Kalebx3 Gorliwy

Tak , dokładnie. Koniec jest już bliski , a to czy stanie się to za godzinę , czy za trzy tysiące lat ,,,Bóg jeden wie, a nam wierzyć , ufać i,,, wyczekiwać(obserwować) nadejście- nadchodzenie Końca tego grzesznego systemu . -- 05 kwi 2013, 14:04 -- Nameless mylisz " podobieństwo do Boga " , z ISTOTĄ Boga.

Czego się nauczyłem? Ano tego ,że nie wszystko w życiu musi układać się haapi. Że będą do końca mego życia ludzie , których będę lubiał i ludzie ,których nie będę lubiał . Z którymi będzie mi ciężko , ale i tacy , z którymi będzie mi dobrze. Że bliskośc ( zamieszkiwania)drugiej osoby to wielkie wyzwanie ( nawet małżeństwo ) , że ma prawo zawsze cos sie popsuć w relacjach. Że najtrudniej własnie razem ,ale i z drugiej strony ( teście) to też dla mnie duża pomoc w przypilnowaniu 6 letniego Syna.Są plusy i minusy Szansa woddzieleniu? Tak samo toksyczny ja jestem dla teścia jak On dla mnie. Dobrze mi tu gdzie mieszkam i nie zamierzam stąd nigdzie uciekać( chyba ,że na jakiś czas dla odpoczynku), teście mają dozywotność zamieszkiwania ( Dom jest na żonę,ale w prezencie od ojczyma - teścia)), więc chyba śmierć ( jak w" przysiędze małżenskiej") nas nie rozłączy.Damy radę. Nawet z nerwicą. Wszystko przeżyjemy z Boża Pomocą? Jak myślisz Konrad Gorak?

... i tak samo do dzisiaj jak wtedy,,, I potrzebny był Zbawiciel , który udowodni Całemu Niebu ,że Człowiek może powiedzieć Złemu Nie. A żeby Bóg nie był tylko niemyn obserwatorem scenki ( na to ZŁy by nie poszedł) , zechciał sam znieść cierpienie i Krzyż dla Zbawienia grzesznej Ludzkości.

Dark Passenger , dzięki Lepiej bym Tego nie przedstawił.

Nameles Ty na pewno znasz Biblię. Teorie na miarę geniusza. No powiedz ," kto tu jest Zły? -- 05 kwi 2013, 13:22 -- Zmienny , to ,że czytałeś to spoko. Różnie piszą ,,,różni. Mam nadzieję ,że w te pierdolento nie wierzysz? Carlosbueno , do grzybów się przymierzam i jak znam życie pewnie skonsumuję albo najlepiej Ayahuasca . Co Cię tak w tym moim poście oburzyło? " Z brudu Materii"? Nie żartuj! Z pierwiastków Ziemi, oczywiście. Z czegoś o klasę niżej niż Światło,,,i w dodatku NA PODOBIEŃSTWO BOGA SAMEGO. Mam nadzieję ,że to tylko taka ala śmieszna lużna wstawka ,a nie coś na miarę argumentu?

Mądrze prawisz Refren Bóg stworzył Swe Anioły z najczystszego ŚWIATŁA. Stworzył je jeszcze przed stworzeniem Świata. Nie dlatego ,że ich mu brakowało ,albo ,że czuł się samotny ( co za bzdura!!!) Pewnie w tym akcie stworzenia Aniołów była jakaś Celowość Bożego działania ,ale to nie nam wiedzieć. Kiedy Szatan dowiedział się , że Bóg chce stworzyć Człowieka z brudu Materii i dodatku na Swoje Podobieństwo sprzeciwił się Bogu, jako duch wolny i nie potrafił zaakceptować Bożej Woli , okazał nieposłuszeństwo i bunt przeciwko Bogu. Dlatego został ukarany. Dlatego Pan strącił go na Ziemię...

NiebieskiTropiciel RAPORTUJ . Z UWAGĄ CZEKAM NA WNIOSKI Z TWOICH DOŚWIADCZEŃ. Szczególnie ,że wierzę w Uzdrawiająca MOC głodówek leczniczych ( Postów). Pozdrawiam i powodzenia. -- 28 kwi 2013, 13:18 -- I chyba żeś dostał dużego srania ,,,i mowę i pisanie Ci odebrało Rycerzu . Byłem pewny ,że to tak się skończy. Nie dla dla Ciebie kolego jest post 21 dniowy,,,Niebieski Tropicielu.

Bardzo dobrze.

Hej . Miałem tak samo. Musisz nacisnąć < usun ciasteczka> , znajduje się na dole w lewym rogu. Na stronie głownej

Ołóweks zapytałeś się gdzie miejsce na ciągłych alkoholików. Tak ? "Ciągłych" odebrałem ,jako . Chyba Bar to odpowiednie miejsce dla tego typu " rozrywek" . Nie rozumiem Twojej odpowiedzi .Mógłbyś to rozwinąć , dlaczego miałbyś mi współczuć?

No Zmienny to żeś się teraz popisał,,,a Twoje szanse na wyrwanie porządnej Kobiety ( przynajmniej na Tym Forum) wzrosły niepomiernie. Oby tak dalej ,,, a w ogóle żadne techniki Ci niedługo nie będą potrzebne , bo zostanie sam Dom Publiczny Myślałem ,że Ty udzielając się w Tym wątku masz problemy z niedoświadczeniem , nieśmiałością etc w sprawach damsko -męskich ,a widzę ,że Ty mógłbyś niejednego tutaj uczyć rzemiosła ,,,albo jajcarz jesteś Pozdrawiam. Rozśmieszyłeś mnie , bez kitu.

