Kiya

Mirabeleee, masz teraz warunki, żeby posłuchać?

Asteckax3, no, we frytkach to same warzywa... i olej... same warzywa i olej

nextMatii, gdzie, kto pieprzy? O_O -- 04 gru 2011, 04:25 -- Mirabeleee, znasz Świetliki?

nextMatii, i tak tyję, i tak, to chociaż nie będę głodna

Asteckax3, znaczy się surowe ziemniaki zjadasz, tak?

nextMatii, wątpiłeś, że jesteśmy fajne? Dostałam się do kuchni! Mrożona pizza, anyone?

Mirabeleee, tylko tak mówisz, żeby mnie pocieszyć!

Mirabeleee, znaczy, że jestem istotą, która odczuwa wyłącznie zazdrość, a nie radość z cudzego dobra... nextMatii, chyba bez większych dramatów

Mirabeleee, a, to już Cię nie lubię, ja z tych zawistnych, wybacz

dune, zwłaszcza o tej porze

nextMatii, przywitałeś się nie przejmuj się, taki nasz hermetyczny dowcip Mirabeleee, w trakcie czego? O_O

dune, też przed chwilą wieszałam, zobacz jak się zgrałyśmy nextMatii, to tyle snu na dziś...? Mirabeleee, bo masz GUST

mówienie, że wszystko jest złe, jest złe...

Z drzewka mirabelkowego O Boże, jaka ulga! No właśnie, Dune, picie jest złe!

dune, no taki... wspóllotorowaty taki... Wynajmuję pokój w mieszkaniu trzypokojowym, na wybór współlokatorów nie mam wpływu, jesli o to pytasz. Zwykły obcy dresik. Mirabeleee, jeszcze mieliby przeze mnie koszmary O_O

dune, cześć, dawno Cie nie widziałam Bo Mirabelka jest niegrzeczną dziewczynką i szwęda się po nocach na forum dla świrów nie bacząc na niebezpieczeństwo!

Mirabeleee, jakiej muzyki słuchasz?

Mirabeleee, taaak, byłoby to co najmniej ciekawe

Kocham animację... Świetnie zrobione, tylko w zazdrości popracowałabym nad ścieżką z lektorem, bo jest strasznie niewyraźna... Chyba, że taki miał być zamysł artystyczny, ale ledwo rozumiem co mówi... Swoją drogą - skojarzyło mi się bardzo ze Świetlikami: (uwaga, duża różnica w głośności między "zwrotką" a "refrenem" + wulgaryzmy)

Mirabeleee, zwykle też lubię, ale z miesiąca na miesiąc czuję się tylko coraz bardziej bezsilna.

Schodzimy na niebezpieczne tematy. Może wrócimy do frytek i mandarynek? Och, zjadłabym sernika na zimno...

Iz0lda, możesz tu pisać, ale możesz też założyć własny wątek. Decyzja należy wyłącznie do Ciebie. Utknęłam we własnym pokoju. Współlokator i jego goście cały czas okupują kuchnię, a co za tym idzie - przedpokój. Nie mogę wyjść. Jestem głodna. Czuję się uwięziona.

Mirabeleee, może nie były puste? Może chciał po prostu postąpić właściwie...?

Wywiesiłam pranie zrobione 8 godzin temu. Bardzo mnie to zmęczyło, muszę odpocząć... (och jak ja bym chciała, żeby to była ironia...)

Mirabeleee, skoro Cię nie kochał... to chyba oczywiste czemu Cię zostawił...