wypominać lenistwo, ale nieznajomość życia? Nie sądzę.