podobnie mam. To uczucie stanowi dla mnie niekiedy siłą napędową do podejmowania działania, po prostu motywuje i działa, jak kubeł zimnej wody.
A mnie przytłacza, dobija, niestety...
u mnie jest przewaga złości, agresji, buntu nad smutkiem, może dlatego.
Ostatnio zezłościła mnie moja kumpela, przez nowego faceta, a ja poszłam w odstawkę. Wiem, że to głupie się złościć, ale tak czuję. Kiedy z nią gadam, ta złość, całe szczęście mija.