Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. Jestem ZA ! Byłby z Ciebie dobry moderator .
  2. Spokojnie Towarzyszu Palikot , będzie o tym pamiętać przy następnej Spowiedzi św. Wiesz ja tam lepiej śpię po spowiedzi niż , ba nawet po clonach . Jakoś tak lżej . Pozdrawiam.
  3. nie ma za co . Zdrówka życzę i o więcej nie pytam , co by sie nie okazać wścibskim chwastem . Mój zestaw też grzeje w dopaminkę , ale innymi drogami ( nie dragami , nie mylić )
  4. temat bardzo bliski memu sercu . Może Bóg da na łożu śmierci pożałować ,za te wszystkie dupcie co zaliczyłem przed ślubem , a które czasem jeszcze mi się śnią , a co mi z nimi było tak orgiastycznie -bosko . A może tak , a może nie ,,, w najlepszym razie Czyściec zdarzy się
  5. wyobraż sobie ,że latam w czymś takim będąc na granicy życia i śmierci ,,, po Twoim zestawie leków( rzecz jasna ) i nagle spadam na ziemię , bo sie spadachron nie otworzył . To własnie jest moja definicja latającej niklowo - tytanowej trumny . Aaaaa potem jak juz spadnę , trumna sie otwiera i wychodze z niej ,,, mówiąc jak zawsze: ' kużwa nigdy więcej takich ulepszaczy, wynalazków;) "
  6. Tak jak widzisz . No jeszcze rano widziałem ten sam Avatar z Arashą , a teraz jakiś Cyklop . No chyba ,że to inna osoba , to wtedy przepraszam -- 08 gru 2014, 15:35 -- u mnie to przede wszystkim wypisuje recepty . -- 08 gru 2014, 15:37 -- Natalia , na co Ty chorujesz ,że bierzesz takie dawki tak silnych leków ?Nie chcesz , nie odpowiadaj, tak tylko z ciekawości pytam . " Kopa do działania " ?.Hm u mnie to by była tytanowo-niklowa latająca trumna .
  7. Zgadzam się z Tobą Suwak . W dupoornych depresjach Mixy są najlepsze . Oczywiście mixy TRAFIONE I W ODPOWIEDNIM WYWAŻENIU (dawkach ) . Jeśli lek po miesiącu dalej nie daje nawet cienia poprawy to albo lek ten nieodpowiedni , albo trzeba do Niego dołżyć drugi antydepresant, albo dawka tego leku jest nietrafiona . U mnie teraz RREWELACJĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ okazało sie dołożenie do paroksetyny, no nocBrintelixu w niewielkiej dawce 2, 5mg . Sama Paroksetyna to było ostatnimi czasy non -stop na lękowym dupościsku . Teraz naprawdę czuję się Bosko i mogę pierdzić pachnącymi pierdami w stołek kuchenny .
  8. Nie wiem jak dla Was , ale dla mnie ten lek to dobre może być i skuteczne na schizofrenie , podobnie jak Olzapina i Tisercin . Totalny niebyt i zamuła , w dodatku intelekt na poziomie Zespołu Downa . Nierzadko depresja o czym pisał Slow Down. Sorry , nie mi sie kaleczyc takimi wypierdzinami mamuta
  9. Kalebx3 Gorliwy

    antagonista nmda

    W początkowej fazie 2 badania, jednorazowe podanie dożylne GLYX-13 produkowany znaczne zmniejszenie punktacji depresji u pacjentów z depresją po niepowodzeniu leczenia jednego lub więcej leków przeciwdepresyjnych. Wpływ na objawy depresji obserwuje się w ciągu kilku godzin i utrzymywała się przez kilka dni w niektórych osobników doświadczających ulgę, że trwającą kilka tygodni. Wielkość przeciwdepresyjnego obserwowane już po jednorazowym podaniu GLYX-13 była prawie dwukrotnie większa niż zwykle obserwuje się w przypadku większości istniejących leków przeciwdepresyjnych tygodni po wielokrotnym podaniu. W kolejnym badaniu fazy 2 u osób z trudną do leczenia depresji, powtarzać dozowanie GLYX-13 spowodowało utrzymanie oznakowanymi i istotnych klinicznie efektów przeciwdepresyjnych. Tak z opisu bardzo przypomina mi w działaniu MXE ( ta czysta , którą swego czasu raz tylko trafiłem ) . W każdym bądż razie z depresją czy bez lek będzie przez mnie przetestowany . Oby tylko nie był na tyle "dobry" ,że będzie uzależniał . Bo skoro działa po kilku godzinach ,,, wiecie ( narkotyki i wóda podobnie działają , nie trza czekać ).
