Skocz do zawartości
Nerwica.com

kornelia_lilia

Użytkownik
  • Postów

    6 339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kornelia_lilia

  1. oglądam horror, aby przestać mysleć o tym, co mnie niepokoi
  2. słuchajcie, jeśli ja dostaje nagle ataku paniki , zaczynam się zastanawiać, czy aby coś źle nie zrobiłam w jakieś konkretnej sytuacji, np. błąd w jakiś papierach albo nachodzą mnie mysli, że pracy na zaliczenie nie podpisałam, ogarnia mnie silny niepokój to oznacza, że są natręctwa myśli?
  3. _asia_, a płatki owsiane górskie błyskawiczne, makaron pełnoziarnisty i kawa zbożowa są dozwolone ? Bo jakoś nigdzie nie mogę znaleźć
  4. człowiek nerwica, nie szukaj we wszystkim drugiego dna, nie analizuj wszystkiego od A do Z. A teraz odp. no trochę mnie to rozśmieszyło, bo Ty nie wiesz, że ja wścibska jestem
  5. Tego przecież nie wiem:) To jest tylko hipoteza, próbuję sobie to wszystko jakoś wyjaśnić. A na terapii czy wizycie u specjalisty nie było to omawiane?
  6. sorensen, jakie Ty błędy masz na myśli? Wiadomo, jeśli wchodzi się w nowe środowisko, jak w szkole czy w robocie, to jest się na początku niepewnym, trochę z boku, z dystansu wobec pozostałych, ale z czasem tworzą się jakieś więzi, jeśli jest ok, wówczas w tym środowisku ten nowy czuje się swobodnie, a jak się zdarzy jakaś gafa, przecież to nic. W wypadku jednej mojej pracy, każdy o każdym wiedział dosłownie wszystko, na początku mnie to raziło, ale musiałam się dostosować do panujących tam reguł, aby nie być dziwakiem, z czasem już mi to nie przeszkadzało, że np. moje życie intymne było maglowane na wszystkie sposoby, a to dlatego, że ich polubiłam i zaakceptowałam. W swoim dotychczasowym życiu wiele razy pracowałam za pośrednictwem agencji pracy tymczasowych i widziałam różne firmy, różne zasady w nich panujące i za każdym razem znalazłam kogoś kogo nie lubiłam, pewnie przez mój wredny czasem charakter nikt nie żyje pod kloszem . Poza tym pewne zachowania społeczne przecież można wytrenować samemu czy z czyjąś pomocą, aby choć trochę te kontakty były lepsze. Znając trochę Ciebie , napiszesz, że pewnych rzeczy w charakterze nie zmieni się, żeby nie wiem, ile się chciało, ale podjąć próbę chyba warto.
  7. _asia_, ja mam pytanko czy przy kandydozie płatki owsiane górskie błyskawiczne można jeść?
  8. człowiek nerwica, no muszę przyznać, że trochę tak. A Ci podrywacze, to z reguły nie groźne typki, dzięki ich zainteresowaniu czuję psych. dużo lepiej, to tylko zabawa dla obu stron, choć raz się zauroczyłam w jednym z nich będąc w liceum, przez jego słodkie minki, tekściki. Więc czasami lepiej w takich sytuacjach zachować dystans, umiar w słowach i czynach. Ja też chyba wolę słuchać niż mówić, ale to zależy. Jak można nie mieć znajomych , może nie zależało Ci, aby te stosunki koleżeńskie przerodziły się w coś głębszego, może swym zachowaniem odpychałeś ludzi od siebie, np. na uczelni? Ja mam trochę inny problem w kontaktach z ludźmi, u mnie nie chodzi o problemy w ich poznawaniu.
  9. kornelia_lilia

    Skojarzenia

    opieka- dom starców
  10. człowiek nerwica, no a co myślałeś?!
  11. sorensen, to chyba nie ma żadnej innej alternatywy, najpierw doprowadzenie stanu psychicznego do normalności, a potem zabranie się za takie sprawy, jak związki etc. Naprawdę nie masz nikogo, kto mógłby Cię uspołecznić, pozytywnie natchnąć do życia? Mnie sama rozm. tel z kumpelami bardzo pomaga, działają kojąco na nadszarpnięte nerwy. I w ich towarzystwie czuję się odważniejsza, bardziej kontaktowa, także poznając nowe osoby.
  12. też tak miałam parę razy w życiu, a kończyły się te ataki torsjami, masakra. Pewnie to silny stres, przynajmniej u mnie.
  13. Zenonek, jak to czytałam, to tak jakby trochę do mnie pasuje, ale flirciarstwo to chyba jednak neguje.
  14. Zenonek, zrobiłam to w Lotto nie gram, w jakieś konkursy, owszem i to z sukcesem.
  15. tak jak napisałam wcześniej trzeba się wyluzować. Rozumiem stres np. podczas rozmowy o pracę, ale z kolegą, sąsiadem też odczuwasz jakieś lęki? Co Cię tak 'usztywnia'? Najwyżej palnie się jakąś gafę i tyle. Ja bym chętnie pogadała przez tel. z którymś z aktywnych uczestników tego forum.
  16. Nie każdy flirt kończy się przecież w sypialni, czy gdzie tam popadnie. Dla wielu mężczyzn to zapewne rodzaj pewnego sportu, potwierdzania swojego łowczego zapędu. człowiek nerwica, więcej luzu
×