Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. Oxygen , ja tu nie myślę o jakiś końskich dawkach,bo to tego ,aby dostać ZS wystarczy nawet jeden lek ,a w konkretnie wysokiej dawce. Myślę tu o 10mg Paro + 15-25max Serty. Od tedo napewni nie dostanę ZS.,a wszechstronnośc tego Mixu może wiele zrobić dobrego. Powiem Ci tak , Paro już przy pierwszej dawce podziałalo na mnie super , po prostu znakomicie , a Serta znowu potworne lęki, bezsennośc ,brak apetytu etc.. Nigdy nie mogłem przejść przez ten początkowy etap Serty( raz tylko sie udało , dawno temu i wyłapałem po tym leku taki stan spokoju ,żeby będę go pamietać do końca życia). Chodzi mi mianowicie o to ,czy jeśli dany lek powoduje przykładowo lęki , to czy nie narusza On w ten sposób chorych , wadliwych rejonów mózgownicy ? Nie narusza ,to znaczy w dłuższej perspektywie leczy? Wedle zasady ,żeby było lepiej , musi byc gorzej; musi sie pogorszyc ,aby sie polepszyło. Inna sprawa to długośc czasu uporczywych lęków po Sercie ,ale o tym teraz nie będe mówił. Kapujesz Oxygen , o co mi chodzi?
  2. Miko ,już widze jaka ona była genialna , skoro można było ją sobie przyćpać. Większość jej użytkowników ,chyba by tego przyćpania spróbowała,jeśli by ten manewr zagwarantował jej lepsze samopoczucie w trymiga.Ze mną na czele Ago brałem ,ale niewiele( cena!). Może to i dobry lek, ale u mnie na drugi dzień mocne bóle wątroby ( porównywalne ,albo i wieksze od tych po Dekapine-Chrono). Niezły z tej ago rozpierdalacz wątroby! Miko ,a co myślisz o takim połączeniu Paro + Sertralina. Skoro same Paro nie przynosi już efektu przeciwlękowego . A nie chciałbym zwiększać dawki Paro ? Jak to wygląda według Ciebie od strony receptorów i czy stosowałeś /stosował ktoś ten MIX?
  3. Sala samobójców Ja wierzę . Ja wierze tylko w to co mówił Jezus Chrystus. Reszta to głodny Kit.
  4. Sama raczej nie . Dokoptywana do SSRI może być w tym względzie rewelacyjna. Mi pomaga/ła z paroksetyną ,w dodatku przy nieodczuwalnych skutkach ubocznych.polecam ,ale tylko z antydepresantem . -- 28 gru 2012, 19:16 -- Mam takie pytanie , bo się sam zapętliłem w domysłach . Sprawa wygląda tak , od dwóch dni przestałem brać z nagła Lamo. Zostawiłem u rodziców , zamiast wziążć ze sobą,. Bywa u szybkomyślących ,a niedokladnych. I od dziś rana mam tak nerwowy nastrój i takie spięcia we łbie ,że ja cie kręce. Może to być wynik nagłej odstawki Lamo? , czy bardziej wynik świątecznego obżarstwa ? Pytam poważnie.
  5. Ila , to nie jest tak ,że jak zwiększysz dawkę to na drugi dzień Ci się z miejsca poprawi.To nie są narkotyki ,które działają na zasadzie : biorę - a za chwilę jestem " wniebowziety". Skąd wiesz ,a może trzeba zmniejszyć dawkę... żeby się poprawiło? Nie masz pewności ,,,i dlatego słuchaj się swojego lekarza, i rób tak jak Ci kazał.Dobrze radzi Ci Secretladykkk . Uboki po zwiększeniu dawki mogą być ,a równie dobrze może ich nie być.Nie wiesz. Pozdrawiam.
  6. Strzyga , nie odpowiem Ci na Twoje pytanie ale mogę powiedzieć co sam o tym myślę. Wiesz,Medytacja ogólnie kojarzy się z jakimś wybraństwem ,duchowością ,wschodnią "balladą" osiągania Nirwany i takie tego typu ... Stawiam sobie pytanie , czy ktoś zaburzony ,kto zacznie medytować, czy nie przestraszy sie swoich demonów ,które zaczną wtedy wychodzić na jaw i straszyć "oko w oko". Czy to w ogóle jest bezpieczne...? A może medytacja jest właśnie dla takich jak Ty i ja ? I czy to prawda ,że na początku Procesu Medytacji zanim nie osiągnie się pewnego pułapu lęki mogą wzrastać w siłe? I co wtedy , benzodiazepiny? A właśnie chodzi o to ,że WTEDY szczególnie WTEDY nie powinno się ich brać,żeby ścierwo lęki wyszły w pizd* i nigdy już nie wróciły . Czytałem dziś o doznaniach szczytowych,co sądził o nich Abraham Maslow . ( Dzięki medytacji można do NICH dotrzeć): "...w mojej praktyce mam dwie osoby , które dzięki takiemu doświadczeniu,całkowicie , momentalnie i trwale wyleczyły się.W jednym przypadku z przewlekłej nerwicy lękowej, z drugim , z natrętnych myśli samobójczych." Jest więc o co walczyć... choć uważam ,że Medytacja to tylko jedna z tych dobrych DRÓG ku temu Oświeceniu. Rozumiem ,że smucę tu o wielkich Rzeczach posługując się nieudolnym językiem ,ale może nieliczni wykminią o co mi chodzi...i jakoś się do tego odniosą.