W Barze.

Magmara ,bywały dni ,że i 5 starczała. Jednak z czasem niewystarczająco ,,,i musiałem chcąc nie chcąc podnieść do 10mg. Dokładnie , ostatnio bywało dzionki ,że ( po około 3 latach )i 10mg potrafiło mnie pozytywnie zaskoczyć. Tak więc spokojnie ,,,i jak nie musisz zwiększać leku , nie zwiększaj.

Może nawet Ci się pogorszy . Co za dużo to i świnia nie zeżre. Jak dycha starcza , tego sie trzymaj > mi 10 mg juz trzeci rok starcza ,a jak przestanie ( być może nie przestanie) wtedy podniosę. I żaden lekarzyna nie będzie mi mówił co i ile. To nie narkotyki ,że im więcej tym mocniej , lepiej ,intensywnie,,,,,,,a potem zjazd.

Może spróbuj z jakimś dobrym tekstem w bibliotece. Takiej do której przychodzi dużo studentek. Zawsze to większa imtymność , zawsze możesz się o coś inteligentnie zapytać ,w razie co odejść ,albo drążyć temat( jak jest jakieś choćby minimalne branie). Potem , prośba o telefon. Byłem ostatnio w bibliotece i tyle Towaru( byłem zaskoczony) ,,, tylko rwać . I pamiętaj,,, uśmiech na Twarzy ( nawet wyuczony).

Zmienny , to jest " niezłe " według Ciebie? Weeeź przestać robić popelinę. Po takim czymś miałbyś " pszechlapane" u wszystkich lasek na studiach( bo zaraz by się rozniosło). Żadna szanująca się Kobieta niezaakceptowała by takiej szmiry,jaka przedstawia ten laluś na filmie. No może jakaś brzydka i depsperadooos.

Depas , długo już zupełnie nic nie pijesz?

Grzegorz_Kiet , sytuację masz wybitnie przejeba*ą. Ale to lata Twoje "pracy" się na to złożyło. Nie widzę u Ciebie większych szans ,żebyś dał sobie SAM z tym radę. Za głęboko! Szukaj sobie Ośrodka Leczenia Uzależnień, nawet nie takiego ,żebyś musiał rzucać Rodzinę i Pracę , ale żebyś przynajmniej załapał bakcyla i zmienił swoje myślenie. Kiepsko to u Ciebie widzę. Może chociaż na początek ogranicz się do weekedów ,a jak nie możesz spać bierz coś nasennego. Z kolesiami od jointa też musisz niestety ograniczyć kontakt. Młody jesteś ,a wiele już przejarałeś dzionków i kasy ,ciężko Ci będzie,ale próbuj i pamiętaj ,że takie rozstania bardzo bolą.

Witaj Marha. Wygadać też , ale jak mówił pewien doktorek " depresje trzeba wychodzić"

Slow Motion, coś w tym jest co mówisz. Ja również ,kiedy byłem sam i miałem silne ciśnienie na babki , to jakoś tak to wszystko po grudzie i topornie. Bywały dni ,że ( ze swoim ADHD + trawa oczywiście, a i alko też) potrafiłem na ulicy i z dwoma dziewczynami w ciągu dnia się umówić( poważnie i szczerze). I jakoś nic za bardzo z tego nie wychodziło. Może kobiety podświadomie wyczuwały ową presje i neurotyczne parcie i jakoś potem nie zawsze przychodziły na spotkania. A zresztą to juz historia. Teraz znowu inaczej, jak już jestem żonaty ( i nic mi nie wolno poza żoną ) i nie ma we mnie tego naporu to jakoś same kobiety wchodzą mi drogę. Ale teraz to mi zwis , już nie mogę , bo mnie Bozia pokarze.

Dla mnie demonizujecie i wyolbrzymiacie całe te "uzależnienie do benzo" . Zejście troche boli , wymaga czasu i samozaparcia,ale tydzień, góra dwa powinien wystarczyć . Ludzie nie z takich rzeczy schodzą , jeśli tylko tego chcą ,a Wy tu jakieś bajki opowiadacie o zejściach z 0,5 mg alpry. Śmieszy mnie to osobiście. Brałem kiedyś dziennie po 4mg clona ( oczywiście już nic po nim nie czułem , tyle tylko,że ręce specjalnie mi się nie trzęsły) i z dnia na dzień ( nawet nie pamiętam jak ) rzuciłem to.

tylko 0,5mg dziennie ? To bardzo niewiele. Teraz rozumiem spokój Twojego lekarza ( w tej kwestii). Jak widzę czepiają się Ciebie te choróbska niemiłosiernie. Dasz w końcu radę i wyjdziesz po czasie na prostą.

Zalękniona , spoko. Ja nic nie mam co do Twojej lekarki ani Twojego do niej stosunku. Przynajmniej bardzo szczera kobieta ,,, w dodatku terapeutka , więc dwie pieczenie na jednym ruszcie. A pytałaś się może ile mniej więcej będzie trwać Twoje leczenie i jakie masz szanse na pełne wyzdrowienie? Bo potem to na pewno "odwyk " od benzodiazepin ( alprazolamu). Dużo dziennie tego bierzesz?

Wiola ,,, jest ryzyko ,jest zabawa

Kryminał i wyrzuty sumienia .- Odpada . Odpada również siekiera na dzień dobry Miły teściu i lizanie ( udawanie oczywiście) lizania brudnego dupska tego pana. -- 31 mar 2013, 14:59 -- Aha zostaje jeszcze Unikanie . Bo dzielimy Dom , na pół . Moja góra , jego parter. To trochę pomaga , ale do końca się nie da,,,