-
Postów
12 041 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy
-
Teorie są różne .Ogólnie nie stosuję dawek uderzeniowych , tylko powoli wspinam sie do dawki optymalnej ,a potem na niej jadę , odpowiednio modulując. Ja brałem dawno , ale to było pomiędzy 800mg a 1200mg. I zawsze przed południem , bo za pózno oznaczało problemy ze snem.
-
ja bym nie brał wcale . ,,,a jutro znowu owe 75 mg. I tak z parę dni . Byc może 75 mg to najlepsza dla Ciebie dawka . Jak będzie mało wtedy bym tylko zwiekszył dawkę na 1,5 tabletki . Pamiętaj ,że nierozważnym zwiększaniem dawek możesz sobie bardziej zaszkodzic niż pomóc.
-
myślę ,że 1200 mg to minimum , potem( po 2 tygodniach koło) można by było w razie potrzeby podnieść ,ale o ile,to juz sama musisz zobaczyć jaka dawka Ci najbardziej pomaga.
-
Córka Nocy skoro po kilku miesiącach przyjmowania Piracetamu, nie zadziałał ,,, to już nie zadziała. na pamięc to donepezil , hupercyna , więcej nic poważnego nie znam.
-
Piszą bzdury . Jakie placebo ? Działa niewątpliwie , a że nie tak jak niektórzy by sobie tego życzyli to jedno ,a drugie to to ,że ich schorzenia sa na tyle duże ,że Piracetam nie daje rady . Jeśli nie brałaś wcześniej nic na poprawę pamięci Piracetam jest dobrym lekiem pierwszego rzutu. Ani Piracetam , ani Vicebrol nie są lekami "na dopaminę". A po co Ci leki na dopaminę?
-
a chodzilo mi po łbie ,że powiesz "ogonową"
-
toż to nie można w ogóle obydwu porównywać . Zupelnie inne mechanizmy i chemizm . Dla mnie jakby juz miał wybierac to wolałbym Piracetam .
-
politykę traktuję śmiertelnie poważnie ,dlatego nic z tego . A do śmiechu nie zamierzam nikogo zachęcać ,,, każdy sobie rzepke skrobie. a co ja w kabarecie pracuję tamtym chociaż płacą , a ja w czynie spółecznym? -- 24 lis 2013, 21:46 -- muszę się Ciebie zapytać , bo mnie zżera ciekawość ,,, którą kość???
-
Odpowiem tak , jeśli ktos potrafi rozśmieszyć nas do łez ,to jest dla mnie ARCYMISTRZEM. Nie ważne czy to kabaret , wiersz , film , teatr ( polecam " kolację dla Głupca ",w życiu sie tak nie śmiałem ). Dzisiejsze kabarety są w większości nudne i małopociągasjące ,ale zdarzają sie perły . Piękne są te chwile kiedy zatapiasz się w śmiechu , nie ma wtedy niczego co nas niszczy , choćby przez tę krótką chwilę, błogosławiona chwilę.
-
Spoko , ale czemu od razu byś mi ryja obiła? Za co -pytam się- stracil bym zęby . Za to ,że jestem poetą i piszę sobie wierszyki. Nikt i tak ich nie czyta to chociaż tu dałem,,,a Ty zaraz z pięściami . -- 24 lis 2013, 21:03 -- może staniesz się dla mnie poetycką inspiracją i Twoja smutna historia , która doprowadziła Cię do tej ostatniej deski ratunku jakim jest to Forum .Kto wie.
-
No tu bym się kłócił . Jesli chodzi o PAMIĘĆ to Donepezil ma zdecydowaną przewagę nad Metylo,,,ale królem koncentracji i tak bezkonkurencyjnie Metylo. Zaznacz jeszcze ,że po dluższym używaniu Donepezilu gwarantowane depresje ( jak u mnie po pół roku dzień w dzień na dawce 3mg średnio ).Jednak Donepezil rozsądnie stosowany w rozsądnych dawkach i z okresowymi przerwami stokroć lepszy od piracetamów , nooneptów , amiracetamów itd., i nie do przecenienia .
-
EminQu, oj jestem wzruszony . Serdecznie dziekuję za BRAWA. Od jutra ( bo dzisiaj już jestem śpiący )zacznę pracować nad warsztatem .Dzięki , jeszcze raz dzięki . Tylko Ty jeden znasz się na sztuce , prawdziwej sztuce jak moja na przyklad,,,a reszta to lękowcy , lekowcy i depresjonaci. Dzięki Marek
-
Wiersz nie musiał być smieszny . Niczego sie nie wypieram . To mój wiersz . Ja go napisałem dzisiaj w porywie twórczej Weny .
-
Masked Men , a ja kurcze jakie podobieństwo moja sztuka nie karmi się czyjąś chorą wyobrażnią
-
ryja to masz tylko Ty , krowa i twoja przyszła teściowa
-
pomaga , ale nieodczuwalnie
-
dobre . to byłoby na zielono a z drugiej strony zaszkodził , to znowu na czerwono.
-
e tam .Co jak co , ale te pastylki nie maja aż takiej mocy . Żeńszeń ? Akurat biorę i to w mega dawkach ( 4 xdawka D.) i amfetaminy to nie przypomina nawet trochę.
-
szkoda
-
Jetodik wybij sobie z głowy ,że którys z nich Ci pomoże . nawet dwa brane na raz ,,, niestety .
-
proponuje zmienić nazwę tego Wątku na " Zakola Erosomanów"
-
Kasiątko nie podoba Ci się mója sztuka ,,, mięsa ?
-
*jeżdzą za mną samochody* Jeżdzą za mna samochody jeżdżą w koło mojej głowy z przyciemnianymi szybami w środku z pociętymi gachami jest ich coraz wiecej na mieście kipię cała ze strachu ,ciało przeszywają dreszcze podejrzewam ,że to policja ,albo gangsterzy jacyś może Niech ktokolwiek , skończ już Boże Nie mam nic na sumieniu , czemu mnie dręczycie ,oddajecie złemu, ale coraz bardziej przerażają mnie te jeżdzące auta i obserwujący kazdy mój ruch, moje zachowanie jest nienaganne , Co mam robić, co mam robic CO MAM ROBIC , kurcze?
-
Spoko Kokos , muszę znikać . Dziekuję wszystkim za rozmowę w miłym klimacie na tematy bardziej zawiłe niż Kosmos Pozdrawiam. Z Bogiem.