Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. Monar, wszystko zależy od tego, jaki kto ma problem. Moim głównym problemem i przyczyną lęków jak się okazuje jest to, że sama od siebie za wiele oczekuję, boję się sytuacji w której ktoś mi coś nakazuje, w której nie mam możliwości się "wycofać". Na grupowej są dość surowe zasady. Jak kiedyś miałam iść to kazano mi podpisać regulamin, np. nie można wyjść w trakcie trwania sesji jak źle się poczuję, jeśli nie przyjdę dwa rady to wyrzuciliby mnie z grupy..i takie tam..Dla mnie to za wiele. Ja muszę mieć dla samej siebie furtkę zapasową, wiedzieć że nikt mi nie urwie głowy jeśli się gorzej poczuję i będę musiała wyjść czy że nie dam rady przyjechać..
  2. Korzystam z takiej terapii od końca marca. Jestem bardzo zadowolona. Z tym że nie ukrywam, że od początku nastawiona jestem na to by dotrzeć do gabinetu i jestem tego coraz bliżej. Na pewno nie jest to forma pomocy na stałe, ale dla osób które miały taką sytuację jak moja jest pomocna, żeby zrobić wszystko by przejść na normalną terapię. Bez tego byłabym nadal w czarnej d..
  3. ladywind, nie, indywidualna. Grupowa nie dla mnie..
  4. rzucanie terapii to chyba też dość powszechne zjawisko..sama to robiłam i bardzo, bardzo tego żałuję. Od marca też miałam parę momentów, kiedy chciałam to zrobić..ale zaparłam się, że tym razem choćby nie wiem jak ciężko było nie zrezygnuję. Nie ma co ukrywać, że bywa ciężko..w końcu z jakiś powodów na tą terapię uczęszczamy..Ale potem zaczyna być lepiej.
  5. że udało mi się zrealizować prawie cały plan dnia. Tylko odkurzyć nie zdążyłam.
  6. a Ty jesteś? Nie, nie jestem, ale jakoś nie sądzę by takie pisanie mi w czymkolwiek pomogło. Nie lubię głaskania po główce bo i nie o to chodzi, ale nie taki pogardliwy stosunek jak Twój..przynajmniej ja to tak odbieram. Być może tak nie jest.
  7. dogomaniaczka

    Co teraz robisz?

    Candy14, oo włączę sobie :)
  8. ja wykonałam większość planu. Odpoczywam po jedzeniu..przejadłam się.
  9. slow motion, ossssssstry :) z chilli
  10. slow motion, o tak.. a ja nie mogę się zdecydować czy mam większa ochotę na sos słodko- kwaśny czy seczuański
  11. Szkarłatna litera, a ile Twoje psiaki ważą? http://allegro.pl/kong-classic-s-slawna-zabawka-dla-psa-1-10kg-mini-i2570950608.html to oryginalny ale jeśli Twoje psy specjalnie nie niszczą to będzie dobra też podróbka : http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3789 mały za 9 zł
  12. Żałuję jednego leku, przez który spędzałam całe dnie w łóżku. I żałuję, że nikt mi nie powiedział wtedy że to może być od leku i że może trzeba go odstawić i brałam to g..pół roku przez co totalnie zasiedziałam się w domu i teraz bardzo ciężko jest z tego wyjść.
  13. Wstęp: -spacer z psem długi -kong dla psa -złożyć pranie -poskładać ubrania -pozmywać -poodkładać wszystko na miejsce -powyrzucać śmieci -posegregować rzeczy do prania Część druga- zakupy Część trzecia : - sprzątnąć szczurom -odkurzyć -zrobić obiad -iść z psem długi spacer to na dziś. A od jutra więcej.
  14. Kiya, no nie? coś się ostatnio zgrywamy o pisaniu o zachciankach jedzeniowych..
  15. śniadanie: zupa pomidorowa drugie śniadanie : zupa pomidorowa obiad: dwa schabowe i 3 ziemniaki kolacja: jogobella light brzoskwiniowa
  16. Jak dla mnie to po prostu manipulacja..może nie bawmy się w diagnozowanie ludzi bo do tego trzeba mieć odpowiednie kompetencje i lata doświadczeń zwłaszcza jeśl chodzi o psychopatię
  17. slow motion, no właśnie miało być w "jak się czujecie" coś nie wyszło :/
  18. mam złe, okropne dni..zero motywacji, zero sił..boję się jechać na działkę. Chyba zostanę w domu i spróbuję się ogarnąć. Jak zostanę będę musiała wyjść do sklepu, zrobić sobie jedzenie, iść z psem. Może co ruszy. Jak pojadę to co prawda przełamię lęk ale znowu nic nie zrobię..I tak źle i tak nie dobrze eh.
  19. że 3 dzień boli mnie brzuch. że jutro P. wyjeżdża, a ja znowu boje się jechać na działkę.
×