  10. Martiszon , jeśli tak wykazało u Ciebie badanie( tylko )USG , to możesz sobie je wsadzić w 4 litery i pomachać śmierdzącą skarpetą . Chorowałem 12 lat na HCV i znam się na tym trochę . Samo stłuszczenie wątroby nie jest aż takie grożne i byle co szkodliwego ( acz długo i konsekwentnie praktykowane ) może to wywołać . W dodatku samo stłuszczenie w. można cofnąc prawie do zera . Powiedziałem o USG , bo to naprawdę mało miarodajne badanie , jeśli chodzi o stłuszczenie wątroby . Wykonujący to badanie musi posiadac wysoce zaawansowane nowoczesne USG , aby cos tam wykryć . Te obecne w wiekszości czanobiałe starocie moga co najwyżej wykryć dużego guza , jak już być może tylko przeszczep będzie w stanie nas zbawić ode złego . Jedyne co prawdę Ci powie to biopsja wątroby , którą miałem . --- i tak trzymaj Exodus . Nie pij wódki , nie używaj słoniny i smalcu w diecie , chodż na spacery i jak Cię czasem kłuje w boku zrób sobie oczyszcanie wątroby metodą Clark ( robie co roku ). Pozdrawiam.
  11. Baclofen +(może) Medazepam , który działa długo ,acz mniej wyrażnie niz leki , które bierzesz .
  12. takie samo gówno jak dla kaleki wózek inwalidzki , proteza dla ułomka bez nóg . Co zrobisz , trza łykać i modlić się żeby skutecznie działało . My nie mamy za wielkiego wyboru ,,, prawie jak zaawansowani cukrzycy
  13. powiem Ci ,że długo nie powtórzę tego eksperymentu ze schodzeniem poniżej 10mg Paro . Objawy po dwóch dniach na 5 mg to LĘK , pieprzony lęk , wręcz paniczny napadowy , i co bardzo znamienite , lęk , którego nawet benzo prawie nie ruszało . Słowem okropnośc . Wiesz wtedy w tym stanie ( jak mnie ten lęk dopadł ) zrozumiałem ,że jestem INWALIDĄ . Tylko to słowo przychodziłlo mi do głowy w tym strasznym stanie .Jak już zbiłem ów lęk napadowy ,benzodiazepinami ( brałem na raz lorafen + xanax ) to przez resztę dnia żylem w lękliwości wolnopłynącej , nic nie cieszyło , apetyt w szczątkowym stanie . Lipa jak HU_J - Inwalida nie może pracowac , nie może wyjść sam do sklepu ( zresztąsam , czy nie sam żadna różnica ) , nie może się cieszyć z byle rzeczy , które cieszą innych . Inwalida tylko gównie i przede wszystkim cierpi , w mordę jeża .
  14. No , ciężko jest mi rozstać się z Paro ,,, ale dopóki jeszcze jakoś pomaga, łykam bez większego namysłu . Biorę 10mg ( chciałem mniej ,,, ale niestety nie umiem ). Dlatego dołożenie do Paro Brintka na noc w niskiej dawce dało u mnie rewelacyjny efekt . Coraz więcej jest we mnie pogodnego spokoju ( po tym mixie ) a mniej lęku i mniej benzodiazepin ,,, a jak jeszcze za jakiś czas dodam Metylo będę szeryfem w swoim westernie
  15. Paro mi pomaga , ale coraz mniej . Musiałem dołożyć do niego na noc kapitalny lek (niedawno odkryty ) ,który wewspół z ową Paroksetyną postawił ( a właściwe stawia ) mnie na nogi . To Brintellix ,,, jednak w niskiej dawce 2,5 mg , czyli zaledwie 1/4 tabletki .
