dogomaniaczka

czyli co przepraszam Ci co sobie poradzili bez leków to dlatego że mieli "za małą" nerwicę lub depresję?

kasiątko, aa, tak, wiem o co chodzi. :) Właśnie tak uczę moją zamykania szafki. Zaczęłam od klikania spojrzenia w stronę szafki, potem dotknięcia nosem, teraz jak pcha nosem, a dziś ja zamykała nosem :) No to wreszcie będę miała z kim porozmawiać tu o szkoleniu klikerowym, cieszę się. :) Super, że robią postępy. I będzie coraz lepiej, jak już załapały o co chodzi z klikerem. :)

kasiątko, super :) Na dogoterapii używaliście klikera? To wciąga, co? :) Mi to straszną radość sprawia, jak robi postępy :) Jutro spróbuję coś nakręcić :)

Villain, jeszcze 20 min temu był kiepski, ale pies mi radochę sprawił więc trochę lepiej :)

dobry wieczór :) Siedzę sama, bo chłopak pojechał do mojego taty, siedzą nad jakąś prezentacją:) Ale przed wyjściem zrobił mi herbatki i dał jedzonko, kochany :) Poćwiczyłam z psem i teraz się nudzę

ćwiczenia z psem

Aranjani, świetne są :) a ja odgrzebałam kliker od dwóch dni uczymy się zamykania nosem szafki i prawie mamy opanowane :)

Candy14, nie pomyliło Ci się z inną dziwcyzną co ćwiczy po parę godzin dziennie? ja dziś też kiepsko Ś: dwa rogaliki II śniadanie: kanapka razowy chleb z pastellą w międzyczasie kolejna kanapka jw. Obiad: sałatka i duuuuuuuuużo piersi z kurczaka w panierce K: 2 kawałki mięsa w panierce ale jutro będzie stepper

klamczucha_88, no właśnie..można, ale jakoś nic mni nei zadowala na tyle by za to się zabrać. Chciałam napisać o DAR ale po polsku ciężko znaleźć info o tym

klamczucha_88, i to i to..ale niestety, pewnie przez problemy nerwicowe i z nastrojem nie mam pomysłu i ciężko mi zacząć.. Założyłam jakiś czas temu blog na którym piszę jakieś teksty, ale to rzadko, bo właśnie pomysłów brak.. jasaw, o chyba nawet wiem gdzie to..chodziłam niedaleko kiedyś na gitarę..u mnie niedługo ma być jakiś ośrodek kultury tuż tuż..liczę że tam coś takego zaoferują? Fajnie by było :)

jasaw, kiedyś chodziłam na takie. Teraz bym nie dojechała, są internetowe i bardzo, bardzo bym chciała...ale..niestety trochę to kosztuje, bo 400zł..a szkoda bo fajne : http://www.pasjapisania.pl/KI_pasja_pisania_I.aspx

jasaw, eh wiem..tylko czasem mam wrażenie, że te postępy są tak wolno..ale jak się było w takim stanie jak ja to chyba tak musi być.. Próbowałam tej szkoły. Było fajnie, dopóki nie nadszedł czas egzaminów, gdzie zeżarł mnie stres Chcę pisać, ale brak mi pomysłu na temat..eh.

taki sam jak inne..pranie,gotowanie, sprzątanie, zakupy, pies.eh.

ktoś wie co u comy?

bretta, chętnie bym zrobiła. Ale do tego daleka droga. Tak, dalej mam terapię. :) Obiecałam sobie że choćby nie wiem co, nie zrezygnuję.

jasaw, wiem, ale nudzi mnie już ta monotonia. Koleżanka zaproponowała mi, żebyśmy zaczęły robić bransoletki i spróbowały sprzedać wśród znajomych..w sumie jest to jakiś pomysł, ale ja jak zwykle nie wierzę w powodzenie tego. :) Ale dziś faktycznie pewnie nic nowego nie wymyślę.

jasaw, takim średnim. Rano źle spałam, więc muszę się rozkręcić. Chciałabym zacząć robić w ciągu dnia coś nowego, co mogłoby mnie przybliżyć do wyzdrowienia, ale nie bardzo wiem co by to mogło być..wszystkie większe rzeczy wymagają pomocy chłopaka i/lub transportu

dzień dobry wszystkim, jak zaczął się dzień? Ja nie bardzo wiem, co zaplanować..

halenore, tylko nie "Dominiko"

co innego lepsze i gorsze a co innego jak i tak się nie jest szczęśliwym. To znacząca różnica jak dla mnie. Nie wiem, ja tam nie wierzę w SAME leki, po tym co czytam na tym forum.

Skoro tak jest to czemu ludzie mimo brania leków czują się źle

Candy14, dokładnie, zgadzam się z tym. Mi się wydaje, że to terapia jest podstawą, a farmakoterapia dodatkiem. Zapewne nie zawsze

to widocznie ja jestem za wolna

kobitki tylko skąd wziąć silną wolę i zjeść jednego a nie wszystkie? bo jak już się poczuje ten boski smak..

bretta, jeden nie, ale wiesz jak to jest..powiesz sobie, że zjesz jednego a potem z jednego robi się 5 Ale na śniadanko z mleczkiem :)