  7. Kalebx3 Gorliwy

    Leki a kawa

    Traktuję ranną siekierzastą kawę jak lekarstwo ,które stawia na nogi łagodnym uderzeniem . Jak nie wypiję to łeb mi wysadza bólem. Kawa komponuje się idealnie ze wszystkimi lekami jakie dotąd brałem ,a brałem dużo. VIVAT KAWA!
  8. Czlowiek Nerwica , Dobre . Jak dla mnie pytanie za 101 punktów.
  9. ...i na kraj w którym się żyje. I choć to oczywiście przesadnia,,,więcej kobiet wybrałoby zwykłego niezaradnego Francuza niż zwykłego zaradnego Somalijczyka( nie chodzi o zamiłowanie do koloru skóry) .Więcej kobiet wyjeżdza z Polski niż tu przyjeżdza ,a przecież jesteśmy bardziej zaradnymi ludżmi niż większość Europejczyków. Dobra polityka i mądrzy przywódcy kraju ma tu większe znaczenie niz potraktowała to Girl A. Zwykły pracujący cieć z zachodu ma większe szanse na dobra kobietę ( nawet z Ukrainy) niż fajny Polak , nie definiując słowa Fajny.
  10. Lilith , ja się tam nie wybieram jak skończę swoją ziemską potańcówke. Jadę na wyższego Lotu wieczne balety euforii i nieopisywalnej bożej radości, tego wszystkiego za czym odwiecznie tęskniłem ( i tęsknię) czystej esencji Szczęścia- Zbawienie Duszy i Zmartwychwstanie Ciała! W to wierzę i to jest mój sens życia -Jezus Chrystus! Pozdrawiam.
  11. szkoda słów na temat diagnozy , bo dla mnie to tylko słowa. Czuje się żle we własnej skórze ,za dużo rozpierduchy i brak spokoju umysłu i takie tam srele- duperele...
  12. Ja za to wczoraj miałem taka hujnię psychiczno-umysłowo-emocjonalną ,że tylko nawalić się tramalami i odlecieć w "cieplejsze "klimaty. Udało się jednak przetrwać na czysto...dziś jest o ciut lepiej ,ale i to tak dla mnie wiele... -- 14 gru 2012, 14:47 -- Elfrid nie żartuję. 5 leków to te podstawowe , często i gęsto dorzucam anafranil ,edronax , escitalopram,i takie tam inne ... Dokładnie wiem na co każdy lek działa,bardzo dokładnie i wiem nawet jaką dokopać dawkę ,rzadko sie mylę ,choć sie zdarza. Jestem zwolennikiem MIXÓW. One najbardziej mi pomagają. Zapomniałem dodać ,że na wieczór biorę lek ,który ratuje mi życie i chroni przed tramalowym zdebilowaceniem. Mianowicie ok.3mg Naltrexonu. Bardziej to koniecznośc( żeby się z rana nie najebać tramalami) ,ale czasowy bloker opoidowy ( tak twierdzą niektórzy i chyba tak jest) w niskich dawkach powoduje ich póżniejszy większy wyrzut do komórek nerwowych. PS. Sam zmień lekarza Mi ten co jest wystarcza co jest...
  13. Elfrid , no co Ty , jaki lekarz? Lekarz tylko wypisuje recepty( i stawia pieczątkę) na leki ,które ja mu inteligentnie zasugeruję. Dawkowanie oczywiście sam sobie ustalam -( 24 lata praktyki w "zawodzie"). Jakie leki biore . Z rana: baclofen , lamotryginę , seroxat , spamilan , metylofenidat, popołódniu : akomprazat wieczór : raczej staram się nic nie brać Sam dokładam ,odkladam ,zamieniam - jak się czuję.