  16. Pózno Carlos .Ja trzepałem konia na potęgę od ( jak pamiętam ) gdzieś 10 roku życia . Przeorałbym w tamtym czasie niejedną cipuncję .I w ten sposób najpełniej i najdoskonalej jak na tamten czas wyrażałem swoje zdrowe zainteresowanie płcia piękną Teraz to w tym temacie jestem seksualnym Titaniciem na samym dnie morza . Co tam , jak napisała koleżanka Arasha " starośc nie radość " . W dodatku łykam skuteczny chemiczny kastrator Paro i nie w głowie mi na dziś oklepane "seks przydody z żoną pod kołderką " , choc czasami , jak to czasami trza zlać nasienie z kręgosłupa Echchch, w morde jeża , a kiedys myslałem ,że życie to różowa podniecająca romantyczna przygoda -Pudło ! Proza życia i zmarszczki na dupie !
  17. zgadzam sie Tutaj z Tobą Miko . Nie umiałbym tego nigdy jakoś rozsądnie wytłumaczyć . Jednak niektóre leki antydepresyjne na niektórych ludzi mogą właśnie tak działać jakby sie nie chciało . Swoista kwadratura koła . -- 07 gru 2014, 13:38 -- kolejny cudowny neuroleptyk ,,, którego z radością spuściłbym do klopa .
  18. Kimek , nie daj się wpuścić w maliny , jeśli chodzi o tę "pracę własną w 70 % " . Tak radzą Ci , którzy znają Twoją chorobe tylko z podręcznikowych opisów . Ciekawe czy sami by tak chętnie i ochotnie nad sobą pracowali , gdyby byli w tak czarnej dupie w jakiej obecnie tkwisz. Wiesz , mi też trąbili "mądrzy" ,że z ADHD sie urodziłem i z ADHD umrę i wszystko co moge zrobić to nauczyć sie z tym żyć . Gdzieś tam czułem wewnętrznie ,że to bajery z kija zdjęte. Mijały lata , mijały , leczyłem się różnymi truciznami( alkohol ,etc ) , lekami ,,,aż którego dnia , ktoś przepisał mi metylofenida i,,, moje ADHD zostało na tyle opanowane , że dziś nie odczuwam tej rozpierduchy , chaosu i niezorganizowania . A wszystko dzięki "magicznemu" połączeniu metylo z Paro . Wiesz Kimek wydaje mi się ,że Ty musisz podziałać na receptory dopaminowe , a nie męczyć konia tylko i wyłącznie serotoniną . Na anchedonie tego lata swietnie podziałał na mnie mix Pronoran + Metylofenidat . A moja anchedonia ( która na szczęście już minąłą ) była naprawde bardzo głęboka ),I to tak głęboka iż monentami popadałem w rozpacz ,że ( przez własną głupotę i zły wybór ) nigdy z tego syfu sie nie wygrzebię .WYGRZEBAŁEM SIĘ ! -- 07 gru 2014, 13:23 -- Kimek musisz próbować i sie nie poddawać . Rozwiązanie Twojego przykrego stanu musi mieć przyczynę ,,, mui istnieć jakieś remedium , które w nie uderzy i pomoże Ci sie podnieść . Musisz być nieszablonowy i znależć sobie również takiego psychiatrę , który nie będzie szablonowy ,,, oraz nie będzie Ci srał krzywych bajek o pracy nad sobą , skoro Ty walczysz codziennie o zwykłe przeżycie . -- 07 gru 2014, 13:30 -- Kimek , może nawet trzeba pogrzebać w receptorach opoidowych lekiem w niskich dawkach , a zwanym Naltrexonem . Tu masz linka o tym leku . http://davidicke.pl/forum/super-lek-adepend-naltrexon-t11596-450.html -- 07 gru 2014, 13:31 -- jakbyś miał jakie wątpliwości pisz na PW .
  19. ---jesteś lekiem na cały lęk i nadzieją na jasny dzień jesteś swiatłem w ciemności mistrzem świata w radości , oto cały Ty , Brintku zwany ZŁY ---
×