a po co komentujesz moje wypowiedzi?
Nie jesteś dzieckiem, nikt Ci za rękę nie będzie prowadzić i mówić, co masz, a czego nie masz robić. Ja Cię nie znam, Twojego środowiska, doświadczeń, etc., dlatego moje wypowiedzi mają charakter ogólny.
Fakt, kobiety mają z reguły łatwiej, no ale przecież nie ma sprawiedliwości na tym świecie, także w relacjach damsko-męskich. Jesteś inteligentnym facetem, nie przechodzą Ci do głowy inne sposoby zapoznania się, dlaczego wciąż o tym zaczepianiu na ulicy piszesz?
Wg mnie trzeba wykorzystywać dane przez los sytuacje, oczywiście bez nacisku, a jeśli ich mało, to je stwarzać, przebywać w miejscach, gdzie sporo ludzi przebywa i wziąć sprawy w swoje ręce.
Jeśli chodzi o zaczepki, to sprawa dyskusyjna, dla jednej to natręctwo, zaś dla innej może nie mieć negatywnego wymiaru.Ponadto, lepiej jak facet zaczyna rozmowę o neutralnego tematu, ale to jest moja opinia.