  14. Czuję się gorzej - trzeba zwiększyć leki czuję się gorzej , ja pierd..ę trzeba coś dołożyć ,zaraz zapytam na Forum ,oni pewnie znaja odpowiedzi Czuję się lepiej , trzeba chyba zmiejszyc leki...ETC ,ITD LUDZIE JAKA PARANOJA ,ŻYWCEM WZIĘTA ZE SNU NEUROTYKA!!!! -- 13 gru 2012, 20:19 -- Elfrid ,a no bo mam dziś taki dzień ,że śmiać mi sie z siebie i wszystkich wokół chce. A jak juz w ogóle spojrze na swoje aptekarskie hobby , to o malo nie spadnę ze stołka ze śmiechu . Mój stary to weżmie raz na rok ze dwie tabletki aspiryny jak jest przeziębiony ,a ja ,jego krew ...chemiczny ALI baba
  15. Dokładnie . Leki to ewentualna dokładka do obiadu (życia), Tymczasem dokładka jest u mnie ważniejsza od obiadu ,bardziej sie na niej skupiam. No ,ale cóż ...choroba nie wybiera,,, czasem trzeba intensywniej pomyśleć...co by tu dziś zjeść na dokładkę,,,tyle tylko ,że to " czasem " stało się już niejako aptekarskim nałogiem na receptę. Na każdą dolegliwość mam leki , ba mixuję je jak stary didżej...itd
  16. Raczej tak . A Ty jak sądzisz, małomównośc kojarzy się z brakiem odwagi ,a małoodważni nie chodzą na podrywy raczej
  17. dajmy spokój tym przekomarzaniom ,,, nie pamiętam ,ale było inaczej napisane. -- 12 gru 2012, 22:23 -- Święte słowa Beladin. Czytałem kiedyś taką krotka mądrośc na temat kobiet : "przez uszko do łózka" .dużo w tym prawdy , a bicepsy na pewno nie zaszkodzą...
  18. Oczywiście ,coraz częściej na wypchany porfel i jeszcze żeby był z mieszkaniem. Ale co się dziwić.Ja sie nie dziwię. Najważniejsze ,żeby na początku u Baby zaiskrzyło ten fluid niewidzialny,,,a potem albo dobrze rozegrasz meczyk ,albo Cię pogoni... To dlatego często brzydcy ,słabi ordynarni,gruboskórni ...i biedni (też) czasem mają szczęście w Milości.
  19. Beladin,edytowałeś dwukrotnie post . W pierwotnej wersji ( do której sie odnosiłem) było inaczej ujęte.
  20. Beladin ,w porządku. Chodzilo mi bardziej o atawistyczny aspekt problemu. Podałeś taki przykład z życia_ tylko sie nie obraż-logicznie rzecz ujmując ,że Twoja Żona Zofia jednak Toba się zainteresowała jakobyś był nieciekawy ,nieinteresujący ,niewyjątkowy. Pomińmy to ... idąc tym tropem to jakby Ci wszyscy ludzie sie poznawali napaleni i nienapaleni,,,nieprzystepnością???Chyba nie tak.
  21. Zdrowy facet jak widzi ładną laskę ,to zaraz wyobraża sobie z nią bzykanie. Nie musi być inteligentna za bardzo ,( za inteligentna też nie dobrze). Kobietę ( nawet inteligentną) kręcą mięśniaki ,bo to oznaka tego iż będzie przy facecie bezpieczna. Facet powinien być inteligentny ,ale nie taki inteligentny co by tylko w domu siedział ,rozmyślał i czytał książkę... lepiej niech ruszy dupę i wykorzysta ów dar. Kobiety dawać...
  22. Wiesz , może na pewno nie czuję już takiego efektu jak na początku ,ale poczułbym w przeciągu dwóch dni jakbym przestał brać...stare by wróciło , to znaczy ,że lek chyba działa. Jest opcja czasem i pokusa ,żeby zwiększyć do 15 mg ,ale to znowu wiąże się z jakimś przytłaczającym marazmem i lenistwem- rozleniwieniem . Dycha starcza, chociaż lada dzień planuje dołożyć 12mg Anafranilu. Zwiększa sie wtedy zdecydowanie efekt celujący w natręctwa. Sprawdziłem . A z dzieleniem . 20mg na pół i dalej 10 na pół ,pięknie się kroją z dokładnością do miligrama Mówisz o 20mg . ja to przy takiej dawce nie miałbym motywacji nawet wyjść z domu ,wynieść śmieci ,,,tak by mnie wyciszyło,,,a przecież oprócz choroby jest jeszcze życie i obowiązki...rozumiesz.
  23. A może informacją zwrotną jest to ,że LOS ( dla wierzących BÓG) ma dla Ciebie lepszą i bardziej przyzwoitą oraz godną pracę po 8 godzin dziennie , bez sobót i niedziel. I może było by dla Ciebie lepiej ,żebyś może czego innego się nauczył ,a nie tylko tu i teraz do emeryturki... A jak kobieta zostawi ,choć ty zrobisz wszystko prawidłowo... odpuść sobie rozwikływanie kobiecej psyche i naturki ,pogmatwane to dla faceta... w końcu jak trafisz na swoja Babę ,to reszta przestanie być ważna ,a tamte odejda w cień przeszlości. Ile razy nawet jak umówiłem się na randkę to "zmory" nie przyszły nawet ... a przecież nie mam odstających uszu i nie straszę. Trzymaj się.
  24. Ja również , od dwóch lat ,albo i więcej (może nawet trzech ) ,pogubiłem się już ILE,ale dzień w dzień 10 mg. Wcześniej zaczynałem od 5mg z ponad pół roku i poooowolutku wyżej... Optymalna dawka jak dla mnie ta dycha.
×